INICJATYWA
Nowa ewangelizacja
Karawana Bożego Miłosierdzia wyruszyła po raz piąty na drogi i dróżki diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. To przykład coraz częstszych, nowych metod działań ewangelizacyjnych, które są podejmowane przez grupy, stowarzyszenia, a nawet pojedyncze osoby wierzące w Polsce. W wielkim skrócie: polega to na tym, że grupa osób, dokładnie dziewięć, wyrusza pieszo, aby głosić napotkanym ludziom Ewangelię. Prawie nic ze sobą nie biorą – „Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski!” (Mt 10, 10) – jedynie najpotrzebniejsze rzeczy. Gdy wchodzą do miejscowości, zmierzają najpierw do kościoła, kontaktują się z proboszczem parafii, a potem pukają do drzwi domów, głoszą Ewangelię, zapraszają ludzi na modlitwę, rozdają medaliki i ulotki z ewangelicznym przesłaniem. Dodatkowo towarzyszy im osioł: jako związany z Ziemią Świętą symbol prostoty, ale także magnes przyciągający szczególnie dzieci. Niewątpliwie także u nas powiększają się obszary wymagające już nie tylko reewangelizacji, ale pierwszej ewangelizacji. Ci ludzie sami nie trafią do kościołów, bo nie mają interesu, żeby tam przyjść. Trzeba wychodzić do nich po to, żeby przyciągnąć ich do kościołów, które są i pozostaną naturalnym i koniecznym miejscem ewangelizacji.
PROJEKT
E-senior
Reklama
„E-senior samodzielny w cyberświecie. Cykl działań edukacyjnych Caritas Kieleckiej na rzecz włączenia cyfrowego seniorów 60+” w ramach rządowego Programu Wieloletniego na Rzecz Osób Starszych „Aktywni+” na lata 2021-2025 – za tym mocno stechnicyzowanym, przydługawym tytułem kryje się nowy projekt Caritas Diecezji Kieleckiej, który ma na celu pomoc osobom 60+ w posługiwaniu się narzędziami cyfrowymi: komputerem, smartfonem i innymi. Bez tych kompetencji jest im już dziś coraz trudniej funkcjonować, a w najbliższej przyszłości będzie – w związku z postępującą cyfryzacją i przenoszeniem usług publicznych i komercyjnych do internetu – jeszcze trudniej. Bez tych umiejętności starsi ludzie są skazani na wykluczenie cyfrowe, a mówiąc po ludzku: są pozbawieni dostępu do ważnych elementów życia społecznego, wyrzucani na margines społeczeństwa. Stąd tego typu działania są nie tyle przydatne, ile konieczne. Demonstruje to również cały obszar działania Caritas, która nie tylko rodzaje żywność, opiekuje się osobami starszymi i chorymi, pomaga uchodźcom z Ukrainy, ale także walczy o zachowanie godności człowieka, której różnego rodzaju wykluczenia zagrażają. A jest co robić, bo jak pokazują badania, tylko co piąta osoba po 60. roku życia systematycznie korzysta z internetu. Pozostali albo uważają, że to niepotrzebne, albo brak im umiejętności, a rzadziej – nie stać ich na sprzęt.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
OCHRONA WIARY
Prawo do poprawki
Reklama
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „W obronie chrześcijan” zbiera podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o zmianach w Kodeksie karnym, które mają gwarantować prawo do wolności religijnej w Polsce. Inicjatorzy ze środowiska Solidarnej Polski reagują w ten sposób na coraz częstsze ataki na osoby wyznające swoją wiarę, na rzeczy święte i miejsca kultu. W ostatnich latach liczba postępowań o obrazę uczuć religijnych wzrosła aż o 1400%! Od 2016 r. jest już 2435 takich postępowań, a według badań – tylko 5% takich spraw jest w ogóle zgłaszanych. Niestety, sądy w większości przypadków nie dopatrują się przekroczenia prawa i sprawcy nie ponoszą kary. Co jest do zmiany? Dziś, żeby np. ukarać osobę, która zakłóca nabożeństwo, trzeba udowodnić, że czyni to złośliwie. Agresorzy tłumaczą przed sądem, że manifestowali jedynie swoje poglądy. Aby udowodnić obrazę uczuć religijnych np. przez parodiowanie Mszy św., trzeba znaleźć kogoś, kto pójdzie do sądu i będzie świadczył, że jego uczucia religijne zostały obrażone. Ludzie jednak nie chcą stawać przed sądem. Większej ochrony wymaga też publiczne głoszenie swojej wiary, np. powoływanie się na Pismo Święte, bo zdarza się, że można za to być – np. przez pracodawcę – ukaranym. Podpisy można złożyć m.in. na stronie: www.wobroniechrzescijan.pl . Ataków na chrześcijan i chrześcijaństwo przybywa lawinowo w Polsce, we Francji, w Niemczech czy USA. Większości sprawców uchodzi to na sucho, gdyż sędziowie są dla nich zwykle pobłażliwi. To tylko jeden z argumentów za tym, że zmiany w tym obszarze życia społecznego są potrzebne.
RAPORT
Kościoły do rozbiórki
We Francji w ciągu najbliższych lat do rozbiórki może pójść 5 tys. kościołów. Takie są szacunki przedstawione w raporcie dla francuskiego Senatu. Autorzy dokumentu apelują do polityków, aby powstrzymali degradację dziedzictwa religijnego Francji. Dlaczego kościoły popadają tam w ruinę? Powód jest prosty: brak pieniędzy. Parafii nie stać na najbardziej podstawową konserwację. Dotyczy to kościołów wybudowanych po 1905 r. Wzniesione wcześniej na mocy ustawy są własnością państwa i to ono jest odpowiedzialne za ich utrzymanie. Niszczeją przede wszystkim kościoły w miejscowościach wiejskich, tam, gdzie nie ma już księży i gdzie nie jest sprawowana liturgia. Zwykle są zamknięte na cztery spusty i zabezpieczone przed wandalami. Z jednej strony skala problemu (5% – uwzględniając, że we Francji jest 100 tys. miejsc kultu) nie jest duża. Z drugiej – degradacji ulegają kościoły, które nie zawierają w sobie znacznej wartości artystycznej, jednak każdy – czy mniejszy, czy większy – to po prostu dom Boga.
ABSTYNENCJA
Miesiąc na trzeźwo
Reklama
Do zachowania w sierpniu abstynencji od alkoholu apeluje jak co roku Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Działania apostolstwa w bieżącym roku odbywają się pod hasłem: „Posłani w pokoju Chrystusa, budujmy trzeźwą i wolną Polskę”. Dlaczego sierpień? Bo to ważny i w polskiej historii, i w polskiej pobożności miesiąc. Czy Polacy nadal mają problem z alkoholem, a szczególnie z jego nadużywaniem? Co prawda dziś o wiele rzadziej się o tym mówi, ale to nie znaczy, że problemu nie ma. Nadużywanie alkoholu ma wielowymiarowe, negatywne skutki. Może nie najważniejsze, ale istotne są szkody ekonomiczne i społeczne nadużywania alkoholu. Szacuje się, że kosztuje nas to od 1,3 do nawet 3% PKB. Gdyby ludzie przestali nadużywać alkoholu, na pewno nie mówilibyśmy o spowolnieniu gospodarczym i niestraszny byłby nam gazowy, węglowodorowy szantaż Rosji.
PIELGRZYMKA POJEDNANIA
Papież leci do Kanady
Od 24 do 30 lipca papież będzie przebywał z wizytą w Kanadzie. Pielgrzymka, podczas której Franciszek odwiedzi cztery miasta: Edmonton, Maskwacis, Quebec i Iqaluit, cieszy się dużym zainteresowaniem wśród Kanadyjczyków. Bilety na spotkania z papieżem rozeszły się bardzo szybko, a kanadyjski episkopat musiał ostrzegać przed wystawianymi na aukcjach internetowych fałszywkami, rozprowadzanymi przez oszustów, i informować, że prawdziwe bilety są bezpłatne. Wizyta w Kanadzie jest konsekwencją spotkań Ojca Świętego w Watykanie z kolejnymi grupami rdzennych mieszkańców Kanady, którzy ucierpieli w prowadzonych przez Kościół szkołach rezydencjalnych. Podczas każdej audiencji prosili oni papieża o przybycie do ich kraju. Pielgrzymka zbiegnie się ze wspomnieniem św. Anny, babci Jezusa, której postać jest bardzo popularna wśród wielu grup aborygeńskich. Wizytę określa się jako pielgrzymkę uzdrowienia, pojednania i nadziei. Obok duchowych wymiarów pątniczego wysiłku Franciszka świat będzie się przyglądał temu, jak papież, który przez ostatnie tygodnie cierpiał fizycznie, zniesie jej trudy.
NA UBOCZU
Białe rękawiczki
Amerykańscy biskupi alarmują, że na świecie wzrasta prześladowanie chrześcijan, które odbywa się w „białych rękawiczkach”. Dotyczy to szczególnie krajów rozwijających się. Tego „delikatnego prześladowania” nie ujmują statystyki, bo te działania nie podpadają pod paragrafy. Nie tworzy się również czarnych list i nie rozlegają się głosy potępienia. Prześladowanie w „białych rękawiczkach” sprowadza się do tego, że wyznawców Chrystusa pozostawia się na uboczu, spycha się ich delikatnie, ale skutecznie na margines życia publicznego. Grozi ono szczególnie tym, którzy otwarcie i publicznie obstają przy katolickiej nauce nt. poszanowania ludzkiego życia od momentu poczęcia oraz etyki życia seksualnego. Dlaczego akurat te dwie kwestie tak przeszkadzają światu, tak kolą go w oczy? Bo świat nigdy nie porzucił i pewnie nie porzuci pokusy, by być takim jak Bóg.