Reklama

Niedziela Wrocławska

Czy zabrać Jezusa na wakacje?

Wielu ludzi wierzących zastanawia się, co miał na myśli Jezus, gdy stawiał dziecko przed swoimi uczniami i mówił: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3b).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A tymczasem dziecko, tak często idealizowane przez rodziców i otoczenie, bywa przecież kapryśne, roszczeniowe, wymuszające tupaniem zachcianki, a nawet okrutne dla swoich rówieśników. Przy tym jest jednak zależne od swoich opiekunów i ma podświadome przekonanie, że bez nich sobie nie poradzi. Ta wiara, połączona z zaufaniem, jawi się u dziecka jako życiowa konieczność. Może więc do tego sprowadza się istota dziecięctwa?

Burza na morzu

Reklama

Na ostatnim spotkaniu z dziećmi w jednym z wrocławskich przedszkoli poprosiłam, by pomogły mi spakować plecak na wakacje. Na dywanie położyłam różne przedmioty. Dzieci przystąpiły do działania i w plecaku znalazły się szybko: okulary przeciwsłoneczne, krem do opalania, ubrania – dziewczynki podkreśliły przy tym, że potrzeba więcej sukienek i kapelusz „na słońce”. W pewnym momencie dzieci zauważyły, że brakuje telefonu komórkowego a bez tego ani rusz. Zawahały się, czy zabrać mydło, bo to w końcu wakacje i można się umyć bez mydła – w morzu albo basenie. Największy dylemat pojawił się wówczas, gdy natrafiły na różaniec i obrazek Pana Jezusa. Czy zabierać Jezusa na wakacje? Zdania były podzielone. Wreszcie Pola stwierdziła, że różaniec koniecznie trzeba zabrać, bo bez niego trudno będzie gdziekolwiek dojechać. Wyjaśniła przy tym, że jej mama ma różaniec w samochodzie i zawsze wszędzie dojeżdża. Dzieci uwierzyły jej na słowo i spakowały różaniec. Po burzliwej dyskusji zdecydowały, że obrazek z Jezusem jednak zostanie, bo mógłby się zniszczyć. Zapytałam więc, czy możemy jechać na wakacje bez Jezusa. Nastąpiła konsternacja i… kilkoro dzieci się pokłóciło. Po dłuższej chwili wróciliśmy do rzeczowej dyskusji. Zdecydowana większość grupy odpowiedziała, że jednak Jezusa na wakacje zabrać trzeba. Argumenty były następujące: „bo przestanie nas kochać”, „bo może się obrazić”, „bo będzie Mu smutno”. I decydujący: „A jak się zrobi burza na morzu, to kto ją uciszy?”. O uciszeniu burzy na morzu opowiadałam im na początku roku szkolnego i wydawało mi się, że niewiele ich to wtedy obchodziło. A tymczasem cała grupa przytaknęła i zaczęła się dyskusja o burzach, braku chleba i innych zawirowaniach, z którymi tylko Jezus może sobie poradzić. Co prawda Ania wyraziła rozczarowanie, że przy rozmnożeniu chleba Pan Jezus szyneczki nie rozmnożył, ale jednak burza na morzu była niekwestionowanym argumentem. Jezus stał się potrzebny na wakacjach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Być może Pan Jezus chciał powiedzieć, że królestwo Boże otwarte jest dla tych, którzy uznają swoją całkowitą zależność od Niego. Tak jak dzieci uznają swoją zależność od opiekuna. Dziecko wie, że jest słabe, potrzebuje opieki, pomocy, miłości. Prosi o to i nie wstydzi się tego. Prosi z zaufaniem, czasem z niecierpliwością, i rozbrajającą szczerością.

Prostota i szczerość

Mówiąc o naturze dziecka, przychodzi mi na myśl jeszcze jeden obraz w kontekście Pierwszej Komunii św. i wszechobecnej komercji. Karol z I klasy czekał na mnie w drzwiach sali i z rozbrajającym bezzębnym uśmiechem zawołał: – Wczoraj miałem Komunię! Wiedziałam, że wcześniej przyjął Pana Jezusa, ale pomyślałam, że chce się pochwalić prezentami. Chłopiec tymczasem zakomunikował: – Nigdy w życiu tak mi serce nie waliło. – Denerwowałeś się? – zapytałam. – Nie, nie mogłem się doczekać aż przyjdzie do mojego serca. Nie zdążyłam pociągnąć dyskusji, bo padło pytanie Antka: – Ale jak to? Ty Go połknąłeś, a On poszedł do serca a nie do żołądka? – A Ty nie słyszałeś, jakie cuda robił? Przecież wszystko może. Ale to nie o to chodzi, chodzi o coś zupełnie innego – odpowiedział Karol. I dzieciom tyle wystarczyło.

Jezusowi z pewnością nie chodzi o to, by zatrzymać się na wierze dziecka przedszkolnego, ale by zachować pewne jego cechy, np. pięknie i spontanicznie otwarte serce, pełne zaufania do naszego Ojca.

2022-05-31 14:44

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spokojnie, to tylko wakacje

Niedziela Ogólnopolska 28/2017, str. 44-45

[ TEMATY ]

wakacje

Wakacje z Bogiem

alexandre zveiger/Fotolia.com

Wakacje są radością dla dzieci, ale często poważnym stresem dla rodziców. Zwłaszcza gdy dziecię ma naście lat i właśnie oznajmia rodzinie, że planuje pierwszy samodzielny wyjazd. Prawdą jest, że na młodych ludzi czyha obecnie znacznie więcej niebezpieczeństw niż kilka dekad temu. Nie dziwią więc obawy dorosłych. Jednak z drugiej strony – kiedyś trzeba wypuścić pisklaki spod skrzydeł, zaufać im. A może raczej – zaufać sobie. Jak sprawić dziecku frajdę, samemu nie odchodząc od zmysłów?

Najpierw się martwiłam, czy córka poradzi sobie na pierwszej szkolnej wycieczce, potem zaliczałam bezsenne noce, gdy pojechała na kolonie. Ale to wszystko była ledwie przygrywka przed tym, co czeka mnie tego lata. Moja córka ma 16 lat i właśnie poprosiła o zgodę na wyjazd wraz z grupą przyjaciół na Mazury. Wzbudziło nasze podejrzenia to, że dziewczęta, które na oczy nie widziały kokpitu, nagle chcą żeglować. Oczywiście, stał za tym pomysłem przystojny kolega żeglarz. W jednej chwili zobaczyłam obrazy rodem z horrorów dla rodziców – hordy typów spod ciemnej gwiazdy, jakieś narkotyki, przypadkowy seks, alkohol, używki, balangi do białego rana czy co tam jeszcze wpadnie im do głowy. Mój opanowany mąż najpierw zaniemówił, a potem orzekł, że ma do córki pełne zaufanie, bo przecież wie, kogo wychował. Dwa dni później mieliśmy zarezerwowaną agroturystykę w sąsiedniej mazurskiej wsi. Tak na wszelki wypadek.
CZYTAJ DALEJ

Krypniańska Matka Pocieszenia

2024-10-17 20:50

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Red

Matko, pociesz nas – zawierzamy Ci nasze „trudne dziś” a także „niepewne jutro”, prowadź nasz Naród przez codzienność tak, jak prowadziłaś go przez wiele bolesnych dziejów. Bądź nam nadal Królową i Matką, naszym Pocieszeniem i naszą Orędowniczką. Pełni dziecięcej ufności wołamy do Ciebie:

Matko Pocieszenia, życia strzeż i zdrowia, Od powietrza, wojny, ognia i przednowia, O przeżegnaj, jak kraj długi, Nasze prace, nasze pługi; Ustrzeż bytu i imienia, Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas.
CZYTAJ DALEJ

Na rządowym centrum legislacji zostały opublikowane projekty ustaw o związkach partnerskich

2024-10-18 13:06

[ TEMATY ]

związki partnerskie

ustawa

Adobe Stock

W piątek na rządowym centrum legislacji zostały opublikowane projekty ustaw: o rejestrowanych związkach partnerskich i wprowadzającej tę ustawę. Zakładają one m.in. że związek partnerski zostaje zawarty, gdy dwie osoby złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego zgodne oświadczenia o zawarciu związku.

Projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich zakłada m.in., że związek partnerski zostaje zawarty, gdy dwie osoby złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego zgodne oświadczenia o zawarciu tego związku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję