Pod takim tytułem ukazała się ostatnio najnowsza książka Edwarda Lewandowskiego, znanego historyka Mazowsza, ukazująca dzieje miasta i jego ochotniczej straży pożarnej.
Na okładce publikacji zamieszczono zdjęcie zrobione w 1906 r. przed budynkiem szkoły w Żurominie, przedstawiające ówczesnych żuromińskich strażaków, straż ziemską i jej urzędników oraz sanktuarium
maryjne w Żurominie.
We wstępie Janusz Welenc, starosta żuromiński i jednocześnie przewodniczący Społecznego Komitetu Obchodów 100--lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Żurominie, pisze m.in.: "W najnowszych dziejach Żuromina
i okolicy Straż spełniała ważną rolę, nie tylko w gaszeniu pożarów, podnoszeniu na wyższy poziom świadomości współmieszkańców, gospodarowaniu wspólnym mieniem, ale także na polu niepodległościowym i zapewnianiu
różnych duchowych rozrywek. W ciągu tych lat, Straż stała się szkołą obywatelstwa, a honorową służbę dla innego, często anonimowego człowieka, pełnił w niej nierzadko ojciec, syn i wnuk - cztery pokolenia
żurominiaków. Godzi się wspomnieć i mieszkańców pobliskich wsi, z których niejeden związał się ze Strażą, a jeszcze częściej z jej orkiestrą. Dziś w Żurominie jest zawodowa, nowocześnie wyposażona Straż
- z wyszkoloną kadrą oficerów pożarnictwa na czele. Ale jest też miejsce, nie tylko honorowe, symboliczne dla ochotników, którzy w ciągu mijającego stulecia byli często jedyną nadzieją dla strapionych
widokiem trawionego ogniem dorobku pokoleń" (s. 7).
Prezentowana książka składa się z 3 części. W pierwszej z nich pt. Karty z przeszłości Autor omawia dawne dzieje Żuromina (do 1918 r.), następnie lata międzywojenne i okres powojenny, strukturę ludnościową,
historię sanktuarium maryjnego i parafii, zabytki miasta, oraz prezentuje biogramy najznakomitszych żurominian.
Ukazując dzieje parafii, Edward Lewandowski pisze m.in. "Pierwszym proboszczem został ks. Ignacy Staniaszko i pozostawał na tym urzędzie przez pół wieku. Po utworzeniu samodzielnego ośrodka duszpasterskiego,
trwający od półtora wieku kult maryjny jeszcze się ożywił. Z tego powodu poczęła później dojrzewać, nie tylko wśród parafian, myśl koronacji obrazu koroną papieską. Rozpoczęte przed laty przygotowania
zwieńczył w 1999 r. dekret Stolicy Apostolskiej, zezwalający na koronację obrazu Matki Bożej Żuromińskiej koroną papieską, a 8 września 2000 r. odbyły się uroczystości koronacyjne. Zgromadziły więcej
uczestników aniżeli obecnie Żuromin liczy mieszkańców. Przybyli członkowie Episkopatu Polski z prymasem Polski kardynałem Józefem Glempem. Bez wątpienia była to największa uroczystość religijna nie tylko
w ostatnich latach. Władze diecezjalne upamiętniły to ważne wydarzenie, wydając kalendarz na rok 2002, zawierający bogaty zestaw fotografii oraz tekst. Kustoszem sanktuarium został ks. Piotr Joniak" (s.
31).
W rozdziale o zabytkach czytamy: "Zabytki ma Żuromin nieliczne. Najważniejszy to barokowy kościół wraz z klasztorem, wzniesiony dla reformatorów po pożarze z 1794 r., na miejscu poprzedniego drewnianego.
W kościele centralne miejsce zajmuje obraz z wyobrażeniem Matki Boskiej i św. Antoniego Padewskiego z Dzieciątkiem. Pochodzi z końca XVII w., od 1708 r. słynie jako cudowny. Przy obrazie umieszczone są
liczne tabliczki wotywne. Ołtarz główny, również barokowy, pochodzi z końca XVIII w., podobnie jak 6 ołtarzy bocznych. W niszach kościelnych zachowana jest polichromia z końca XVIII w. - Chrystus w Ogrójcu
i św. Franciszek z Asyżu. Zachował się kamień węgielny z wcześniejszego kościoła, granitowy z wyrytym krzyżem, napisem łacińskim i datą 1714" (s. 31).
Znakomici żurominianie, o których mowa w publikacji to: Ignacy Charszewski (1869-1940) - ksiądz, rektor kościoła poreformackiego w Żurominie, kapłan ogromnie zaangażowany w życie społeczne swojego
miasta; Józef Kaźmierski (1887-1932) - nauczyciel i burmistrz Żuromina; Feliks Stanisław Podczaski (1890-1941) - właściciel majątku Kliczewo, wzorowy i światły gospodarz wspomagający potrzebujących; Samuel
Posner (1830-63) - powstaniec styczniowy; Ignacy Staniaszko (1869--1958) - ksiądz rektor i pierwszy proboszcz erygowanej w 1908 r. parafii w Żurominie, sprawował tę funkcję do 1958 r.; i chyba najsłynniejszy
żurominianin bł. bp Leon Wetmański (1886-1941) - sufragan płocki, honorowy obywatel miasta Żuromina, męczennik, beatyfikowany przez Ojca Świętego Jana Pawła II.
W drugiej części książki Na jubileusz OSP mowa jest o porządku ogniowym i początkach żuromińskiej straży, pożarach w mieście, siedzibie, wyposażeniu i działalności ochotniczej straży, członkach i
władzy OSP, orkiestrze strażackiej, sztandarze i patronie strażaków św. Florianie, a także o sytuacji żuromińskiej OSP w roku 2002. Ponadto Autor zamieścił sylwetki strażaków i nazwiska obecnych władz
straży. Edward Lewandowski zauważa, że obecnie "OSP jest kontynuatorem stuletnich tradycji swojej organizacji również w sferze religijno-kościelnej. W kościele przechowuje się pierwszy sztandar organizacji
z 1932 r., nadal na święto Bożego Ciała strażacy urządzają ołtarz przy klasztorze, a orkiestra dęta uświetnia tak święta miejskie, jak i parafialne. W roku jubileuszowym strażacy ofiarowali do kościoła
ornat z symbolami strażackimi" (s. 57). Warto w tym miejscu dodać, że obecny proboszcz i dziekan żuromiński ks. kan. Piotr Joniak jest kapelanem powiatowym straży pożarnej.
Trzecia, najkrótsza część książki traktuje o współczesnym Żurominie, który należy na Mazowszu do miast średniej wielkości, ale ma znaczne możliwości rozwojowe.
Autor korzystał podczas swojej pracy z archiwaliów, licznych opracowań, czasopism i relacji: Henryka Ireneusza Cebulskiego, Jana Karpińskiego, Eugeniusza Kowalczyka, Władysława Makowskiego, Ryszarda
Stachowicza i Eugeniusza Wiśniewskiego. Szkoda jednak, że nie dotarł do wszystkich opracowań książkowych i publikacji prasowych z ostatnich lat. Cennym uzupełnieniem warstwy tekstowej są zdjęcia. Fotografie
współczesne są dziełem Aleksandra Falkiewicza i Roberta Karpińskiego, natomiast fotografie archiwalne pochodzą ze zbiorów Autora oraz: Wiesława Brodeckiego, Stanisława Brodzińskiego, Krystyny Hiernik,
Stanisława Ilskiego, Marii Jędrzejewskiej, Aliny Maranowskiej, Józefa Mrozowskiego, Bolesława Prusa, Teresy Sumirskiej, Eugeniusza Wiśniewskiego, Artura K. F. Wołosza, Wojciecha Zawadzkiego i Ochotniczej
Straży Pożarnej w Żurominie.
Edward Lewandowski, Z dziejów Żuromina, Żuromin 2002, s. 72.
Pomóż w rozwoju naszego portalu