Wizerunek z kościoła w Cewkowie przedstawia Chrystusa w cierniowej koronie, stojącego w symbolicznym grobie. Zbawiciel ukazany jest do wysokości pasa, na tle neutralnego ciemnobrązowego tła; wymownym gestem wskazuje na widoczną ranę na prawym boku. Pod postacią Jezusa widnieje wstęga z napisem w języku łacińskim: Properet ingratus portam sibi cernat apertam, intret peccator saepius hanc lacerans – Popatrz na bramę dla ciebie otwartą. Wejdź grzeszniku do tej rany, którą tak często rozdzierasz. Przedstawienia takie określane są mianem Misericordia Domini – Miłosierdzie Pańskie.
Obraz ten związany jest z historią Kozłowa, kresowego miasteczka leżącego niedaleko Tarnopola. Mieszkańcy tej miejscowości opuszczając rodzinną ziemię zabrali ze sobą obraz Jezusa.
Sięgnijmy w głąb historii. W dniu 13 marca 1765 r. mieszkańcy kresowego Kozłowa, którzy przyszli na wielkopostne nabożeństwo, zobaczyli rzecz niezwykłą. Czczone przez nich Serce Pana Jezusa płakało. Obraz spływał kroplami krwawego potu. To niepojęte dla ludzi obecnych wówczas w kościele zdarzenie powtórzyło się trzy dni później – dnia 16 marca 1765 r., w obecności większej liczby świadków. Po tych wydarzeniach katolicki arcybiskup lwowski Wacław Hieronim Sierakowski powołał specjalną kościelną komisję. Przesłuchała ona naocznych świadków wspomnianego wyżej wydarzenia, którzy musieli zeznawać pod przysięgą. Ludność okoliczna otoczyła obraz Chrystusa nabożnym kultem. Coraz więcej osób przybywało do świątyni w Kozłowie i modląc się przed tym obrazem doznawało łask spływających z Serca Pana Jezusa. Obraz w 1944 r. wierni zabrali z sobą do Kujakowic k. Opola, a od 30 października 1964 r. otoczony jest szczególną czcią wiernych w Cewkowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu