Pośród gęstych lasów, w dekanacie Łęknica, niedaleko granicy polsko-niemieckiej leży urokliwa miejscowość Dębinka, w której znajduje się jeden z najstarszych kościołów w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Nosząca wezwanie Podwyższenia Krzyża Świętego świątynia jest kościołem filialnym parafii Chrystusa Króla w Tuplicach, której proboszczem jest ks. kan. Leszek Białuga. – Jakie tajemnice skrywa kościół w Dębince, starano się odpowiedzieć podczas niedawnych badań georadarowych przeprowadzonych w świątyni oraz w jej otoczeniu – mówi dr Anna Polak, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii, specjalizująca się w dziejach Łużyc wschodnich Dolnych i Górnych, która naukowo i z zamiłowania interesuje się problematyką społeczeństwa, zabytków i kultury, a na co dzień opiekuje się kościołem farnym w Żarach.
Kościół został wzniesiony z kamienia polnego i rudy darniowej w drugiej połowie XIII wieku w stylu wczesnogotyckim. W późniejszych wiekach był wielokrotnie przebudowywany. W związku z przejęciem świątyni przez protestantów w XVI wieku, został pozbawiony bogato malowanego wnętrza. – Po zmianie wyznania zostały zakryte katolickie malowidła ścienne, m.in. ze sceną Zwiastowania z datą 1493 wykonaną na łuku tęczowym – zaznacza dr Polak. W 1980 r. polichromie o tematyce biblijnej zostały odsłonięte, a następnie poddano je konserwacji. Na uwagę zasługuje wyposażenie wnętrza. W kościele znajduje się gotycka chrzcielnica, a także barokowy ołtarz z obrazem w predelli przedstawiającym Ostatnią Wieczerzę. Organy zostały wykonane około 1868 r. przez Wilhelma Sauera, którego firma zbudowała niektóre instrumenty w kościołach należących obecnie do diecezji, m.in. w Witnicy i Drezdenku. Jego największym dziełem są organy w ewangelickiej katedrze w Berlinie. Dr Anna Polak i dr Paweł Karp przygotowali okolicznościową ulotkę na temat historii i ciekawostek kościoła w Dębince, która jest jednocześnie zachętą do odwiedzenia tego zabytku. Z kolei Piotr Domagalski utworzył dostępny na stronie internetowej wirtualny spacer.
Świątynia prawdopodobnie skrywa jeszcze inne tajemnice. – Mieszkańcy w relacjach wspominali niejednokrotnie o wejściu do pomieszczenia, które znajdowało się pod obecną zakrystią – mówi dr Anna Polak. Dzięki jej inicjatywie, pomysł zbadania kościoła udało się urzeczywistnić, używając do tego celu specjalistycznego sprzętu. – Prace przyniosły oczekiwane rezultaty i wskazane zostało poszukiwane miejsce zakryte podczas późniejszych remontów – relacjonuje dr Polak. – Dalsze naukowe eksploracje w świątyni, już z udziałem archeologów, odbędą się po uzyskaniu zgody Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na zdjęcie posadzki w zakrystii – dodaje. Dotąd tajemnicze miejsce jest określane jako tunel, ponieważ tak wypowiadali się o nim mieszkańcy. Dopiero badania naukowe pozwolą ustalić, czy pod posadzką rzeczywiście znajduje się tunel. W najbliższym czasie odbędzie się też długo wyczekiwany remont dzwonnicy z początku XVI wieku, która jest jednocześnie bramą prowadzącą na teren przykościelny. – Parafianie wraz z proboszczem ks. Leszkiem Białugą, wierzą, że zabytkowa dzwonnica odzyska swój dawny blask – mówi pani Anna, która ostatnio wraz z konserwatorką zabytków Gają Zamoysky przygotowała wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o dotację z budżetu województwa lubuskiego na kolejny projekt. Chodzi o prace konserwatorskie i restauratorskie przy stropie „Wąż Miedziany”. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Tylko czekać na efekty prac.
Pomóż w rozwoju naszego portalu