W tym roku przypada 62. rocznica męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego. Nasz wielki rodak, niezrównany czciciel i rycerz Niepokalanej, oddał życie w obozie koncentracyjnym,
ratując ojca rodziny. Był nie tylko świętym kapłanem, ale również wspaniałym apostołem, niosącym Ewangelię ludziom spragnionym prawdy i miłości w kraju i za granicą.
W niedzielę 10 sierpnia odbyły się w sanktuarium św. Maksymiliana w Pabianicach uroczystości odpustowe, które zgromadziły czcicieli Świętego Męczennika z parafii,
miasta i innych miejscowości.
Centralnej Mszy św. przewodniczył bp Adam Lepa. Obecnych było wielu kapłanów z dekanatu pabianickiego i łódzkich parafii. Wszystkich zgromadzonych przywitał i słowo
wstępne wygłosił kustosz sanktuarium - ks. prał. Ryszard Olszewski.
„Do czego wychowuje nas św. Maksymilian?” - zapytał bp Adam Lepa na wstępie wygłoszonego kazania. Przypominając niektóre wydarzenia z życia św. Maksymiliana, Kaznodzieja
zwrócił uwagę na znaczenie domu rodzinnego dla duchowej formacji przyszłego Świętego. Podkreślił, że św. Maksymilian przez swoje dzieła ewangelizacyjne, postawę życia, uczy nas miłości do Ojczyzny, miłości
do Boga i bliźniego. Te wartości dziś bywają często spychane na margines. Niewielu jest tych, którzy w dzisiejszym świecie propagują je i świadczą o nich wobec
młodego pokolenia.
Uroczystości odpustowe zakończyła procesja eucharystyczna i pasterskie błogosławieństwo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu