W archidiecezji przemyskiej 9 stycznia miało miejsce jeszcze jedno istotne dla Ruchu wydarzenie: poświęcenie gruntownie odnowionego archidiecezjalnego centrum, które służyć będzie wszystkim.
Reklama
Strome uliczki przemyskiej starówki prowadzą przed neogotycki budynek z czerwonej cegły, u bram którego wita przybysza figura Niepokalanej Matki Kościoła. Oto jesteśmy w Collegium Marianum, Centrum Formacji Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej. Przez ostatnie trzy lata był to plac budowy. Goście zdążający na uroczystość poświęcenia przekonają się, że w tym czasie przeprowadzono generalny remont wszystkich pomieszczeń, połączony z adaptacją poddasza oraz dobudowaniem skrzydła, które było w pierwotnych planach. Jego powstanie ponad sto lat temu wstrzymały dwie wojny światowe oraz problemy finansowe. Dziś nie tylko zabytkowe mury, ale również najnowsza część budynku kryją wygodne pokoje z łazienkami, windę, w pełni wyposażoną kuchnię z jadalnią, a także nowoczesną kotłownię. Wszystko okazało się możliwe dzięki finansom płynącym z przemyskiej kurii. Teraz, gdy sfinalizowano najkosztowniejsze prace, pozostaje uzupełnić wyposażenie domu. Najważniejszym celem tego etapu jest wykończenie nowej kaplicy pw. Chrystusa Sługi, gdzie celebrowano liturgię w niedzielę Chrztu Pańskiego. Miejsce jeszcze surowe, nieukończone, ale już gromadzi wspólnotę wokół ikony Chrystusa, przedstawionego w chwili chrztu w Jordanie. Obraz będzie centralnym punktem kaplicy. Zaprojektowany wystrój tego miejsca ma głęboką wymowę teologiczną, pozostając nierozerwalnie związanym z symboliką i charyzmatem Ruchu Światło-Życie. „Chcemy wyrazić w ten sposób wdzięczność za wszystko, co otrzymaliśmy. Marzymy, że to miejsce pomoże w odnajdywaniu drogi, budowaniu relacji, spotkaniu z Bogiem” – piszą oazowicze z archidiecezji na stronie internetowej dedykowanej Collegium Marianum. Można tam także znaleźć interaktywną wizualizację projektu kaplicy oraz dołączyć się do zbiórki środków.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowa historia
Gmach od swego powstania w 1902 r. do wybuchu II wojny światowej był bursą dla zdolnych chłopców z ubogich domów. Po wojnie podzielił los wielu zabudowań kościelnych zagarniętych przez komunistów, by po kilkudziesięciu latach wrócić do przemyskiego Kościoła. Alumni niemieszczący się w zabudowaniach seminaryjnych, przez trzeci rok studiów tutaj przygotowywali się do przyjęcia sutanny. Z czasem seminarium przeniosło się do nowych budynków, a Collegium pozostawało bez gospodarza do roku 2003, kiedy to abp Józef Michalik zadecydował, by przeznaczyć dom na potrzeby oazy. W niedzielę Chrztu Pańskiego A.D. 2022 historia zatoczyła koło, gdy arcybiskup senior przewodniczył Eucharystii, koncelebrowanej w nowej kaplicy domu. – Dlatego tu dzisiaj jesteśmy, bo wiemy, że tu, w tym szczególnym domu, który zbudował św. bp Pelczar, można zobaczyć i dziś na nowo Boże światło i życie – powiedział w homilii abp Michalik. Po Eucharystii osobiście poświęcił wszystkie pomieszczenia w budynku. Czy wędrując przez odnowione korytarze wspominał tamten nieogrzewany budynek z zawalonymi sufitami, jakim było Collegium dziewiętnaście lat temu? Jeśli tak, na pewno był dumny z ogromnych zmian, jakie zaszły przez lata gospodarowania tutaj Ruchu Światło-Życie.
Pod opieką Maryi
Reklama
Za funkcjonowanie Centrum zawsze odpowiada moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie. Od przeznaczenia budynku na potrzeby oazy posługę tę pełnili kolejno: ks. Adam Wąsik, ks. Daniel Trojnar, ks. Marcin Koperski oraz obecny moderator – ks. Bartłomiej Zakrzewski. Przez blisko dwadzieścia lat wśród oazowiczów zakorzeniło się przekonanie, że jest to miejsce służące im wszystkim. Do czasu rozpoczęcia remontu Collegium Marianum gościło powakacyjne pielgrzymki Ruchu, spotkania Diecezjalnej Diakonii Jedności, kręgi diecezjalne, rekolekcje letnie i zimowe, a nawet przyjęcia pierwszokomunijne i imieninowe. Tutaj odbywały się wakacyjne Oazy Nowego Życia trzeciego stopnia dla rodzin i młodzieży. To wszystko nadal będzie możliwe, teraz już w znacznie lepszym standardzie, który jednak nie powstał z dnia na dzień.
Kolejni moderatorzy diecezjalni starali się o remont, rozwój i modernizację Centrum. Ks. Adam Wąsik podniósł dom z ruin i zainicjował jego służbę na rzecz oazowiczów, ciągnących tu nie tylko z Polski, ale również z zagranicy. Ks. Daniel Trojnar zadbał m.in. o wyposażenie domu, ale przede wszystkim sprawił, że na dziedzińcu pojawiła się statua Niepokalanej Matki Kościoła, kopia tej z Centrum Ruchu w Krościenku nad Dunajcem. Jest znakiem, że dom od swego powstania oddany był w opiekę Maryi. Nazwa „Collegium Marianum” (Wspólnota Maryi) to przecież nie pomysł oazowy; została nadana temu miejscu przez jego twórcę, św. bp. Józefa Sebastiana Pelczara. Czy może być lepsza nazwa dla miejsca, w którym bije serce Ruchu oddanego pod szczególną opiekę Niepokalanej?
Zaufać na przyszłość
Generalny remont połączony z budową nowego skrzydła i modernizacją już istniejących pomieszczeń rozpoczęto, gdy moderatorem diecezjalnym Ruchu był ks. Marcin Koperski. Ogromne wydatki z tym związane pochodziły w dużej mierze ze środków kurialnych. Nie od dziś wiadomo, że Ruch w archidiecezji może liczyć na życzliwość swojego arcybiskupa. Aktualnie posługujący moderator, ks. Bartłomiej Zakrzewski, stanął przed zadaniem wykończenia i wyposażenia budynku. Tak jak przed laty, pojawiają się kolejne pomocne ręce i wsparcie finansowe. Podobnie jak wówczas, potrzeby są ogromne. Jednak w dzień poświęcenia wyremontowanego budynku radość z już osiągniętego sukcesu była większa, niż zatroskanie o przyszłość. Sprzyjało jej wspólne kolędowanie, przygotowane przez Diakonię Muzyczną Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej. Nie brakowało chętnych do zwiedzania Collegium. Dla gości przygotowano kartki z cytatami ks. Franciszka Blachnickiego; każdy chętny mógł zabrać do domu wybraną myśl kandydata na ołtarze. Co dziś powiedziałby założyciel Ruchu Światło-Życie o tym szczególnym miejscu na mapie archidiecezji przemyskiej? Możemy się domyślać, że w swojej prorockiej mądrości zwróciłby uwagę na cel jego powstania, przypominając, że „celem oazy jest próba ponownego otwarcia chrześcijanom przystępu do źródła wody żywej, do rzeczywistości nowego życia, aby stała się ona realnym wydarzeniem w ich życiu i źródłem radości”. Nie mamy wątpliwości, że odnowione Collegium Marianum służyć będzie nadal wszystkim spragnionym.