Piątkowy wieczór w Toruniu, z pozoru taki sam jak inne, zaczął nabierać nowych barw. Z różnych stron Polski przybyli tu młodzi ludzie. Nie przyjechali tu po to, by zwiedzać czy szukać rozrywki na koncertach lub nocnych imprezach. Przybyli, by wyrazić swoją gotowość służby Bogu, Kościołowi i ojczyźnie. Przed nimi trzy dni szczelnie wypełnione modlitwą, obradami, konferencjami. Prawdziwy ładunek duchowy i intelektualny po to, by ruszyć do swoich środowisk i nieść nadzieję, krzewić wartości oraz zaspokajać głód Boga.
Boży ogrodnicy
Takim mianem określił zgromadzonych na spotkaniu bp Marek Solarczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. KSM. Dobry ogrodnik to taki, który najpierw przygotowuje grunt. Aby spotkanie mogło wydać owoce, młodzi rozpoczęli je od adoracji Najświętszego Sakramentu. Wielu skorzystało z sakramentu pokuty i pojednania, by pousuwać chwasty grzechu i móc w pełni otworzyć się i przyjąć Bożą łaskę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Eucharystii inaugurującej spotkanie przewodniczył bp Solarczyk, który nawiązując do minionych Światowych Dni Młodzieży w Panamie, podkreślił, że żyjemy w Bożym teraz i gotowość, o której tak często mówi się w KSM-ie, jest tym, czego potrzebuje świat. Bóg nie czeka ze zbawieniem na jutro, dlatego i my powinniśmy tu i teraz, w miejscu, w którym jesteśmy, w środowiskach, w których żyjemy, działać, troszczyć się o siebie, o swój rozwój i pielęgnować dobro w innych. – Bóg dzisiaj daje mi swoje dary, nie kiedyś, jutro, potem, lecz teraz. Dostrzeżenie tego sprawia, że wszystko jest na swoim miejscu.
Bóg wzywa każdego z nas do bycia Bożym ogrodnikiem i pielęgnowania wszystkiego, co nam powierza. – Co jest takim ogrodem, który Bóg zasadził w moim życiu? Co zostało mi zawierzone, bym to pielęgnował? – pytał bp Solarczyk. Odkrywanie tej tajemnicy i wierność Bogu sprawiają, że jesteśmy w stanie dostrzegać piękno „ogrodów” tych ludzi, których Bóg stawia na naszej drodze. Jako przykład wiernego pielęgnowania swojego życia i tajemniczych ogrodów innych ludzi bp Marek podał bł. ks. Michała Sopoćkę. – Dzięki jego trosce tajemnica Miłosierdzia mogła zakwitnąć w życiu s. Faustyny, a przez nią w życiu każdego z nas, ale ta tajemnica sprawiła, że i w jego życiu zakwitła świętość – mówił. Z mocą podkreślił, że tym, co pozwoli tę świętość osiągnąć także nam, jest pozwolenie na to, by to Jezus nas prowadził, a nie duch świata.
Słowo i Eucharystia
Centralnym wydarzeniem krajowego spotkania KSM była Eucharystia pod przewodnictwem biskupa toruńskiego Wiesława Śmigla, która była sprawowana podczas drugiego dnia obrad. Dziękowano na niej Bogu za 85 lat istnienia stowarzyszenia i proszono o potrzebne łaski na dalsze lata służby Kościołowi.
Reklama
W homilii bp Śmigiel przypomniał, że Bóg pragnie dokonywać wielkich znaków w naszym życiu, ale potrzebuje naszych dłoni, naszego zaangażowania, naszej wiary i ufności w Jego moc. – Tam, gdzie ma się dokonać cud, potrzeba wysiłku człowieka, ale nic się nie dokona bez Pana Boga – mówił. Współczesny człowiek pragnie sukcesu, ale jego problem polega na tym, że zapomina o niezbędnym elemencie życiowego sukcesu – o wierze w Boga, o zaufaniu Jego mocy. Ksiądz Biskup, mówiąc o różnych kryzysach, zarówno w życiu osobistym, społecznym, jak i w życiu Kościoła, zaznaczył, że ich źródłem jest „kryzys wiary w Boga i zaufania do Pana Jezusa. Wszystkie inne sprawy są konsekwencją kryzysu wiary”.
Młodzi członkowie KSM angażują się w dzieło ewangelizacji. Ksiądz Biskup przypomniał, że to zaangażowanie skierowane jest do każdego, kto nosi w sobie głód Boga. Jednak, by zaspokoić ten głód, trzeba wiedzieć, gdzie znaleźć pokarm. W życiu chrześcijanina, a zwłaszcza tego, który angażuje się w krzewienie wiary i pomoc innym, nie może zabraknąć codziennej lektury Pisma Świętego i częstej Eucharystii. – Słowo i Eucharystia są podstawą chrześcijańskiego życia. Niech Eucharystia będzie jak najczęstszą praktyką waszego życia duchowego. Bez Eucharystii trudno znaleźć sens życia. Dodał, że to na bazie Słowa i Eucharystii tworzy się wspólnota miłości. – Jeśli chcemy, żeby w Kościele dokonywały się znaki, żeby w naszym życiu były one obecne, to potrzebujemy wiary, a wiara przyjdzie wtedy, gdy otworzymy się na słowo Pana, gdy otworzymy się na łaskę i będziemy się karmić Chlebem Eucharystii, by w konsekwencji zacząć dzielić się miłością – zakończył bp Śmigiel.
Suma poświęceń
Reklama
W całej Polsce w stowarzyszeniu działa blisko 15 tys. młodych ludzi. Na drodze realizacji swojego powołania towarzyszą im asystenci diecezjalni, lecz to młodzi przejmują odpowiedzialność za podejmowane dzieła. Prezesi, sekretarze, skarbnicy, koordynatorzy projektów, wolontariusze – każdy ma swoje miejsce i zadanie. Potrzeba niezwykłej czujności, wrażliwości serca i pracy nad sobą, by nie ulec pokusie władzy i patrzenia na innych z góry. Dlatego życie stowarzyszenia to nie tylko akcja, lecz przede wszystkim formacja. O potrzebie osobistej i wspólnotowej pracy nad sobą mówił ks. dr Andrzej Lubowicki, asystent generalny KSM. – Tym, co niszczy wspólnoty, są wszelkiego rodzaju „izmy”. Największym „izmem”, który zabija wspólnotę, jest egoizm, który idzie w parze z władzą. Drugim jest hedonizm, a trzecim – materializm.
Asystent generalny podkreślił, że nie można dopuścić do sytuacji, w której większy nacisk kładzie się na różnego rodzaju akcyjność niż na pracę nad sobą. Jeśli chcemy dać coś drugiemu, to trzeba, byśmy najpierw w sobie samych przepracowali pewne sprawy i nieustannie się rozwijali. Aby komuś coś dać, trzeba to najpierw samemu mieć. – Kościół potrzebuje świadomych, dojrzałych ludzi, którzy wezmą odpowiedzialność za losy swoich wspólnot i poniosą wartości w swoje środowiska – powiedział, przywołując definicję wspólnoty rozumianej jako suma poświęceń. Zaznaczył jednak, że poświęcanie swojego czasu, talentów itp. jest możliwe na tyle, na ile pracujemy nad sobą.
Gotowi, by służyć
W ramach obrad odbyła się konferencja prasowa, podczas której zaprezentowano projekt „Środowisko Młodzieży”, Platformę KSM i prace nad statutem. Bp Solarczyk podzielił się swoimi spostrzeżeniami związanymi z zadaniami stawianymi młodzieży przez papieża Franciszka podczas ostatnich Światowych Dni Młodzieży w Panamie. Przewodniczący Krajowej Rady KSM Patryk Czech oraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Sławomir Mazurek omówili nowy projekt „Środowisko Młodzieży” i wyrazili radość z owocnej współpracy KSM i ministerstwa. Asystent generalny podsumował projekt „Polak z sercem”, a ks. Łukasz Meszyński, asystent KSM Diecezji Toruńskiej, omówił kwestię nowelizacji statutów.
Reklama
Wielu uczestników spotkania w Toruniu było po raz pierwszy. Aby umożliwić im poznanie miasta, młodzi z KSM Diecezji Toruńskiej przygotowali wieczorną grę miejską, podczas której stworzyli okazję nie tylko do nocnego zwiedzania miasta, ale także do poznania postaci św. Stanisława Kostki, którego życie było inspiracją do stworzenia gry. Młodzi wraz z kapłanami wykonywali zadania, które budziły ducha rywalizacji. Mieszkańcy i turyści z ciekawością przyglądali się biegającym po Starym Mieście grupom z zagadkowymi zegarami w rękach.
Zwieńczeniem trzydniowego spotkania była Msza św. w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, której przewodniczył i wygłosił homilię o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR. W homilii podkreślił, że prawdziwe szczęście płynie nie z dóbr tego świata, ale ze zjednoczenia z Bogiem. Przykładem troski o żywą, pełną świeżości przyjaźń z Jezusem są właśnie członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.
Umocnieni słowem i sakramentami młodzi powrócili do swoich środowisk, by z jeszcze większą mocą każdego dnia wypowiadać swoje: Gotów!