W regatach uczestniczyło 65 żaglowców z różnych stron świata i tyle jednostek wraz z załogami gościł od 2 do 5 sierpnia Szczecin. Wielu spośród 1600 żeglarzy odwiedziło Szczecin po raz wtóry, sygnalizując to wyraźnie przy różnego rodzaju spotkaniach towarzyszących tej przesyconej morskim klimatem imprezie.
Kulminacją centralnego dnia finału regat (soboty) była parada załóg, która przeszła ulicami miasta w towarzystwie orkiestr dętych do Teatru Letniego w Parku Kasprowicza, gdzie miało miejsce oficjalne zakończenie The Tall Ships Races 2024 oraz wręczenie nagród dla załóg.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Łącznie wręczono ich 29, w tym te najważniejsze – zwycięskie. W klasie A, co dla Szczecina stanowi wielki powód do dumy, zwyciężył STS Fryderyk Chopin; w klasie B żaglowiec Rupel z Holandii; w klasie C Helena z Finlandii, a w klasie D – tu podwójna radość dla szczecinian – jacht żaglowy Dar Szczecina.
Przy tej okazji warto wspomnieć, iż w 2012 r. STS Fryderyk Chopin dowodzony przez kpt. Tomasza Ostrowskiego wygrał Tall Ships Races na trasie Saint-Malo – Lizbona – Kadyks – A Coruna – Dublin. Było to pierwsze zwycięstwo polskiego żaglowca w klasie A (największych jednostek) od 1989 r. Wcześniej te prestiżowe regaty wygrywały STS Pogoria, ORP Iskra II oraz STS Dar Młodzieży. Statek powtórzył ten sukces na Tall Ships Races w latach 2015 i 2019 oraz w tym roku.
Turystyczne święto
Reklama
Doświadczenie i zaangażowanie służb miejskich są wysoko oceniane w innych portach, stąd STI (Sail Training International – międzynarodowa organizacja zajmująca się szkoleniem żeglarzy, zrzeszająca członków w 29 krajach) powierzył Szczecinowi organizację największego żeglarskiego wydarzenia w Europie kolejny już raz. Od czwartku do niedzieli pierwszego tygodnia sierpnia ponad 1,3 mln odwiedzających przewinęło się przez teren wydarzenia, który był naprawdę rozległy, obejmował bowiem dwa nabrzeża Odry z położoną pośrodku Wyspą Grodzką, dodatkowo połączone wspomagającymi ogromny ruch pieszych mostami pontonowymi zbudowanymi przez wojsko. Rozstawiono cztery sceny muzyczne, na których wystąpiło 55 artystów. Zorganizowano strefy dziecięce i sportowe oraz wesołe miasteczka. Dla wielu wyjątkowym wydarzeniem był piątkowy koncert „Baroque night” w bazylice archikatedralnej św. Jakuba Apostoła w Szczecinie, kończący letni festiwal Music West Fest i otwierający tegoroczny finał regat The Tall Ships Races 2024. Poprowadził go Vasco Vassilev, koncertmistrz Covent Garden Opera House, w towarzystwie wybitnego trębacza z Walencji, Vincenta Camposa.
Grand Prix przyznano
Stałym punktem programu spotkań żeglarskich w Szczecinie jest Festiwal Orkiestr Dętych o Puchar Prezydenta Miasta Szczecina. To jego VII edycja, która i tym razem przyciągnęła rzeszę fanów. W rozbudowanej formule konkursu uczestniczyło 7 zespołów: Młodzieżowa Orkiestra Dęta OSP Krasocin z Grupą Taneczną „Aplauz”, Gminna Orkiestra Dęta ze Starej Błotnicy z mażoretkami, Wzorcowa Dziecięca Orkiestra Dęta „Aleksandrija” – Ukraina, Młodzieżowa Orkiestra Dęta w Śmiglu z mażoretkami „Iris”, Orkiestra Dęta OSP w Kole z grupą taneczną „Grawitacja”, Orkiestra Dęta Mszana Górna z grupą taneczną „Margo Dance Team” oraz Młodzieżowa Orkiestra Dęta OSP Grójec. Dodatkowo gościnnie wystąpiła Młodzieżowa Orkiestra Dęta „Kujawia” z klubu 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej w Bydgoszczy z mażoretkami Super Stars z Płot. Artyści rywalizowali w muzycznych konkurencjach zarówno na scenie, jak i w plenerze, gdzie w widowiskowy sposób zaprezentowali swe umiejętności podczas przemarszów i orkiestrowej musztry paradnej. Nagrodę Grand Prix jednomyślnie przyznano Młodzieżowej Orkiestrze Dętej OSP Krasocin z grupą taneczną „Aplauz”.
Pod polską banderą
Reklama
W tym roku Polski Związek Żeglarski obchodzi wyjątkowe święto – setny jubileusz istnienia. Od 1924 r. organizacja odgrywa niezwykle istotną rolę w kształtowaniu polskiego żeglarstwa, pełniąc ważną funkcję w życiu społeczno-sportowym. Jest cenionym organizatorem regat, ale przede wszystkim propaguje ideę bezpiecznego korzystania z akwenów. Dzięki staraniom kadr żeglarskich wielu młodych adeptów tej sztuki miało i ma możliwość rozwijania swych pasji, a polskie sukcesy na międzynarodowych regatach świadczą o wysokim poziomie krajowego żeglarstwa. Jubileuszowy rok PZŻ obfituje w liczne wydarzenia związane z obchodami rocznicy oraz promujące polskie żeglarstwo w kraju i za granicą.
Taką okazją były również regaty The Tall Ships Races 2024, podczas których Polskę w sposób szczególny na wszystkich etapach promował trójmasztowiec Pogoria.
– Oprócz oficjalnych materiałów promocyjnych, ja używałem do promocji Polski tego, co miałem najlepsze na pokładzie, czyli mojej młodej załogi, żeglarzy z całej Polski i trojga z Japonii – mówił Artur Pierzyński, kapitan II części rejsu Pogorii. – Wraz z załogą promowaliśmy naszą gościnność i piękno polskiej ziemi. Moja załoga powtarzała wszystkim załogom zaprzyjaźnionych zagranicznych żaglowców: dla zwiedzających mamy otwarty pokład, dla przyjaciół statek. Jeden z moich japońskich załogantów ma na imię Wataru, ale przedstawia się: jestem Wojtek. To też, jakby nie było, promocja naszego kraju, naszej kultury.
W 100-lecie PZŻ Pogorię wyposażono w nowe żagle z logo Polskiej Organizacji Turystycznej i w takim stroju jednostka odwiedziła porty: Kłajpeda, Helsinki, Tallinn, Turku, Mariehamn, kończąc regaty w Szczecinie. Po zakończeniu The Tall Ships Races żaglowiec wyruszył w kierunku Morza Śródziemnego. W trakcie promującego Polskę rejsu odwiedzi takie porty jak: Bremerhaven, Cherbourg, Cascais, Malaga, Nicea i Genua.
Morski smak i charakter
Nie mylą się twierdzący, iż Szczecin leży nad morzem. Wszak wody morskie w myśl stosownych przepisów zaczynają się od Trasy Zamkowej i wszystko na północ aż do Świnoujścia jest do nich zaliczane. W Szczecinie działa również port morski, który obsługuje statki i kontenerowce. Port w Szczecinie, jako jedyny taki w Polsce, oddalony jest od „prawdziwego” morza o 68 km. Dotarcie do niego, czyli przejście torem wodnym z redy w Świnoujściu do Szczecina, trwa ok. 4 godziny. Port może przyjmować statki o zanurzeniu do 9,15 m i długości 215 m i ma charakter uniwersalny – obsługuje zarówno towary drobnicowe, jak i masowe. Jest największym w Polsce centrum przeładunkowym bloków granitowych. To pokrótce ekonomiczny wizerunek miasta u ujścia Odry. Jednak to przypływające żaglowce przydają temu miejscu prawdziwie morski smak i charakter, który zarówno dla mieszkańców, jak i turystów staje się wówczas dostępny dosłownie na wyciągnięcie ręki.