Istotny dla polskiej gospodarki będzie w nowym roku rozruch inwestycji, szczególnie tych finansowanych z funduszy europejskich. Już ruszyły, ale to dopiero początki. Także stan rynku pracy, kłopoty z pozyskaniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, może skłonić firmy do zwiększenia inwestycji i innowacji, czyli robotyzacji, ucyfrowienia. Jeżeli ruszają w większym stopniu inwestycje finansowane z funduszy europejskich – wykonawcami są przecież przedsiębiorstwa prywatne – przedsiębiorcy muszą się do tych inwestycji przygotować, zadbać o należyte zatrudnienie. Niektórzy z pewnością podejmą inwestycje, mając na uwadze nowe zamówienia. Także inwestycje pracooszczędne, czyli nasycone nowymi technologiami, a to zawsze było słabością w całym okresie transformacji, gdy realizowano model oparty na taniej pracy. To nie sprzyjało inwestycjom zaawansowanym technologicznie.
Wzrost gospodarczy był dotychczas nakręcany przez konsumpcję – w mniejszym stopniu przez inwestycje – a taki wzrost nie może być trwały. Ważne, żeby przejść z modelu wzrostu gospodarczego opartego na konsumpcji na model wzrostu opartego na inwestycjach. PKB wzrastający ostatnio w szybkim tempie – sięgał 5 proc. – oznaczał lepsze wykorzystywanie zdolności produkcyjnych. Ale te zdolności bez inwestycji już się wyczerpują. Niektóre instytucje i przedsiębiorstwa sygnalizują, że na przetargi na wykonanie inwestycji nie zgłaszają się chętni. To pokazuje, że wykonawcy nie mają odpowiedniego potencjału. Powinni inwestować...
W poprzednich latach polską gospodarkę osłabiała deflacja, która zniechęca inwestorów. W nowym roku już jej nie będzie. Niemal pewna inflacja – nieduży wzrost cen – jest bodźcem dla inwestora zachęcającym do inwestowania. Mateusz Morawiecki jest jedną z nadziei dla polskiej gospodarki. Jego wiedza, doświadczenie, umiejętność głębokiej argumentacji i obycie w kontaktach z biznesem mają spore znaczenie. Także do tego, żeby zachęcać do inwestowania. Uważam, że to jest zmiana, która daje dobre rokowania.
Not. wd
Pomóż w rozwoju naszego portalu