Po oficjalnym powitaniu w kościele garnizonowym św. Katarzyny przed uczestnikami stanęło aż siedem możliwości do wyboru - w tylu bowiem miejscach organizatorzy przygotowali różnego rodzaju imprezy. Znaczna
grupa młodzieży udała się do kina "Grunwald", w którym odbyła się dyskusja panelowa pt. Co nam w duszy gra? Kościół Trzeciego Tysiąclecia. Do zabrania głosu zostali zaproszeni: ordynariusz toruński, bp
Andrzej Suski, dyrektor festiwalu "Song of Songs" Wojciech Zaguła, małżeństwo Anna i Dariusz Drozdeccy oraz ks. Bogdan Kołodziejczyk. Biskup Andrzej otworzył spotkanie wypowiedzią na temat udziału młodych
w Kościele Trzeciego Tysiąclecia. - Ojciec Święty podkreśla, że młodzi są nadzieją Kościoła - powiedział. - W przeciwieństwie do starszych, których ideały są często wyblakłe, młodzi nie obawiają się wielkich
wyzwań i wytrwale dążą do realizacji swych planów. W narażonym na zepsucie świecie mają do odegrania rolę ewangelicznej soli, aby jednak tak się stało, muszą świadomie przeżywać swe uczestnictwo w posłudze
Kościoła. Jak młody człowiek może okazać odpowiedzialność za los Ewangelii, za los sprawy Jezusowej w świecie? - zastanawiał się Ksiądz Biskup. - Na pewno nie można stać z boku, myśląc o Kościele w trzeciej
osobie. Kościół nie potrzebuje kibiców, lecz ludzi zaangażowanych. Zarazem w dzisiejszych trudnych, nacechowanych niepewnością czasach jest chyba jedyną instytucją, która nie musi obawiać się... bezrobocia.
W Kościele każdy z nas znajdzie tyle pracy, ile zechce jej podjąć - powiedział Biskup Andrzej.
Wojciech Zaguła podzielił się osobistym doświadczeniem Kościoła. Wspominał czas, kiedy - krótko po osiedleniu się w Toruniu - miał poczucie osamotnienia w nowym, obcym dla niego mieście i że pierwszym
miejscem, w którym udało się to uczucie przełamać, był kościół parafialny, a potem wspólnota. - Być w Kościele to znaczy być z bliskimi sobie ludźmi we wspólnocie, aby się wzajemnie wspierać - powiedział,
zachęcając słuchaczy do porzucania anonimowego uczestnictwa w życiu parafialnym.
Młodzieży zebranej w kinie, przyszłym małżonkom i rodzicom wiele do myślenia mogło dać świadectwo Dariusza i Anny Drozdeckich - małżeństwa z Ruchu Domowy Kościół. Choć zaraz na początku zastrzegli
oni, że obecność Boga w ich życiu rodzinnym nie przejawia się w żadnych niezwykłych wydarzeniach, to z pewnością na niejednym ze słuchaczy duże wrażenie musiała uczynić wzmianka o wspólnej, codziennej
modlitwie z córką, o tym, że przekazanie jej żywej wiary uważają za swoje największe rodzicielskie wyzwanie.
Organizatorzy przewidzieli czas na pytania i to one właśnie najpełniej zdradziły, co młodym "gra w duszy". Jakie są obawy Kościoła wobec młodzieży? Jak Kościół może zatrzymać młodzież? Czego młodzi
szukają i co znajdują w festiwalu "Song of Songs"? Jak pomóc osobie, która chce popełnić samobójstwo? Jak pomóc dziewczynie, która po wypadku odwróciła się od Boga? Czy państwo stosujecie środki antykoncepcyjne
(pytanie do małżonków)? Z pewnością te i inne, niewypowiedziane głośno pytania powinny skłonić duszpasterzy młodzieży do głębokiej zadumy...
Równie ciekawe rzeczy działy się równolegle w innych miejscach. W Szkole Podstawowej nr 1 odbyła się dyskusja na temat zagrożeń, wobec których stoi młodzież. Twardy orzech do zgryzienia mieli amatorzy
teatru, którzy musieli wybierać między przedstawieniem Wieczernik, zrealizowanym według sztuki Ernesta Brylla, spektaklem pt. Dlaczego?, wystawionym przez teatr "Ćmy" w reżyserii Tadeusza Misiaszka czy
wreszcie przygotowaną przez członków Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży sztuką Nasz Prymas, poświęconą postaci kard. Stefana Wyszyńskiego. Na miłośników głośnej muzyki czekał "Koncert Pokoju" w auli
Liceum Ogólnokształcącego nr 1, zaś dla spragnionych wyciszenia najlepszą propozycją było niewątpliwie spotkanie modlitewne w rytm kanonów z Taizé w Centrum Dialogu Społecznego.
Następnie uczestnicy zebrali się na dziedzińcu kościoła katedralnego Świętych Janów. Tam, przy pomniku Jana Pawła II, rozpoczęła się celebracja Mszy św., sprawowanej przez kilkudziesięciu duszpasterzy
młodzieży pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego. Była ona transmitowana na żywo przez Telewizję Polonia.
Po Mszy św. Biskup Andrzej poświęcił różańce, które otrzymali wszyscy uczestnicy Diecezjalnego Dnia Młodzieży, natomiast główny organizator, ks. Bogdan Kołodziejczyk, ogłosił wyniki przeprowadzonych
z tej okazji konkursów.
Po nakarmieniu ducha przyszła kolej na ciało: młodzi udali się do stołówki UMK na obiad, natomiast potem przenieśli się na Bielany, do kościoła św. Józefa, gdzie zaplanowano ostatni punkt obchodów:
koncert zespołu "Rewolucja".
Pomóż w rozwoju naszego portalu