Reklama

Niedziela Świdnicka

Niestrudzony obrońca

Z senatorem Aleksandrem Szwedem o rozpoczynającym się właśnie Roku Prymasa Tysiąclecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego rozmawia Marek Zygmunt.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marek Zygmunt: Panie senatorze, dlaczego poparł Pan wniosek o ustanowienie przez Senat RP 2021 r. Rokiem Prymasa Tysiąclecia?


Senator Aleksander Szwed: Kardynał Stefan Wyszyński, zasłużył na miano niestrudzonego obrońcy wiary i praw Kościoła, duchowego przywódcy narodu i męża stanu w Polsce powojennej. Przez ustanowienie 2021 r. Rokiem Prymasa Tysiąclecia, w którym będziemy obchodzić 120. rocznicę jego urodzin i 40. rocznicę śmierci, oddajemy hołd tej wielkiej postaci, ale także ponadczasowemu nauczaniu księdza prymasa. Mam także nadzieję, że w 2021 r. dojdzie do skutku uroczystość jego beatyfikacji, która ze względu na epidemię koronawirusa nie odbyła się w czerwcu 2020 r.
Prymas Tysiąclecia jest wzorem dla nas nie tylko w skali całej naszej ojczyzny, ale też i Kotliny Kłodzkiej, mojego rodzinnego rejonu naszej diecezji, który wielokrotnie nawiedził. Do dziś mówi się o tym, że na uroczystości odpustowe w 1959 r. za naszym pasterzem do bazyliki w Bardzie Śląskim przybyły tłumy. Niektóre źródła podają, że liczba pielgrzymów mogła sięgać nawet 200 tys. Wizyty prymasa w Bardzie Śląskim, Polanicy-Zdroju, Wambierzycach czy w Starym Wielisławiu to do dziś największe historyczne wydarzenia tych miejsc.

Reklama

W przyjętej przez Senat z tej okazji specjalnej uchwale wskazano, że kard. Wyszyński jest jednym z największych Polaków XX wieku, który swym życiem służył Polsce i Kościołowi.


Całe życie prymasa było wielkim świadectwem umiłowania ojczyzny i rodaków. Swoim życiem służył Polsce i Kościołowi. Dawał temu wyraz w homiliach, nauczaniu, wypowiedziach. Wizję Polski opartej na tradycji chrześcijańskiej i na rodzinie nakreślił 8 września 1970 r. w Kobyłce. Powiedział wówczas: „Pamiętajcie, nowa Polska nie może być Polską bez dzieci Bożych! Polską niepłodnych lub mordujących nowe życie matek (…) Polską ludzi niewiary, bez miłości Bożej! Nie może być Ojczyzną ludzi bez wzajemnej czci jedni dla drugich, bez ducha wiary i służby”. Sześć lat później kard. Wyszyński podkreślił, że „Naród, w którym rozłożona została rodzina, zanika. Istnieje bowiem biologiczna zależność i wieź między rodziną a narodem (…) Naród stanowi ochronę dla rodziny i odwrotnie”.
W swoim senackim wystąpieniu podkreślił Pan, że prymas nieustannie i niezłomnie przestrzegał katolików przed uleganiem laicyzacji, zanikiem chrześcijańskiej i obywatelskiej postawy, zaniedbywaniem obowiązków osobistych, rodzinnych, domowych, społecznych, zawodowych.

Czy dzisiaj spełniamy tę przestrogę?


Prymas Wyszyński twierdził, że warunkiem odrodzenia społecznego, kulturalnego i gospodarczego jest odrodzenie moralne, o które Kościół powinien dbać jako wychowawca i kreator tych postaw, tym bardziej że rząd komunistyczny w imię błędnych założeń ideologicznych w wielu dziedzinach życia społecznego niszczył pozytywne wzorce postępowania.
W przemówieniu wygłoszonym w 1978 r. kardynał powiedział: „Jeżeli nie podniesie się poziom moralny naszego życia, jeżeli wielu naszych wad nie wykorzenimy, możemy doprowadzić do ruiny nie tylko życia państwowego, ale i narodowego”. Jego nauki i przestrogi, jak widzimy po ostatnich wydarzeniach w naszym kraju, są jak najbardziej prawdziwe i aktualne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-12-28 16:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komisja Maryjna KEP o planach narodowego dziękczynienia za beatyfikację kard. Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

Komisja Maryjna KEP

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Beatyfikacja.info

Peregrynacja kopii obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej po Polsce i narodowe dziękczynnie za beatyfikację kard. Wyszyńskiego znalazły się wśród tematów dzisiejszych obrad Komisji Maryjnej KEP na Jasnej Górze. Przewodniczący Komisji abp Wacław Depo zauważył, że jednym z tytułów, który przysługuje kard. Stefanowi Wyszyńskiemu jest Prymas Jasnogórski, bo „on wszelkie akty zobowiązujące nas do realizacji dróg maryjnych związał z Jasną Górą, jego program to Jasnogórska Maryja”.

Narodowe dziękczynienie planowane jest na Jasnej Górze we wrześniu, ale szczegóły nie zostały jeszcze podane.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona augustianka

Nauczyła się czytać i pisać, dopiero gdy wstąpiła do klasztoru. Była mistyczką, otrzymała dar łez i ekstaz. Upominała papieża Aleksandra VI.

Giovanna Negroni, znana wszystkim jako Nina, pochodziła z bardzo biednej, wieśniaczej rodziny Zanina i Giacominy Negroni. W Żywotach świętych z 1937 r. czytamy: „Rodzice jej, ludzie pobożni i cnotliwi, byli tak ubodzy, że nie mogli Weroniki posyłać do szkoły, tak że nie nauczyła się czytać ani pisać. Nie przeszkadzało jej to jednak nauczyć się od rodziców cnotliwości i gorącej miłości Pana Boga”. Nina zapragnęła życia zakonnego. W wieku 18 lat zapukała do drzwi surowego mediolańskiego klasztoru Sióstr Augustianek św. Marty, ale jej nie przyjęto. Giovanna Negroni nie zrezygnowała jednak ze swoich marzeń. W 1466 r., już jako 22-letnia dziewczyna, wstąpiła do klasztoru, gdzie pozostała do śmierci. Po przyjęciu otrzymała imię Weronika i powierzono jej najprostsze zadania. Opiekowała się portiernią, ogrodem i kurnikiem. Dla Weroniki najważniejsze były sprawy Boże i zjednoczenie się z Oblubieńcem. Dużo się modliła, podejmowała posty i pokutę. Została mistyczką. W kontemplacji osiągnęła taki stopień zaawansowania, że otrzymała dar łez, a nawet ekstaz. Otrzymała również dar proroctwa i czytania w ludzkich sercach. Bardzo intensywnie odczuwała swój stan jako grzeszny. Często rozważała Mękę Pańską. Gdy ze względu na jej słabe zdrowie proszono ją, by się oszczędzała, mówiła: „Chcę pracować, póki mam czas”. Ilekroć rozmyślała nad życiem Chrystusa i Jego cierpieniami, otrzymywała mistyczne wizje. Dopiero w klasztorze nauczyła się czytać i pisać. „Przez modlitwę i rozmyślanie rosła w niej znajomość rzeczy Boskich i w cnotach wielkie czyniła postępy” – czytamy w Żywotach świętych.
CZYTAJ DALEJ

Doczekamy się kontynuacji "Pasji" Mela Gibsona? "Zdjęcia ruszą w 2026 r."

2025-01-13 16:18

[ TEMATY ]

pasja

Mel Gibson

kontynuacja

Zmartwychwstanie Chrystusa

Materiał prasowy

Plakat filmu Pasja

Plakat
filmu Pasja

Czy po ponad 20 latach doczekamy się kontynuacji znakomitego filmu „Pasja”? Mel Gibson właśnie uchylił rąbka tajemnicy.

Podczas wywiadu, w trwającym ponad dwie godziny podcaście Joe Rogan Experience, Gibson powiedział, że zamierza nakręcić długo oczekiwaną kontynuację swojego filmu "Pasja" z 2004 roku, a Caviezel ponownie wcieli się w rolę Jezusa. Według Gibsona zdjęcia do filmu, który ma nosić tytuł "Zmartwychwstanie Chrystusa", mają rozpocząć się w 2026 roku – podał portal LifeSiteNews.com.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję