Uroczystości miały miejsce 15 maja. Nowymi diakonami zostali alumni Paweł Ciborowski-Kozłowski z parafii Miłosierdzia Bożego w Żarach, Tomasz Dragańczuk z parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Lubsku i Paweł Marciniak z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Lubiszynie.
– To nie tylko wspaniały dzień dla kleryków, ale też dla całej diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. To dzień radości, nadziei i pewnego spełnienia – podkreślił bp Stefan Regmunt. – Myślę, że ważne jest to, jak człowiek postawi pierwszy krok. Jeżeli zrobi to w postawie wiary, entuzjazmu i nadziei, to potem wszystkie kamyki w bucie, które się pojawią, łatwiej człowiekowi wyrzucić.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obrzęd święceń diakonatu rozpoczął się po odczytaniu Ewangelii od przedstawienia kandydatów zgromadzonym wiernym. Po wysłuchaniu homilii księdza biskupa kandydaci wyrazili publicznie wolę przyjęcia święceń oraz związanych z nimi zadań i wymagań, w tym obowiązek dozgonnego życia w celibacie. Przyrzekli też cześć i posłuszeństwo swojemu biskupowi. Kiedy kandydaci leżeli krzyżem, zgromadzeni na liturgii modlili się w ich intencji, śpiewając Litanię do wszystkich świętych. Nowo wyświęceni diakoni otrzymali właściwy sobie strój liturgiczny, czyli stułę noszoną na lewym ramieniu oraz dalmatykę. Biskup wręczył im też księgę Ewangelii.
Diakonat to najniższy stopień święceń. Diakoni odczytują Ewangelię podczas Mszy św. i usługują przy ołtarzu. Mają prawo rozdzielać wiernym Komunię św., głosić kazania, udzielać chrztu, asystować przy zawieraniu małżeństw, przewodniczyć modlitwom i prowadzić pogrzeby.
Ten dzień dla diecezjan to wielka radość, ale i zobowiązanie. – Serdecznie prosimy o modlitwę. Wiadomo, że obecnie mamy dość ciężki czas, bycie księdzem, diakonem nie jest modne. Jest to dla nas wyzwanie. Dlatego potrzebujemy waszej modlitwy – powiedział w imieniu całej trójki dk. Paweł Ciborowski-Kozłowski.