Co wydarzyłoby się w naszym życiu, gdybyśmy traktowali Biblię tak jak nasze telefony komórkowe, a wiadomości od Boga czytali równie często jak SMS-y? – pyta Ojciec Święty.
Papież Franciszek zachęca, żeby mieć zawsze przy sobie – w plecaku, torebce, pod ręką – przynajmniej mały egzemplarz Ewangelii i sięgać po niego jak najczęściej. Warto więc zastanowić się nad tym, jak właściwie wygląda nasz kontakt z Pismem Świętym, które – jak wierzymy – powstało z natchnienia samego Boga.
– Nie znam, niestety, żadnych badań na temat czytelnictwa Pisma Świętego w Polsce, więc trudno o jakieś konkretne dane. Spotkałem się jednak z badaniem przeprowadzonym przez Amerykanów dotyczącym czytania Biblii w różnych krajach – mówi biblista prof. Michał Wojciechowski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – Pytano, ile osób sięga po Pismo Święte, ile ma swoją Biblię w domu. I z tego badania wynika, że Polska wypada pod tym względem całkiem dobrze, lepiej niż inne kraje europejskie. W czołówce jest również Wielka Brytania, a najwięcej ludzi czyta Pismo Święte w Stanach Zjednoczonych, głównie dlatego, że tamtejsze wyznania protestanckie kładą wielki nacisk na życie Biblią.
W okresie Bożego Narodzenia często czytamy Prolog Ewangelii Janowej (J 1, 1-18). Z tego fragmentu zaczerpnięty został także werset chyba najlepiej oddający tajemnicę Bożego Narodzenia: „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14). Ta myśl rozważana była nie tylko w dziełach teologów, ale także przechowała się w jednej z kolęd (Bóg się rodzi, moc truchleje), dzięki czemu zaistniała w świadomości każdego chrześcijanina. Co to jednak znaczy, że Słowo stało się ciałem?
Polityka rządzi się swoimi prawami, a ich znajomość i umiejętność „gry” jest kluczem do sukcesu. Inaczej politycy „grają” będąc w opozycji, niejako mniej skrępowani formalnościami, a inaczej gdy są u władzy. Przynajmniej teoretycznie, bo można by wskazać liczne przykłady gdzie ta zasada jest co najmniej naruszona.
Jednak nawet będąc w opozycji – przynajmniej jeśli jest się osobą poważną lub stara się jako taka zaprezentować wyborcom – trzeba znać granice. Dotyczy to m.in. relacji międzynarodowych gdzie można się diametralnie nie zgadzać z premierem, czy prezydentem jakiegoś kraju, ale nie przesadzać w krytyce, a nawet – jeśli nie ma takiej konieczności, a szczególnie gdy dotyczy to państwa sojuszniczego – powstrzymać się od niej wcale. W końcu mówimy zawsze o kimś kogo wybrali obywatele innego kraju, którym należy się szacunek. Gdy jakiś polityk już prezydentem nie jest, to oczywiście taka krytyka jest „bezpieczniejsza”, jednak jeśli ma się wystarczająco politycznej wyobraźni, to należy bardzo uważać na jej skalę.
Kuria Diecezjalna w Kielcach informuje, że 13 stycznia 2025 r. do delegata ds. ochrony dzieci i młodzieży wpłynęło zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa przez księdza diecezji kieleckiej.
„Po przyjęciu zgłoszenia, wszczęto wstępne dochodzenie kanoniczne. Ksiądz złożył rezygnację z urzędu proboszcza, która została przyjęta” - można przeczytać w oficjalnym komunikacie, podpisanym przez ks. Łukasza Zygmunta, rzecznika prasowego Kurii Diecezjalnej w Kielcach
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.