Dziś są potrzebni tacy przewodnicy jak: św. Jan Paweł II, św. Faustyna czy bł. ks. Sopoćko, którzy spotykali Jezusa przez modlitwę – powiedział abp Wacław Depo w parafii Miłosierdzia Bożego w Dziepółci. W tej wspólnocie 11 kwietnia odprawił on Sumę, a także wprowadził relikwie bł. ks. Michała Sopoćki i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.
W duchu wdzięczności proboszcz ks. Szczepan Sowa mówił: – Cieszymy się, że ksiądz arcybiskup po raz pierwszy przybył do naszej parafii w Święto Miłosierdzia, aby w tym czasie wlać w nasze serca nadzieję. Bogu niech będą dzięki za nowego orędownika, który będzie wypraszał łaski dla naszej parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uwierzyć w Miłość
Metropolita częstochowski zachęcał zebranych, by zadali sobie pytanie: – Do kogo pójdziemy, by pytać o sens swojego cierpienia, o sens swojej choroby, a przede wszystkim o sens swojego życia, jeżeli nie do Chrystusa, który przyszedł jako dar Ojca bogatego w miłosierdzie? Wyjaśniał, że miłość Boga pochyla się nad każdą ludzką nędzą, słabością, grzechem i wszelkim złem po to, aby dźwignąć człowieka, przebaczyć mu i dać nowe życie. – Okres wielkanocny jest jednocześnie darem i tajemnicą spotkań z Chrystusem w Jego ranach, jak mówił o tym papież Franciszek – stwierdził abp Depo. Tłumaczył, że świat odrzuca Chrystusa i Jego krzyż, ponieważ nie znosi prawdy o grzechu. Dlatego światłem i nadzieją na ludzkich drogach i jedynym ratunkiem jest Chrystus, a także zawołanie: „Jezu, ufam Tobie”. – Ta modlitwa bierze początek z miłości Boga, który ocala grzesznego człowieka. Ona zmienia nas samych, bo od Jezusa pochodzą moc w przeciwnościach, mądrość w ocenie życia i miłosierdzie wobec innych. Dlatego metropolita częstochowski zachęcił: – Uwierzmy w miłość ukrzyżowaną, zmartwychwstałą i miłosierną, która została nam podarowana przez Chrystusa.
Radość i duma
Wierni mają nadzieję, że wstawiennictwo bł. ks. Sopoćki „przyczyni się do rozkwitu kultu Miłosierdzia Bożego w parafii”. Młodzież, która przyjęła sakrament bierzmowania, pragnie wytrwać w wierze i ją pogłębiać w dorosłym życiu. – Nasza wiara nas zobowiązuje – stwierdziła Andżelika. Elżbieta Nowak, która odmawia Koronkę do Miłosierdzia Bożego i pielgrzymuje do Krakowa-Łagiewnik, powiedziała Niedzieli: – Czuję dumę, że tu jest parafia pod tym wezwaniem. Z radością i dumą z tego powodu, że w tym miejscu jest świątynia, opowiada również Jan Śliwa, kościelny. Nigdy nie przeżywał on wprowadzenia relikwii do parafii i dlatego raduje się, że dane mu było uczestniczyć w takiej uroczystości. Jest wdzięczny proboszczowi za to, że przybliżył wiernym postać bł. ks. Sopoćki. Pamięta on starania podjęte w 1986 r. podczas odkupienia kościoła od konsystorza ewangelicko-augsburskiego, w czym brał udział. Podkreślił zaangażowanie parafian w prace remontowe w owym czasie, a wtedy kościół był w ruinie.