Reklama

Wiadomości

„Meblowanie głów”

Obejrzałem rozmowę Wojciecha Szczęsnego z Jakubem Wojewódzkim na kanale Onetu, żebyście Wy nie musieli. To naprawdę ciekawe doświadczenie zobaczyć jak swoje rozmowy prowadzi ten, udający młodego człowieka 60-latek. On nawet w czapce z daszkiem występuje, siedząc w studiu radiowym, żeby wyglądać młodziej. To jednak nie kompleksy Wojewódzkiego przebijały się najmocniej w jego rozmowie, a przynajmniej nie to najbardziej zapadło mi w pamięć.

2024-07-20 09:20

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coś, co ciężko było nie zauważyć to usilna potrzeba przerywania gościowi tego, co mówi – swoimi dykteryjkami. To tak jakby nie Wojciech Szczęsny był według Wojewódzkiego najważniejszą osobą w studio, ale sam Wojewódzki. I nie chodzi mi o przerywanie, które nieraz w wywiadach jest niezbędne, gdy np. gość umyślnie unika odpowiedzi na pytanie, ale to pretensjonalne wrzucanie kawałków o sobie. Wojewódzki nawet gdy zadawał wydawać by się mogło dla niego oczywiste pytanie, to robił to z podprowadzeniem, że on to robi, ale inni dziennikarze się boją o to pytać. Zastanawiacie się pewnie co to za kwestia, którą tak odważnie poruszył Wojewódzki. Chodziło o Orlen. „Miałeś kiedykolwiek, jakiekolwiek przejawy etycznego kaca nosząc na piersi logo Orlenu obok naszego orzełka?” — zapytał Jakub Wojewódzki, a gdy Wojciech Szczęsny odpowiedział „nie”, usłyszał od gospodarza programu, że „firma Orlen, w jakimś sensie stała się symbolem opresyjnego państwa bez jakieś kontroli”, a noszenie koszulek z logo największej polskiej firmy paliwowej to dla młodego-starego celebryty „moralnie tykająca bomba i każdy o tym wie”. Ta końcówka, czyli podkreślanie, że to, co mówi Wojewódzki, to prawda objawiona, oczywista oczywistość – to też charakterystyczna cecha prowadzenia przez niego rozmów.

Mój tekst nie jest jednak analizą wywiadów Wojewódzkiego, bo jaki jest – każdy widzi, a jeśli komuś taka forma prowadzenia rozmów odpowiada, to niech sobie takie wywiady prowadzi. Uderzyło mnie to jak namolnie Wojewódzki próbował Szczęsnego ubrać w polityczne buty. Piłkarza, zdolnego człowieka, patriotę, bo za patriotyzm uznaję poświęcanie się i staranie dla reprezentacji naszego kraju – ten pretensjonalny pan ciągle próbował przywołać do politycznego pionu. „Przyjąłbyś order od Andrzeja Dudy i żonglował piłką w pałacu prezydenckim, trochę jak taki wynajęty cyrkowiec?” — zapytał Wojciecha Szczęsnego Jakub Wojewódzki, już w samym pytaniu próbując obrazić Roberta Lewandowskiego, bo to o jego wizycie z marca 2021 roku była mowa. Kapitan polskiej reprezentacji otrzymał wówczas Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia sportowe i za promowanie Polski na arenie międzynarodowej, ale dla ludzi ograniczonych, którzy kierują się jedynie albo głównie swoją polityczną nienawiścią, już sam fakt, że Lewandowski spotkał się z parą prezydencką był skandalem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Prawdziwe intencje

— Jeśli prezydent, nieważne z jakiej partii politycznej i z jakimi poglądami, zaprosiłby mnie i chciałby mi dać order, to bym się stawił, odebrał order i żonglował piłką, jak mi prezydent każe. (…) myślę, że nawet sam fakt, że zadałeś to pytanie, jest spowodowany tym, że prezydentem był wtedy Andrzej Duda, a nie ktoś, kogo bardziej lubisz — odpowiedział bramkarz, na co w odpowiedzi prowadzący odpalił z pełną szczerością: „Naprawę wyczuwasz taką intencję? Chciałbym Ci powiedzieć, że słusznie”.

Tu dochodzimy do sedna, do tego czym kieruje się gwiazda Onetu. Chwilę po tej krótkiej dyskusji o szacunku do głowy państwa, która – jak on sam przyznał – warunkowana jest tym, czy to Andrzej Duda, czy Rafał Trzaskowski, Wojewódzki zaczął rozliczać gwiazdę polskiej piłki z… braku zaangażowania politycznego. Nawiązując do politycznego zaangażowania i apelu Kyliana Mbappe w sprawie wyborów parlamentarnych we Francji – wyraził swój żal i pretensje, że Robert Lewandowski i on, Wojciech Szczęsny tego nie robią. „Ile masz osób obserwujących Cię na Instagramie? (…) Robert parędziesiąt milionów. Nie macie realnej politycznej władzy, nikt tego od Was nie oczekuje, ale jesteście kimś, kogo ja mogę prywatnie nazwać gladiatorami popkultury. Możecie meblować głowy fanów, którzy Was podziwiają. To nie jest kuszące w imię dobra?” — dopytywał Wojewódzki.

Reklama

Odpowiedź Szczęsnego była krótka i dosadna: „A Ty wiesz, czym jest dobro?”, ale nie to uderzyło w tym „pytaniu” Wojewódzkiego.

Ten 60-letni „śmieszek” niechcący niejako ujawnił swoje prawdziwe intencje. On swoich followersów z Instagama traktuje jako króliczki doświadczalne albo jakieś owce, które on pasie. On ma ambicję „meblować głowy fanów” i wymaga tego od innych. Oczywiście w jedną, słuszną stronę, bo gdyby jakiś piłkarz „meblował” w jego mniemaniu w kierunku „niesłusznych” poglądów, to Jakub Wojewódzki byłby pierwszy, żeby walić po głowie, ale meblującego piłkarza, a nie jego fanów, których broniłby przed „indoktrynacją”. By nie być gołosłownym, znaną lekkoatletkę, Zofię Klepacką nazwał „najbardziej znaną homofobiczną sportsmenką”, bo ma inne poglądy niż on.

Ten coraz bardziej „cringowy” i pretensjonalny człowiek pokazał w tej jednej rozmowie jak bardzo – niezależnie jakie ma o sobie mniemanie – jest zacietrzewiony. Mniej go interesował świat wartości Wojciecha Szczęsnego, z którym miał dużo czasu na rozmowę, bardziej na wyciągnięcie czegoś, co mogłoby posłużyć jako młotek na politycznych oponentów Wojewódzkiego. Sam pokazał też jak niebezpieczne może być traktowanie upolitycznionych celebrytów jako osoby jedynie wyrażające swój punkt widzenia. Oni (zapewne nie wszyscy, ale wielu z nich) na swoich fanów patrzą jak na plastelinę, którą oni mają odpowiednio ukształtować, tak samo jak ich umysły - w jedną, słuszną stronę. Z kolei Szczęsny pokazał, że można być wiernym sobie i nie ulegać presji medialnych manipulatorów, a swoją postawą przypomniał jak ważne jest krytyczne myślenie i samodzielność w formowaniu własnych opinii.

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tu nie chodzi o zwykłą woltę

[ TEMATY ]

punkt widzenia

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Z rosnącym zdziwieniem oglądam i czytam niektóre wypowiedzi na temat obrotu o 180 stopni, jakiego dokonała obecna większość rządząca w swojej narracji o ochronie granicy z Białorusią. Porównaniom tego, co mówili i jak głosowali w 2021 roku z tym, co mówią teraz towarzyszy konstatacja, że to nic poważnego, a nawet dobrze, że przejęli stanowisko Prawa i Sprawiedliwości, bo najważniejsze, że teraz chcą dobrze.

Wielu obserwatorów przedstawia całą sprawę jako kampanijną grę. W 2021 roku żeby osłabić polskie władze Platformie Obywatelskiej i koalicjantom opłacało się być przeciwko wprowadzeniu stanu wyjątkowego na granicy, czy budowie muru, a teraz opłaca im się być za, a nawet wyostrzać przekaz o ochronie granicy. Gdy szkalowany był polski mundur w filmie „Zielona Granica” to problemu nie było, a teraz mówią, że oni oglądali, ale nie klaskali.

CZYTAJ DALEJ

Odpust zupełny na Światowy Dzień Dziadków

Penitencjaria Apostolska przyznała przywilej odpustu zupełnego osobom, które aktywnie włączą się w obchody IV Światowego Dnia Dziadków i Osób Starszych. Został on ustanowiony przez papieża Franciszka i odbywa się w ostatnią niedzielę lipca, blisko wspomnienia liturgicznego dziadków Jezusa Chrystusa - św. Anny i św. Joachima. W tym roku towarzyszą mu słowa: „Nie opuszczaj mnie w mojej starości”.

Watykański Trybunał Miłosierdzia, bo tak nazywana jest Penitencjaria Apostolska, udziela „odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami (spowiedź sakramentalna, Komunia Eucharystyczna i modlitwa zgodnie z intencjami papieża) dziadkom, osobom starszym i wszystkim wiernym, którzy 28 lipca 2024 r., motywowani prawdziwym duchem pokuty i miłosierdzia, wezmą udział w różnych wydarzeniach, które będą miały miejsce na całym świecie”. Wśród możliwych form włączenia się w obchody tego dnia dekret wymienia m.in. „poświęcenie czasu na odwiedzenie starszych braci i sióstr w potrzebie lub w trudnej sytuacji, takich jak chorzy, samotni, niepełnosprawni”. Odpust dotyczy także ludzi chorych, ich opiekunów i tych, którzy nie mogą opuścić swych domów.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Zełenski rozmawiał telefonicznie z Trumpem

2024-07-20 08:27

[ TEMATY ]

Donald Trump

Wołodymyr Zełenski

Wikimedia Commons

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odbył w nocy z piątku na sobotę rozmowę telefoniczną z republikańskim kandydatem na prezydenta USA Donaldem Trumpem - poinformowały ukraińskie media.

Według agencji Reuters Zełenski pogratulował Trumpowi nominacji Partii Republikańskiej na kandydata na prezydenta i zgodził się na bezpośrednie spotkanie. "Uzgodniliśmy z prezydentem Trumpem, że na bezpośrednim spotkaniu omówimy, jakie kroki mogą sprawić, że pokój będzie sprawiedliwy i naprawdę trwały" - cytuje Zełenskiego portal Ukrainska Prawda.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję