Bardzo się cieszymy, że ktoś takie konkursy w ogóle organizuje. Nie dla samego konkursu, ale dla pokazania, że parafie działają w różnych dziedzinach i że na ich terenie faktycznie coś się dzieje – powiedział ks. kan. Dariusz Marczak, proboszcz parafii św. Hieronima w Warszawie.
Miniony rok można śmiało nazwać czasem próby dla nas wszystkich. Rządowe decyzje związane z rozwojem Covid-19 w Polsce uderzyły w każdą sferę życia. Kościół był jednym z tych miejsc, które sytuacyjna izolacja dotknęła najmocniej. Nie dość, że niemal z dnia na dzień zawieszone zostały praktyki religijne wraz z nieodłącznymi sakramentami, to jeszcze swoją aktywność społeczną przerwały niemal wszystkie grupy parafialne. Wiele z nich po dziś dzień nie znajduje sił i motywacji, by reaktywować działalność. Szczęśliwie w tym czasie istniały też niezłomne, uparte wspólnoty, które powzięły sobie za cel przetrwanie roku zarazy. Zrobiły to w sposób pełen energii ulokowanej w mądrych działaniach, co zaowocowało udziałem w finale konkursu „Aktywna Parafia 2021”. Dla niektórych takie wyróżnienie stanowiło prawdziwą niespodziankę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zjednoczeni w dobrym celu
Reklama
Organizatorem przedsięwzięcia była Katolicka Agencja Informacyjna, która za cel tej nietypowej rywalizacji postawiła „propagowanie działań społecznych, ochronę zdrowia i promocję aktywnego stylu życia w parafiach”. Na wyróżnienie zasłużyło aż dziewięć wspólnot, z których pięć wzięło udział w warszawskim spotkaniu finałowym. Konkurs wygrała i tym samym zdobyła tytuł „Aktywnej Parafii 2021” parafia Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych w Skawie (archidiecezja krakowska), a początki wspólnoty związane są z działalnością Towarzystwa św. Franciszka Salezego.
– Święty Jan Bosko na boisku szeptał swoim wychowankom dobre słowa, które miały ich odrywać od złego, podsuwał im dobre pomysły – powiedział podczas spotkania proboszcz ks. Tadeusz Szamara, salezjanin. – Dzięki Bogu w naszej parafii jest dużo aktywnych ludzi. Od najmłodszych do najstarszych – tworzymy jedną rodzinną wspólnotę.
– Uznaliśmy, że należy podejmować wszelkie działania, czasem odważne, które będą próbą przeciwstawienia się najczęstszym skutkom pandemii, takim jak: zaniechanie profilaktyki zdrowotnej, brak aktywności fizycznej, życie w odosobnieniu i późniejsze trudności w komunikacji – opowiada Marta Homa, parafianka ze Skawy. – Wszystkie grupy działające przy parafii zjednoczyły się w tym trudnym czasie, by czynić dobro dla drugiego człowieka.
Realizując wieloaspektowe działania, szczególną troskę, uwagę i życzliwość wspólnota okazywała swym najmłodszym członkom – zmęczonym pandemią dzieciom, zwłaszcza na progu nowego roku szkolnego. Ich życie zostało zdestabilizowane w największym stopniu, ale dzięki wsparciu otoczenia zachowały siły. (Parafia otrzymała bony na sprzęt sportowy o wartości 3 tys. zł).
To dopiero początek
Reklama
– Planujemy nie ustawać w naszych aktywnych działaniach, dlatego też w najbliższych planach parafii jest organizacja: zimowiska dla dzieci, szkółki narciarskiej, obozu narciarskiego na Pilsku, Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, pielgrzymki do Ludźmierza, Kolorowego Lata dla Dzieci, rajdu rowerowego „Znad Morza do Tatr”, comiesięcznych czuwań w pierwsze soboty, prowincjalnego opłatka Stowarzyszenia Salezjanów i współpracowników w Oświęcimiu, Rorat, św. Mikołaja dla dzieci, pisania i palenia listów do Niepokalanej... – wymienia niemal jednym tchem p. Marta. Jak widać, tytuł „Aktywnej Parafii 2021” trafił w odpowiednie miejsce.
– Nasze plany? – opowiada ks. Szczepan Łakomy, proboszcz parafii św. Moniki w Poznaniu, która w konkursie zajęła II miejsce. – Dalej działamy, robimy swoje: rozwijamy w poszczególnych przestrzeniach naszą wspólnotę i dzieło budowy świątyni dla św. Moniki, której relikwie wprowadziliśmy do naszej parafii. Ksiądz Szczepan dodaje, że II miejsce w konkursie jest ogromnym wyróżnieniem i wyrazem szczególnego docenienia działań wspólnoty na różnych płaszczyznach: duszpasterskiej i modlitewnej, społecznej i integracyjnej, sportowej, rekreacyjnej i zdrowotnej. – W nasze dzieła jest zaangażowanych bardzo wielu ludzi świeckich – podkreśla. – Ofiarowują swój czas i serce, by parafia była miejscem wzrastania, wzajemnych relacji i pomocy.
Do zobaczenia za rok!
– W ciągu roku człowiek nie myśli o nagrodach, wykonując codzienną pracę. Wspólnoty parafialne nie działają pod kątem konkursu. A później się dowiadują, że ktoś je docenił – konstatuje ks. kan. Dariusz Marczak, proboszcz parafii św. Hieronima w Warszawie, która w rywalizacji zajęła III miejsce. Dodaje, że wyeksponowane zostały połączenie wszystkich pokoleń – od dziadków po wnuki, a także regionalna różnorodność parafii. – To bardzo sympatyczna formuła, pokazująca nasze więzi pokoleniowe i to, że wszyscy możemy mieć swój udział w jakimś wspólnym dziele.
Reklama
Z podobną skromnością do wyniku konkursu podchodzi Marta Homa. Zaznacza, że czas pandemii jest niezwykle trudny dla wszystkich, a wśród wyrzeczeń i ograniczeń, lęku o bezpieczeństwo własne i bliskich altruizm buduje się naturalnie. – Nasze pomysły i aktywności spotkały się z dużym zainteresowaniem parafian i jak się okazało, doskonale wpisały się w tematykę konkursu. Nie zastanawialiśmy się długo – po prostu wysłaliśmy zgłoszenie, by pokazać innym, że służba na rzecz drugiego, potrzebującego człowieka jest ważna i nadaje życiu sens.
Ksiądz Marcin Jaromij, wikariusz parafii św. Hieronima, zauważył, że konkurs i przygotowania do wyjazdu na uroczysty finał jeszcze bardziej zintegrowały parafian. – Takie uznanie daje bodziec, żeby rozwijać talenty, które mamy, i wzajemnie się ubogacać.
Nic dziwnego, że informacja o wyróżnieniu wywołała radość wśród parafian. – Czy można się już zapisywać do przyszłorocznego konkursu? – pytali, co najlepiej obrazuje ich motywację.
– Mamy nadzieję, że grono członków naszych stowarzyszeń będzie się powiększało i że wniosą przy tym nowe pomysły na dalszy rozwój – podsumowuje parafianka ze Skawy.
Konkurs „Aktywna Parafia” pozwala nie tylko wychwycić naturalną lokalną kreatywność, ale też docenić pracowitość i odwagę. W trudnych czasach to najprostsza recepta, by zachowawczość zamieniła się w życie z treścią.