Kamil Krasowski: Jak przyjął Ksiądz wiadomość o nominacji na funkcję nowego dyrektora wydziału ekonomicznego?
Ks. kan. dr hab. Tadeusz Stanisławski: Z jednej strony jest to dla mnie dowód zaufania bp. Tadeusza Lityńskiego, który zechciał powierzyć mi tak odpowiedzialne stanowisko, a z drugiej, współpracując od pewnego czasu z poprzednim ekonomem ks. kan. Wojciechem Jurkiem, zdawałem sobie sprawę – przynajmniej w ogólnych zarysach – jakiego rodzaju zadania mnie czekają.
Czym dotychczas zajmował się Ksiądz w naszej diecezji?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Oprócz wielu funkcji z zakresu prawa kanonicznego, cały czas pozostaję m.in. sędzią Sądu Biskupiego w Gorzowie oraz członkiem komisji synodalnych. Dotychczas kierowałem biurem, które z jednej strony pomagało w konstrukcji, opracowywaniu i przekazywaniu różnych dokumentów do odpowiednich organów państwowych, a z drugiej pomagało księżom, gdy znaleźli się w sytuacjach problemowych z zakresu prawa. Oprócz tego pracuję na uniwersytecie. Jestem profesorem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Zielonogórskiego w Katedrze Prawa Administracyjnego i Finansowego, a także zastępcą dyrektora Instytutu Nauk Prawnych do spraw Kształcenia. To jest druga gałąź zagadnień, którymi się zajmuję.
Co odtąd będzie należało do Księdza zadań i obowiązków?
Reklama
Ekonom diecezjalny, najogólniej mówiąc, w imieniu biskupa diecezjalnego administruje, zarządza majątkiem diecezji. Jak w każdym budżecie, troszczy się z jednej strony o dochody, a z drugiej o wydatki i co najmniej równowagę między nimi. Oprócz tego, w imieniu biskupa, również nadzoruje prowadzone przez diecezję inwestycje. Inwestycje, które w dużej mierze polegają teraz na konstruowaniu i realizowaniu projektów zewnętrznych, unijnych czy ministerialnych. Przypomnę tylko, że takie dwa ogromne, kilkunastomilionowe projekty są obecnie realizowane – jeden w Gorzowie i okolicach, a drugi w Żaganiu. Oprócz tego do zadań ekonoma diecezjalnego należy troska o bieżące funkcjonowanie diecezji, poczynając od zatrudniania pracowników, funkcjonowania instytucji diecezjalnych, po sprawy zupełnie bieżące, jak kontakty z parafiami czy wszystkimi instytucjami, które biorą udział w obiegu prawnym i finansowym, czyli – najogólniej mówiąc – jest to wszystko, co dotyczy finansów diecezji. Oczywiście nie jestem jednoosobowym organem zarządzającym. Oprócz mnie to cały Wydział Ekonomiczny Kurii i dwóch moich najbliższych współpracowników, którymi są ks. Rafał Tur i ks. Piotr Kamiński. Każdy z nich zajmuje się swoim zakresem obowiązków, a ja staram się to koordynować, inspirować, zarządzać i sprawiać, żeby wszystko było zrobione na czas, zwłaszcza gdy chodzi o kontakty z podmiotami zewnętrznymi, instytucjami państwowymi czy samorządowymi, które w jakiś sposób są włączone w działalność Kościoła.
Czego Księdzu życzyć na nowym stanowisku?
Przede wszystkim czasu i dobrych ludzi na mojej drodze, z którymi będę współpracował. Bo moją rolą jest przede wszystkim łączenie tych wszystkich elementów i sprawianie, żeby one ze sobą współgrały. A to zależy, oprócz opieki Najwyższego, oczywiście w największym stopniu od życzliwości i zaangażowania ludzi, z którymi będę pracował.
Ks. kan. dr hab. Tadeusz Stanisławski – sędzia Sądu Biskupiego w Gorzowie, profesor Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Zielonogórskiego.