Gotycki obraz Matki Boskiej Świdnickiej, zwany też „Maria in sole", czyli Maryja w słońcu znajduje się. w jednej z bocznych kaplic świdnickiej katedry. Maryja na obrazie stoi na księżycu, ubrana jest w błękitną wierzchnią szatę i czerwoną spodnią. Na lewym ręku trzyma Dziecię Jezus, a Dzieciątko lewą rączką chwyta rękę Matki, prawą zaś wspiera na Jej biodrze.
Obraz został namalowany na desce między 1460 a 1470 r. Można przypuszczać, że wisiał on pierwotnie na zbudowanym około połowy XV wieku tzw. Chórze Mieszczan, skąd przeniesiono go po roku 1492, kiedy to ustawiono tam ołtarz Zaśnięcia Matki Boskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kult związany z obrazem musiał być w połowie XVI w. bardzo żywy, skoro protestanci, którzy w latach 1561-1629 posiadali kościół parafialny, nie odważyli się usunąć obrazu ze świątyni.
Do wznowienia kultu związanego z obrazem przyczyniły się zapewne niezwykłe uzdrowienia, jakie zaszły w ósmym dziesiątku siedemnastego wieku. W 1674 r. w kościele odzyskał nagle zdrowie pewien rajca miejski, który ledwo dowlókł się do kościoła. W r. 1675 cudownie uleczonych zostało kilkoro ludzi: jakiś umierający już człowiek, dziecko opuszczone przez ziemskich lekarzy, chłopiec i pewna kobieta.
Reklama
Główną przyczyną wznowienia kultu Najświętszej Marii Panny czczonej w świdnickim kościele było cudowne uzdrowienie jezuity Franciszka Paravicinusa. Był on nauczycielem w świdnickim gimnazjum jezuickim. W r. 1680 zgłosił się ochotniczo do opieki nad chorymi na dżumę w Kłodzku. Zachorował tam na tę chorobę, wzywał opieki Świdnickiej Pani i ślubował, że po wyzdrowieniu będzie szerzył Jej cześć. Cudownie uleczony wrócił do Świdnicy, gdzie w 1681 roku kazał obraz odnowić i umieścić w oszklonej gablocie. Wkrótce potem, w 1684 r. ojciec Franciszek wyjechał na misje do Indii. Jego współbracia kapłani w latach 1686-1687 w dawnej kaplicy cechu rzeźników kazali zbudować ołtarz i umieścili w nim wizerunek Marii.
Głośno było o cudach zdarzających się za przyczyną Matki Boskiej Świdnickiej.
W r. 1727 biskup pomocniczy wrocławski poświęcił przerobioną i pięknie ozdobioną kaplicę Matki Boskiej Świdnickiej, zwanej wtedy "Panią w słońcu". Stała się ona najpiękniejszą kaplicą kościoła. Otrzymała nazwę "kaplicy marmurowej", bowiem ołtarz i wystrój wnętrza do złudzenia przypominają marmur.
Gdy w r. 1758 Prusacy zajęli kościół na magazyn, ponownie przeniesiono obraz z kościoła do refektarza kolegium jezuickiego. Zapewne dopiero w r. 1773 obraz mógł powrócić na swoje dawne miejsce, skąd w 1778 r. po zajęciu kościoła i kolegium na szpital wojskowy, znów musiał być przeniesiony, tym razem do kościoła klasztornego świdnickich Urszulanek.
Dopiero w listopadzie 1780 roku odzyskano ostatecznie kościół i odtąd obraz znajduje się w swej kaplicy. W sierpniu 1969 r. skradziono srebrną sukienkę obrazu. Potem oddano obraz do konserwacji, najpierw do Wrocławia, a następnie do Krakowa. Po odnowieniu obrazu sprowadzono go uroczyście 15 listopada 1970 roku do Świdnicy.