Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

W wierności Bogu, z miłości do Ojczyzny

W auli franciszkańskiej przy sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju odbyły się uroczystości upamiętniające budowniczych parafialnego kościoła oraz 100-lecie odzyskania niepodległości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Rozpoczęły się one od spektaklu zatytułowanego „Powstała z kolan”, którego scenarzystą jest proboszcz parafii w Oleszycach, a także animator i kreator Teatru „Arka Lwowska” z Lubaczowa ks. kan. Józef Jan Dudek. W rozmowie z nami tłumaczył, skąd wziął się pomysł na tego typu sztukę. – Chcieliśmy w utworach polskich poetów, jak również na podstawie własnych tekstów, ukazać drogę Polski do wolności, od momentu utraty niepodległości, kiedy to zaborcy rzucili nas na kolana, gdyż dopiero rok 1918 był naszym wielkim powstaniem z tych kolan. Dlatego główną postacią jest tutaj marszałek Józef Piłsudski, ten, który wraz z innymi doprowadził do powstania z kolan naszej Ojczyzny. Stąd właśnie zrodziły się nasze poszukiwania najwłaściwszych treści, tworzenie scenografii. Chcieliśmy przedstawić tych, którzy o tę wolną Polskę ciągle się dopominali, jak Rejtan, ks. Piotr Skarga czy nasi wieszcze narodowi – Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki i Cyprian Kamil Norwid – mówił ksiądz kanonik. – Na kanwie tekstów powstał pomysł, by ludziom, którzy również cieszą się z wolności, przeżywają ją i biorą udział w różnych uroczystościach, tę tematykę przybliżyć. I z wielką radością przyjęliśmy zaproszenie do Biłgoraja, aby na tej ziemi pokazać nasze misterium o niepodległości. Chcemy również przypomnieć słowa Jana Pawła II, który mówił, że wolność jest nam dana, ale i zadana. Trzeba ciągle ją budować i umacniać przez kulturę, pracę, wiarę i religię, bo to właśnie pozwoliło nam w 1918 r. powstać z kolan – wskazał kapłan.

Piłsudski wspołcześnie

Dla ks. Józefa Dudka wcielenie się w postać marszałka Piłsudskiego było szczególnym doświadczeniem. – Jest to dla mnie niezwykle znamienita rola. Wczytałem się w ten tekst i w sercu poczułem, że podołam tej roli, aby przedstawić tę wielką postać. Jest to wizja marszałka Piłsudskiego na czasy współczesne, gdyż on w swoim spotkaniu z Dziennikarzem mówił już o powstaniu z kolan. Niemniej jednak marszałek już wówczas widział, że jeżeli Polska nie będzie jednością, jeżeli rządzący się nie dogadają, to może przyjść nowa niewola. Możliwość zagrania postaci Józefa Piłsudskiego to dla mnie ogromny zaszczyt i powód do dumy – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Narodowe wartości

Ojczyzna to zaraz po Bogu największa wartość dla każdego Polaka – mówiła aktorka i charakteryzatorka Alicja Antonik. – Myślę, że to jest taka data, która nie mogła pozostać przez nasz teatr niezauważona. Nie da się przejść obojętnie obok własnej Ojczyzny, bo jak powiedział papież Jan Paweł II, to jest nasza matka. Jeżeli czujemy się Polakami i patriotami, jeżeli kochamy swój własny kraj, a ponadto jesteśmy ludźmi teatru, to po prostu musieliśmy zrobić ten spektakl. Trzeba przekazać innym te wartości, które my znamy i które są dla nas istotne, a teatr to jest do tego wspaniałe miejsce, szczególnie, że mówimy głosem wielkich polskich wieszczów, który nadal pozostaje aktualny – podkreśliła.

Wracając do korzeni

Reklama

Podczas uroczystości została również zaprezentowana publikacja pt. „W wierności Bogu, z miłości Ojczyzny” opracowana i wydana przez Społeczny Komitet Upamiętniania Miejsc Pamięci Narodowej przy parafii pw. św. Marii Magdaleny w Biłgoraju w ramach projektu „Znajdź swojego przodka”. Przewodniczący Komitetu Henryk Grabias wyjaśnił, w jakim celu publikacja powstała. – Celem tej publikacji jest przybliżenie tego miejsca, gdzie ostoją polskości przez 123 lata niewoli był właśnie klasztor franciszkański, a także życia naszych przodków, którzy w czasie zniewolenia narodowego umieli zachować polskość, umieli być prawdziwymi katolikami i Polakami. Przez tę publikację chcieliśmy również pokazać, w jak trudnym okresie żyli nasi ojcowie, którzy po okresie zaborów potrafili wznieść się naprawdę wysoko i umieli dać od siebie tak wiele. Oni byli prawdziwą jednością i są dziś dla nas wzorem do naśladowania – podkreślił.

W skład książki weszły m.in. teksty o św. Marii Magdalenie autorstwa ks. Witolda Batyckiego, artykuł Mariana Kurzyny o znaczeniu sanktuarium św. Marii Magdaleny i tekst Stanisława Schodzińskiego o wpływie objawień św. Marii Magdaleny w Puszczy Solskiej na rozwój religijny, kulturalny i historyczny Biłgoraja, a także wypowiedź Piotra Flora o budowniczych sanktuarium. Znalazły się tam również teksty Henryka Grabiasa oraz fotografie tablic, na których można odczytać nazwiska budowniczych kościoła. – Te tablice są bardzo ważne, gdyż zachowały się dokumenty mówiące o początkach budowy naszej świątyni zaraz po odzyskaniu niepodległości. Wówczas, gdy proboszczem był ks. Henryk Dubiszewski, „rozszalała się” inflacja, pieniądze straciły na wartości, zaś budowa kościoła została przerwana. Nie przerwało to jednak marzeń naszych przodków, gdyż oni nadal chodzili i szukali pomocy przy tej inwestycji, szczególnie u księdza biskupa. I wówczas proboszczem zostaje ks. Władysław Bargieł, który sporządził listę najbiedniejszych z biednych, było ich 774 osoby, i jak mówią dokumenty, nie znalazła się ani jedna, która by powiedziała, że nie pomoże przy budowie kościoła. Jest to dla nas dziś piękne świadectwo ich wiary i służby dla Boga i Ojczyzny – podkreślił.

Słowa wdzięczności

Artystom i gościom za uczestnictwo w uroczystościach dziękował kustosz sanktuarium ks. dziekan Witold Batycki. – W te nasze narodowe jubileusze, które w tym roku przeżywamy, szczególnie stulecie odzyskania niepodległości, włącza się również nasz parafialny jubileusz związany ze stuleciem powstania naszego sanktuarium i naszego kościoła wtedy jeszcze w Puszczy Solskiej, a nie w Biłgoraju. Kościół nasz, z czego jesteśmy bardzo dumni, jest wotum wdzięczności naszego narodu, a szczególnie mieszkańców ziemi biłgorajskiej, za odzyskanie niepodległości. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to dzisiejsze wydarzenie, za ten wspaniały spektakl i tę publikację jako podziękowanie Panu Bogu za naszą parafię, nasze sanktuarium i sto lat naszej wolności – wskazał.

W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, m.in. starosta biłgorajski Andrzej Szarlip, burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan, przewodniczący Rady Powiatu Marian Kurzyna, prezes Biłgorajskiego Towarzystwa Regionalnego Piotr Flor oraz mieszkańcy Biłgoraja. Uroczystości zakończyła Msza św. w intencji budowniczych parafialnej świątyni i nowenna do św. Marii Magdaleny. Wydarzenie zostało zorganizowane przez parafię św. Marii Magdaleny w Biłgoraju oraz Społeczny Komitet Upamiętniania Miejsc Pamięci Narodowej przy parafii św. Marii Magdaleny w Biłgoraju.

2018-12-12 07:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bliźniaczki w habitach

Niedziela Ogólnopolska 43/2015, str. 20-21

[ TEMATY ]

Kościół

wiara

Archiwum prywatne

Bliźniaczki są siostrami zakonnymi w Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny

Bliźniaczki są siostrami zakonnymi
w Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny

Nigdy nie rozmawiały ze sobą o powołaniu. Jedna z nich napisała kiedyś, że raczej nie zostanie zakonnicą...

BEATA ŻABKA: – Pierwsze sanktuarium duchowego wzrostu to dom rodzinny. Jak to wyglądało w Waszym domu?
CZYTAJ DALEJ

Policja tłumaczy się z najazdu na klasztor w poszukiwaniu Romanowskiego

2024-12-27 07:17

[ TEMATY ]

policja

Marcin Romanowski

Adobe Stock

Tak policja próbuje się wytłumaczyć z haniebnej akcji swoistego nalotu na lubelski klasztor ojców dominikanów! „Policjanci realizowali czynności na polecenie prokuratury. Przebiegały one z poszanowaniem wyjątkowego charakteru miejsca” – zapewniła w rozmowie z Onetem insp. Katarzyna Nowak z Komendy Głównej Policji. Takiej wersji zaprzecza list prowincjała polskich dominikanów.

Sceny jak z filmu akcji rozegrały się 19 grudnia w klasztorze dominikanów w Lublinie. Uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony wkroczyli do zakonu w poszukiwaniu… posła Marcina Romanowskiego – opisywało w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.
CZYTAJ DALEJ

Pies we wrocławskim oknie życia. Jak to skomentować?

2024-12-28 19:43

[ TEMATY ]

okno życia

TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu

O sprawie poinformowało w mediach społecznościowych Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. "Zawsze mówimy, że nic nas już nie zdziwi, ale dzisiejsza interwencja z ok. 21:00 jednak nas zdziwiła" - napisali w komunikacie.

W piątek wieczorem we wrocławskim oknie życia prowadzonym przez fundację Evangelium Vitae i siostry boromeuszki rozległ się alarm. Zamiast dziecka oczom sióstr ukazał się pies.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję