W okresie Bożego Narodzenia oczy zwracamy na Dziecię Jezus leżące w żłóbku, zanosząc doń nasze modlitwy. On przychodzi, by nas zbawić i objawia nam swe imię. Wielkim niestrudzonym czcicielem imienia Jezus i apostołem Jego kultu był franciszkański święty Bernardyn ze Sieny (1380-1444). Głosząc gorliwie kazania, często je przerywał, pokazując wiernym tabliczkę z wypisanym imieniem Jezus. Wówczas słuchający padali na kolana i oddawali cześć Bogu. W związku z tym upowszechnił się zwyczaj rozdawania medalików św. Bernardyna ze Sieny, które zawierają w promieniach słońca wypisane litery IHS (Jezus Chrystus Zbawiciel). Te medaliki, szczególnie po poświęceniu, wręczano dzieciom, by były chronione od zła, by imię Jezus było dla nich oparciem i ostoją.
Podczas adwentowego dnia skupienia w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Klukach o tym zwyczaju powiedział rekolekcjonista o. Antoni Kazimierz Dudek, franciszkanin posługujący obecnie w sanktuarium na Górze Świętej Anny. Zostały tu także owe medaliki poświęcone i rozdane. Okazuje się, że święci czerpali z Pisma Świętego zdrową naukę, bo to przecież u św. Pawła w Liście do Filipian (2,9-11) czytamy: „Dlatego też Bóg Go ponad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM ku chwale Boga Ojca”.
Na samej górze barokowego ołtarza w kościele parafialnym w Klukach widnieje wypisane po łacinie imię Iesus. Dla osób patrzących na ten ołtarz podczas modlitwy to wielka pomoc w skupieniu i w powierzaniu się Panu. Przypomnienie tej prawdy to zasługa cenionego duszpasterza i rekolekcjonisty o. Antoniego, któremu parafia bardzo dziękuje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu