Parafia w Sławęcinie w dekanacie jasielskim-zachodnim jest jedną
z najstarszych parafii w naszej diecezji, gdyż została erygowana
w 1326 r. W pierwszych wiekach istnienia obejmowała swoim zasięgiem
bardzo duże tereny. Z czasem zaczęła się dzielić. Dzisiaj liczy niespełna
1800 wiernych z 4 miejscowości: Sławęcina, Pustej Woli, Siedlisk
Sławęcińskich i Przysieków, gdzie znajduje się kaplica dojazdowa
pw. św. Jana Chrzciciela.
W parafii pracuje jeden kapłan, od dwóch lat jest to ks.
Marek Cesarz. W katechizacji pomaga katechetka świecka. Jak do tej
pory ze sławęcińskiej parafii wyszło trzech kapłanów, jeden kleryk
studiuje obecnie w Pradze.
Wieś wielu właścicieli
Sławęcin, jako własność Paszka, lokalizowany był na prawie magdeburskim
w czasach Kazimierza Wielkiego. Świadczą o tym zapisy z 1398 r. Jednak
wioska istniała już wcześniej, bo pierwsze wzmianki historyczne pochodzą
z początku XIV w. Przez wieki zmieniali się jej właściciele: W XV
w. była własnością rodziny Kunowskich herbu Radwan. W następnym wieku
właścicielem Sławęcina był Jan Minorad, potem Jan Gamrat, a w ostatnich
latach XVI w. Krzysztof Sułowski, który posiadał również prawny patronat
nad kościołem. Przez blisko dwa kolejne wieki Sławęcin należał do
rodziny Łętowskich. Na przełomie XVIII i XIX w. znalazł się w dobrach
Stanisława Jabłonowskiego i Anny z Siemieńskich. Szybko zmieniali
się kolejni właściciele Sławęcina. W 1900 r. Ignacy Steinhaus zakupił
go od Stanisława Klobasy Zrenckiego.
W źródłach historycznych wspomnienie o parafii w Sławęcinie
pojawia się w 1328 r. J. Długosz podaje, że należały do niej także
wsie: Lisów, Przysieki i Skołyszyn. Pierwotny kościół nie zachował
się. Z dokumentów wizytacyjnych wynika, że był on drewniany, w stylu
późnogotyckim, poświęcony św. Katarzynie. W pobliżu była drewniana
dzwonnica z dwoma dzwonami oraz budynki plebanii, wikarówki, szkoły
parafialnej i szpitala dla ubogich.
Nowy kościół powstał w 1779 r. dzięki staraniu ks. Michała
Dyktanowicza oraz właściciela wioski Ignacego Łętowskiego. Świątynię
poświęcił 25 listopada 1779 r. kanonik kolegiaty bobowskiej ks. Walenty
Kobierski. Kościół ten istnieje do dzisiaj. Był kilkakrotnie odnawiany,
a w 1886 r. został powiększony. Ostatnie prace zabezpieczające drewnianą
konstrukcję były prowadzone w 1956 i 1992 r. Jest to budowla drewniana
o konstrukcji zrębowej, jednonawowa, bez wieży. Wzniesiona na planie
prostokąta z węższym, zamkniętym trójbocznie prezbiterium i zakrystią
od strony północnej. Ściany zewnętrzne są oszalowane, a dwuspadowy
dach pierwotnie kryty był gontem, teraz - blachą. Wnętrze świątyni
pokrywa polichromia wykonana w 1890 r. przez malarza Wiśniowieckiego (
tak podaje dokument powizytacyjny). W prezbiterium umieszczone są
postaci czterech Ewangelistów, w nawie po stronie południowej św.
Katarzyna - patronka kościoła. Na stropie ukazane są wielofigurowe
sceny, w prezbiterium w iluzjonistycznej architekturze ukazana jest
Matka Boża Niepokalanie Poczęta.
Całe wyposażenie wnętrza utrzymane jest w stylu późnobarokowym
i rokokowym. W głównym ołtarzu, w głębokiej niszy umieszczona jest
XVII-
-wieczna rzeźba Chrystusa na krzyżu. Prawdopodobnie pochodzi
ze starego kościoła. Po bokach dwie figury niewiast, w górze figurki
uskrzydlonych aniołków. Jeden z trzech bocznych ołtarzów poświęcony
jest Matce Bożej. W centralnym miejscu znajduje się obraz Maryi z
Dzieciątkiem, z XV w. Jest to obraz malowany farbami temperowymi
na desce. Należy do jednego z typów Hodegetrii, dla którego w Polsce
utrwaliła się nazwa Matki Bożej Piekarskiej. W ostatnich latach obraz
przeszedł gruntowną konserwację. Jest jednym z najstarszych zachowanych
na terenie Małopolski wizerunków maryjnych, świadczącym o żywym kulcie
Matki Bożej w średniowieczu.
W wyposażeniu świątyni na uwagę zasługuje ponadto: drewniana
ambona, wieloboczna z wizerunkami czterech Ewangelistów, chrzcielnica
z XVII w. w formie kielicha, wykonana z jednego kloca drewna, a na
belce tęczowej późnobarokowa, rzeźbiona grupa Ukrzyżowania. Pośrodku
Chrystus rozpięty na krzyżu, pod krzyżem postaci Matki Bożej i św.
Jana.
Łączenie tradycji z aktywnością
Wydarzeniem Roku Jubileuszowego było sprowadzenie do Sławęcina
relikwii bł. Faustyny. Zostało wówczas wprowadzone nabożeństwo do
Miłosierdzia Bożego w I niedzielę miesiąca. Nabożeństwo rozwija się.
Trwa peregrynacja po domach obrazu "Jezu, ufam Tobie". Widać już
religijne ożywienie w parafii. W planach jest budowa ołtarza Miłosierdzia
Bożego.
W czasie jesiennych misji przed nawiedzeniem obrazu Matki
Bożej Jasnogórskiej będzie możliwość odnowienia kultu maryjnego w
parafii. Marzeniem Księdza Proboszcza jest wprowadzenie stałej Nowenny
do Matki Bożej, bo przecież bardzo lubianą tradycją są pielgrzymki
do sanktuariów maryjnych: kilkudniowa pielgrzymka do Kalwarii Pacławskiej
i jednodniowa, piesza pielgrzymka do Dębowca.
Jak podkreśla Ksiądz Proboszcz, sławęcińska wspólnota jest
parafią z tradycjami, dlatego charakteryzuje ją świetna frekwencja
na Mszach św., dużo rozdanych Komunii św., liczny udział wiernych
w nabożeństwach paraliturgicznych i gromki, spontaniczny śpiew. Parafianie
przejęci są sprawami swojej parafii: kościół jest zadbany, teraz
grodzony jest cmentarz. Nie ma kościelnego, ale jego obowiązki przejęli
ministranci i lektorzy. Stała grupa sprząta świątynię. Co tydzień
spotyka się KSM, a młodsza młodzież w Oazie Dzieci Bożych. Działa
grupa Caritas, która oprócz doraźnej pomocy rodzinom wielodzietnym
i osobom starszym, chce powołać Grupę Miłosierdzia, która będzie
chodzić do domów osób chorych, by modlić się razem z nimi. W parafii
jest ok. 20 chorych, których w I piątki odwiedza kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu