Reklama

Temat tygodnia

Święto parafii

Większość z nas odpust kojarzy z kolorowymi kramami, sumą odpustową, homilią zaproszonego kapłana i watą cukrową. Ten sielski obraz postanowił zmienić ks. Józef Gut, proboszcz parafii św. Elżbiety Węgierskiej w Jaworznie-Szczakowej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Przygotowując trzydniowy program uroczystości odpustowych, pragnąłem przede wszystkim stworzyć okazję do tego, aby wierni jeszcze głębiej przeżyli wspomnienie patronki parafii. Wiadomo, że za pracę formacyjną odpowiedzialny jest proboszcz i jego współpracownicy, niemniej jednak patron parafii wstawia się za nami i oręduje u Boga. Jest też przykładem do naśladowania. A przecież nie można kogoś naśladować, nic o nim nie wiedząc. Dlatego w tym roku, przy pomocy różnych środków, staramy się dotrzeć z przesłaniem o charyzmacie św. Elżbiety Węgierskiej, a jest nim miłość bliźniego wyrażająca się w czynach miłosierdzia” - tłumaczy Niedzieli ks. Gut.
Trzydniowe uroczystości rozpoczęła Msza św. celebrowana przez ks. Mirosława Toszę, założyciela wspólnoty „Betlejem” w Jaworznie. Po Eucharystii otwarto wystawę fotograficzną Tomasza Szarka pt.: „Bóg bogaty w miłosierdzie”. Fotogramy ukazały pielgrzymkę Ojca Świętego do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie. Wystawa została wypożyczona z Diecezjalnego Centrum Kultury w Krakowie. Po niej Mirosław Samsel, członek wspólnoty „Betlejem”, wystawił Tryptyk rzymski autorstwa Jana Pawła II.
Aby parafialna świątynia nie kojarzyła się wiernym tylko z nabożeństwami i liturgią, ale także z miejscem, gdzie łączy się wiara i kultura, drugiego dnia po Eucharystii, celebrowanej przez ks. dr. Lucjana Bielasa z PAT w Krakowie, odbył się koncert zespołu węgierskiego „Veszpremer Klezmer Band”. Grupa akurat przyjechała do Polski na kilkudniowe tournée. Artyści zaprezentowali połączenie tradycyjnego folkloru węgierskiego z elementami muzyki klezmerskiej.
Najważniejszy był jednak trzeci dzień odpustu. Sumę odpustową celebrował o. Stefan Filipowicz SJ, kapłan pochodzący ze Szczakowej. O. Filipowicz przez kilkanaście lat był odpowiedzialny za polską sekcję Radia Watykańskiego. Później przez 20 lat był duszpasterzem Polonii w Chicago. Obecnie przebywa w Krakowie. Ale suma odpustowa to nie wszystko. Ważnym wydarzeniem było nabożeństwo odpustowe na cmentarzu parafialnym. „Przygotowaliśmy je po to, aby uświadomić wiernym, że nie kupno balonika lub obwarzanka jest istotne, ale nasze osobiste zaangażowanie. Święto parafii wiąże się przecież z możliwością uzyskania odpustu zupełnego dla żyjących lub zmarłych” - podkreśla Ksiądz Proboszcz. Nabożeństwo składało się z dwóch części. W pierwszej wierni modlili się Koronką do Miłosierdzia Bożego przeplataną wypominkami za zmarłych w tym roku parafian i dobroczyńców. W czasie wymieniania imion dzieci odpalały świece od paschału. W drugiej części po kazaniu uczestnicy nabożeństwa podchodzili ze zniczem do kapłana i odpalali go od paschału, wypowiadając imiona swoich bliskich, którzy odeszli do Pana. Nabożeństwo zakończyło się modlitwą przy grobach.
Dni parafii św. Elżbiety Węgierskiej nie mogłyby się odbyć, gdyby nie pomoc Miejskiego Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie. Szczególne podziękowania należą się Czesławowi Żelichowskiemu, dyrektorowi MCKiS ds. Kultury oraz Mariuszowi Olińskiemu, dyr. Domu Kultury w Szczakowej. Słowa wdzięczności ks. Józef Gut kieruje także do Urszuli Warszawskiej i ekipy technicznej przygotowującej oświetlenie i nagłośnienie w czasie koncertu oraz na ręce pani Agaty Smolik, Bożeny Kaszyca i Jana Machaja, za profesjonalne przygotowanie wystawy „Bóg bogaty w miłosierdzie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śląskie/ Prokuratura na temat ciała znalezionego w Dąbrowie Zielonej: nie znamy wyników badań

2024-07-20 13:06

Karol Porwich/Niedziela

Wyniki badań DNA zwłok znalezionych w Dąbrowie Zielonej (pow. częstochowski) będą znane po weekendzie - powiedział PAP w sobotę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Zwłoki mężczyzny w średnim wieku z raną postrzałową głowy znaleziono w piątek o poranku w Dąbrowie Zielonej obok boiska lokalnego klubu sportowego.

CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2024 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.

CZYTAJ DALEJ

„Meblowanie głów”

2024-07-20 09:20

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Obejrzałem rozmowę Wojciecha Szczęsnego z Jakubem Wojewódzkim na kanale Onetu, żebyście Wy nie musieli. To naprawdę ciekawe doświadczenie zobaczyć jak swoje rozmowy prowadzi ten, udający młodego człowieka 60-latek. On nawet w czapce z daszkiem występuje, siedząc w studiu radiowym, żeby wyglądać młodziej. To jednak nie kompleksy Wojewódzkiego przebijały się najmocniej w jego rozmowie, a przynajmniej nie to najbardziej zapadło mi w pamięć.

Coś, co ciężko było nie zauważyć to usilna potrzeba przerywania gościowi tego, co mówi – swoimi dykteryjkami. To tak jakby nie Wojciech Szczęsny był według Wojewódzkiego najważniejszą osobą w studio, ale sam Wojewódzki. I nie chodzi mi o przerywanie, które nieraz w wywiadach jest niezbędne, gdy np. gość umyślnie unika odpowiedzi na pytanie, ale to pretensjonalne wrzucanie kawałków o sobie. Wojewódzki nawet gdy zadawał wydawać by się mogło dla niego oczywiste pytanie, to robił to z podprowadzeniem, że on to robi, ale inni dziennikarze się boją o to pytać. Zastanawiacie się pewnie co to za kwestia, którą tak odważnie poruszył Wojewódzki. Chodziło o Orlen. „Miałeś kiedykolwiek, jakiekolwiek przejawy etycznego kaca nosząc na piersi logo Orlenu obok naszego orzełka?” — zapytał Jakub Wojewódzki, a gdy Wojciech Szczęsny odpowiedział „nie”, usłyszał od gospodarza programu, że „firma Orlen, w jakimś sensie stała się symbolem opresyjnego państwa bez jakieś kontroli”, a noszenie koszulek z logo największej polskiej firmy paliwowej to dla młodego-starego celebryty „moralnie tykająca bomba i każdy o tym wie”. Ta końcówka, czyli podkreślanie, że to, co mówi Wojewódzki, to prawda objawiona, oczywista oczywistość – to też charakterystyczna cecha prowadzenia przez niego rozmów.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję