Ten pogląd w ostatnich latach zaczyna się znacząco zmieniać. Psychologowie potwierdzili, że wiarę w domach i rodzinach przekazują kobiety, jednak najsilniej zakorzenia się ona w życiu i duchowości dzieci, gdy mogą brać przykład z ojców. Dlatego problem jest dużo poważniejszy i wymaga zastanowienia się nad nim, ponieważ, jacy współcześni mężczyźni, taki przyszły Kościół. Tak powstała wspólnota Wojownicy Maryi, której założycielem został ks. Dominik Chmielewski.
Spełniona wizja
Reklama
– Wojownicy Maryi powstali w wyniku bardzo zadziwiającej wizji, którą miałem będąc jeszcze klerykiem w seminarium salezjańskim w Lądzie nad Wartą w 2000 r. Wizja nie była jakąś ekstazą, ale bardzo mocnym wyobrażeniem sali opackiej w seminarium. Kiedy przechodziłem przez nią, zobaczyłem ją wypełnioną mężczyznami. Nie chodziło tu o zniewieściałych chłopców, ale prawdziwych, zdecydowanych mężczyzn, którzy modlili się na różańcu ze wzniesionymi dłońmi. To był 2000 r., kiedy o wspólnotach męskich nikt nawet nie wspominał, dlatego szybko o tym zapomniałem. Wiele lat później, w 2015 r. w Łomiankach, zaczęli przychodzić do mnie mężczyźni, którzy chcieli mieć konferencje tylko dla siebie. W ten sposób zaczęła się tworzyć grupa 40 mężczyzn, która chciała się formować w ten sposób. Gdy przeniesiono mnie do Lądu kontynuowałem te spotkania już w sposób otwarty. Z miesiąca na miesiąc przybywało tam coraz więcej mężczyzn. Pewnego razu wszedłem na spotkanie do sali opackiej i zobaczyłem, że jest po brzegi wypełniona mężczyznami z różańcami w rękach. Wtedy przypomniałem sobie tę wizję z 2000 r. Wiem, że to nie był przypadek – wspominał podczas wywiadu w Krasnobrodzie, ks. Dominik Chmielewski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na terenie Polski Wojownicy Maryi działają w 60 miastach.
W ciągu około 4 lat wspólnota zaczęła funkcjonować w 60 miastach w Polsce i w 9 krajach na świecie. Kolejni mężczyźni poszukują Wojowników Maryi, by stać się jeszcze bardziej męskimi i silnymi a jednocześnie by w wierze prowadzić swoją rodzinę przez życie.
Z różańcem w ręku
W Zamościu od 3 października przy parafii św. Michała Archanioła ruszył Męski Różaniec, który jest propozycją wynikłą po spotkaniu z ks. Dominikiem Chmielewskim. Wspólna modlitwa różańcowa gromadzi mężczyzn w każdą pierwszą sobotę miesiąca, by w ten sposób wynagrodzić Niepokalanemu Sercu Maryi. Opiekunem grupy jest ks. Patryk Obszyński, wikariusz parafii pw. św. Michała Archanioła.
– Jesteśmy wezwani do obrony rodziny, obrony wiary, Kościoła, pod sztandarem naszej Matki i Królowej. To piękne wezwanie na dzisiejsze czasy, gdy widzimy, jak rodzina jest zagrożona, atakuje się świętość małżeństw i rodzin, by wzywać mężczyzn do obrony tego, co dla nich najświętsze, ich wartości a także wiary – powiedział ks. Patryk Obszyński.
To czas odnowy dla mężczyzn. W czasach, które poddają w wątpliwość ilość płci oraz to, w jaki sposób powinna wyglądać współczesna rodzina, Maryja wydaje się powoływać do walki o wartości mężczyzn, którzy staną w obronie Chrystusa, Kościoła, Jej, każdej rodziny i każdego niewinnego życia, które nie może obronić samo siebie.