Reklama

Katolicki ruch dobroczynny „BETEL”

Słabość w eterze i siła w miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„«Betel» to ruch, w sercu którego znajduje się człowiek słaby i ubogi. Zapraszamy na nasze programy. Jesteśmy z wami i dla was. Interesujące reportaże, ogłoszenia i informacje. Specjalni goście, rozmowy z Waszym udziałem. Słuchajcie nas, naprawdę warto!”.

Tak zazwyczaj wybrzmiewa zapowiedź rozpoczynających się co tydzień spotkań radiowych naszego świata: świata osób słabych i ubogich. To chwila, kiedy w niejednym domu pokrętło regulujące głośność odbiornika zostaje ustawione prawie na maksimum. Towarzyszy temu małe zamieszanie, a przy tym wielka radość. W taki sposób można pokrótce opisać reakcje niesamodzielnych radiosłuchaczy, mieszkańców wspólnot życia „Betel”.
Przypuszczam, że podobnie dzieje się i we wszystkich innych domach, gdzie całe rodziny oczekują, a potem z uwagą wysłuchują audycji. Nasuwa się pytanie: dlaczego? Dlaczego zawsze tyle telefonów, pozdrowień, gości w studio? Czyżby inne audycje były mniej ciekawe? Sądzę, że to nie „ciekawość” tych audycji sprawia, że słucha ich tak liczne grono rodzin osób niepełnosprawnych, ich przyjaciół, osób samotnych, starszych czy chorych. Oczywiście, szybko możemy znaleźć łatwą i prostą odpowiedź, ale czy to wystarczy? Trzeba, sądzę, wejść nieco głębiej w analizę tych spotkań. Ludzie niesamodzielni, z którymi żyję na co dzień, których słucham podczas tych audycji, ciągle czymś mnie zaskakują, zadziwiają, wzruszają i zmuszają do zastanowienia. Pobudzają świadomość do stałej odpowiedzialności za wiarę, kulturę, wrażliwość i miłość. Ich wierne uczestnictwo w tych audycjach ukazuje tajemnicę niepełnosprawności, słabości. Podejmowany w spotkaniach stały dialog ze światem pokazuje, że istnieje potrzeba dobroci, życzliwości, ofiarności, służby i miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Ludzie słabi są dla nas darem, dzięki ludziom ubogim możemy wzrastać. Wykorzystaj tę szansę!”.

Reklama

Dobrze, że apel ten jest często prezentowany w audycjach. Wykorzystajmy zatem potencjał tego daru. Nie stójmy biernie. Zacznijmy właśnie od wysłuchania tego, co nasi specjalni radiosłuchacze mają nam do powiedzenia. Ich rozważania w świetle nauki Chrystusa i Jego cierpień stają się swoistą wykładnią teologiczną, niosącą nadzieję i naukę miłości.

„Jeśli sam borykasz się z niepełnosprawnością bliskiej osoby, skontaktuj się z nami! Jeśli chcesz nieść pomoc potrzebującym, skontaktuj się z nami! Człowiek słaby i ubogi budzi serce, w nim możesz wzrastać do prawdziwej miłości, w nim możesz odkryć samego Jezusa Chrystusa”.

Kończąc, podzielę się z Państwem pewną dość bolesną obserwacją świata radiowego. Jako stały słuchacz radia stwierdzić muszę, że audycje „Betel” są chyba jedynymi, w których w pełni mogą uczestniczyć osoby niepełnosprawne, nawet ze znacznym rozmiarem upośledzenia. Dopuszczanie do głosu podczas różnych programów radiowych osób z zaburzeniami mowy jest prawie nierealne. To właśnie w betelowskich audycjach osoby, potocznie mówiąc, bełkoczące, mają możliwość wypowiedzenia swoich uczuć, doznań, ponadto ich słabo artykułowane zdania stanowią pełnowartościową odpowiedź. Zasłużenie należą się tu ogromne gratulacje i szczera wdzięczność całemu zespołowi radiowemu, który wytrwale wprowadza nas w świat osób słabych i ubogich. Słowa fragmentu ostatniej z przedstawianych dziś przeze mnie zapowiedzi audycji „Betel” niech zabrzmią jak zaproszenie do udziału w radiowych spotkaniach osób słabych i ubogich.

„Ludzie niepełnosprawni otwierają nam oczy, pozwalają nam zobaczyć nowy horyzont, który dla wielu był wcześniej z różnych powodów nieosiągalny, tym samym niepełnosprawni ubogacają nas. Wykorzystaj tę szansę!”.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 14, 7-14.

Sobota, 27 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję