Reklama

Dzieło Biblijne

Swój

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sprawdziłem. O Jezusowej zachęcie do podjęcia krzyża pisałem w „Niedzieli” jedenaście razy. I zaczyna mi się wydawać, że niewiele nowego mogę wymyślić. Bo w końcu wciąż chodzi o jedno i to samo zdanie Jezusa: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje” (Mt 16, 24).

Było już prawie o wszystkim. Że krzyż oznacza prześladowanie z powodu głoszenia Ewangelii. Że krzyż nie jest chorobą, bo Bóg nie zsyła chorób. Że kroczenie za Jezusem wymaga ogromnej pracy nad sobą i to ona właśnie jest krzyżem, który należy podjąć. Że brak krzyża może oznaczać, iż moje świadectwo chrześcijańskiego życia nie jest wiarygodne. Że podjęcie krzyża wcale nie oznacza bycia nieszczęśliwym. Wręcz odwrotnie – można nieść krzyż i być najszczęśliwszym na świecie.

Niewiele więcej potrafię powiedzieć. Mogą tylko zwrócić uwagę na zaimek dzierżawczy „swój”. Pojawia się on za każdym razem, gdy Jezus wzywa do podjęcia krzyża – czyli na kartach Ewangelii sześć razy. Jezus nie mówi o tym, że mam dźwigać Jego krzyż. Nie mówi o krzyżu zesłanym przez Boga. Mówi o moim krzyżu. Krzyżu, który spotyka mnie osobiście w zwykłej codzienności. Nie nakazuje mi brać jakichś dodatkowych krzyży czy przysparzać sobie cierpień. Wystarczą te, które mam. Moje. W tym kontekście bardzo lubię wracać do wypowiedzi ks. Marka Dziewieckiego: „Podwójnie błędne jest «pobożne» powiedzenie o tym, że kogo Bóg kocha, temu krzyże daje. To powiedzenie jest podwójnie sprzeczne z Pismem Świętym, bo zakłada, że Bóg nie wszystkich ludzi kocha i że tym ludziom, których kocha, zsyła cierpienie. Tymczasem chrześcijaństwo z niezachwianą pewnością głosi prawdę o tym, że Bóg kocha wszystkich ludzi i że nikomu nie zsyła ani zawinionego, ani niezawinionego cierpienia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-08-30 09:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święte oszustwo?

Arcybiskup Recife w Brazylii – Hélder Câmara zasłynął z powiedzenia: „Kiedy daję biednym chleb, nazywają mnie świętym. Kiedy pytam, dlaczego biedni nie mają chleba, nazywają mnie komunistą”. Zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla hierarcha bywał dość spontaniczny w swoich reakcjach. Gdy dowiadywał się czasem, że jakiegoś biedaka zatrzymała policja, dzwonił na posterunek i mówił: „Podobno zatrzymaliście mojego brata”. Rezolutni policjanci wiedzieli, co odpowiadać: „Na pewno zaszła tu jakaś straszna pomyłka. Nie mieliśmy pojęcia, że to brat ekscelencji. Bezzwłocznie go zwolnimy!”. Kiedy zaś arcybiskup udawał się na policję, aby dopilnować zwolnienia, dzielnicowy (również rezolutnie) zauważał: „Ekscelencjo, ależ ten człowiek nie nosi tego samego nazwiska, co ksiądz arcybiskup!”. Na to usłyszał skromną odpowiedź: „Każdy ubogi jest mi bratem”.

CZYTAJ DALEJ

Woj. podlaskie: Tragedia w drodze powrotnej z pielgrzymki. Matka i syn zginęli w wypadku

2024-08-14 18:33

[ TEMATY ]

pielgrzymka

wypadek

OSP KSRG Stara Rozedranka

Tragedia w drodze powrotnej z pielgrzymki na Jasną Górę. 42-latka i jej 10-letni syn zginęli po tym, jak kierowane przez kobietę BMW zderzyło się czołowo z ciężarówką. Do wypadku doszło we wtorek w okolicy miejscowości Wierzchłowce (woj. podlaskie).

Dwie osoby zginęły w wypadku dwóch aut, do którego doszło we wtorek po południu na drodze krajowej nr 19 na odcinku Sokółka - Białystok - poinformowała podlaska policja. Droga jest zablokowana, policja kieruje na objazdy przez Korycin.

CZYTAJ DALEJ

50 tys. pielgrzymów przybyło pieszo na Jasną Górę w "szczycie pielgrzymkowym"

2024-08-14 20:02

[ TEMATY ]

Pielgrzymki 2024

Karol Porwich/Niedziela

W tym roku na Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na Jasną Górę w sierpniu w 55 grupach przyszło około 50 tys. wiernych. W 32. grupach rowerowych przyjechało prawie 2 tys. cyklistów, a ok. 100 pielgrzymów wybrało się w sztafecie biegowej. Nie zapominajmy o tysiącach tych, którzy z różnych względów wzięli udział w jednym lub tylko kilku etapach, korzystając z możliwości sztafetowego pielgrzymowania.

Choć wielu sceptyków upatruje kres pieszego pielgrzymowania i ogłasza koniec ery chrześcijaństwa, to doświadczenie ostatnich dni pokazuje, że pragnienie doświadczenia wspólnoty wiary, w radości dzielenia, w trudzie, czasem spiekocie dnia czy deszczu, nie ginie a wręcz odwrotnie zdaje się rozwijać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję