Reklama

Duchowość

Od koła do Okna życia

Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego już od ośmiu wieków trwa na dyżurze miłości w duchu bł. o. Gwidona z Montpellier.

Niedziela Ogólnopolska 51/2019, str. 33

[ TEMATY ]

okno życia

Archiwum Sióstr Duchaczek

Dom Samotnej Matki, Gdańsk-Matemblewo

Dom Samotnej Matki, Gdańsk-Matemblewo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pokolenia braci i sióstr na różne sposoby odczytywały i realizowały w określonych warunkach historycznych niezmienny i wciąż aktualny charyzmat miłości miłosiernej.

Zakon Ducha Świętego, założony przez bł. o. Gwidona, od początku swego istnienia ma wpisaną w charyzmat obronę życia. Pragnienie ratowania dzieci nienarodzonych było jednym z powodów fundacji szpitali Ducha Świętego. Pełniły one różne funkcje, także dzisiejszych domów samotnej matki. W każdym szpitalu umieszczano tzw. koło życia, zaopatrzone w obrotowy bęben, połączony z kołatką, w którym kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej mogły anonimowo zostawić swoje dzieci. Dzieciom tym zapewniano wychowanie do pełnoletności albo znajdowano dla nich rodzinę zastępczą. Siostry i bracia regularnie odwiedzali miejsca, gdzie zdarzały się przypadki porzucania noworodków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak wynika z historii zakonu, pierwsze Okno życia ma już ponad 800 lat. W Krakowie „koło życia” było umieszczone przy wejściu do Szpitala Ducha Świętego. W ciągu roku oddawano do niego ponad 100 dzieci. Siostry opiekowały się malutkimi dziećmi i sierotami. Niemowlęta były karmione przez wynajęte mamki. W regule zakonu czytamy: „Niemowlęta, sieroty porzucone będą przyjmowane z miłością, obsługiwane i według możliwości domu żywione”.

Reklama

Dom Samotnej Matki Caritas w Gdańsku-Matemblewie i okno życia, funkcjonujące tam od 2009 r., to kontynuacja idei obrony życia wpisanej w charyzmat duchacki. Siostry posługują w tym domu już ponad 25 lat, niosą pomoc samotnym matkom i dzieciom. W ciągu tych lat schronienie i wsparcie znalazło tu ponad 1240 mam i dzieci. Dowodem aktualności Gwidonowej misji jest matemblewskie Okno życia, które uratowało już czworo dzieci: w 2013 r. – troje dzieci, a w 2018 r. – jedno. Siostry czuwają przy oknie przez całą dobę, a kiedy zabrzmi dzwonek, z przejęciem biegną, by sprawdzić, czy nie znajduje się w nim mały potrzebujący człowiek.

W 2006 r. siostry kanoniczki Ducha Świętego rozpoczęły posługę w Pisarówce na Ukrainie, gdzie prowadzą pierwszy w tym kraju Dom Obrony Życia. Ich głównym zadaniem jest tam ratowanie poczętego życia i pomoc kobietom brzemiennym będącym w trudnej sytuacji życiowej.

Zakon Ducha Świętego był i jest miejscem, gdzie potrzebujący mogą doświadczyć pociechy, miłości i pokoju płynących z Ducha Świętego.

2019-12-19 09:41

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lublin: Chłopczyk pozostawiony w oknie życia

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich

Noworodek został znaleziony w piątek rano w oknie życia przy Lubelskim Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia w Lublinie. Chłopiec w stanie stabilnym trafił do szpitala. To pierwszy taki przypadek od otwarcia okna życia blisko dwa lata temu.

Prezes hospicjum o. Filip Buczyński poinformował na Facebooku, że w piątek o godz. 5.45 w działającym przy hospicjum oknie życia zostało pozostawione dziecko.
CZYTAJ DALEJ

Proszę, abym miał otwarte oczy w oczekiwaniu na znaki Bożej obecności

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 20, 2-8.

Piątek, 27 grudnia. Święto św. Jana, apostoła i ewangelisty
CZYTAJ DALEJ

700.000 dzieci w Sudanie głoduje!

2024-12-26 14:11

[ TEMATY ]

głód

Sudan

Adobe Stock

Coraz bardziej dramatyczna staje się sytuacja humanitarna w ogarniętym wojną domową Sudanie. Według Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF), w co najmniej pięciu regionach kraju panuje obecnie głód. Przypomniał o tym w Boże Narodzenie dyrektor zarządzający niemieckiej sekcji UNICEF Christian Schneider, podkreślając, że jest to „przerażające wołanie o pomoc”. Z powodu katastrofalnych warunków cierpi każdego dnia ponad 700 000 głodujących dzieci.

Co to oznacza dla każdego z tych dzieci w Sudanie Schneider zobaczył podczas niedawnego pobytu w tym kraju. „Całkowicie wyczerpane, apatyczne małe dzieci, wychudzone twarze i zdesperowani rodzice, którzy boją się o życie swoich dzieci” - stwierdził. Winna jest niekończąca się wojna. „Ten horror jest dziełem człowieka” - podkreślił przedstawiciel UNICEF.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję