Reklama

Wiara

GPS na życie

Tu i teraz

Czy do seminarium idą tylko ci dojrzali w wierze i poukładani? Co klerycy tam odkrywają? Czego doświadczają? Jak odnajdują Boga i Jego miłość? Seminarium to już Niebo na ziemi? O tym w Tygodniu Modlitw o Powołania rozmawiają klerycy Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bartosz: Lubicie pić kawę w seminarium?

Wojtek: Pewnie. Dobra kawa równa się dobra rozmowa. Zresztą to właśnie w seminarium nauczyłem się pić kawę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bartosz: Wiecie, dlaczego o to pytam? Ostatnio czytałem jezuickie ćwiczenia duchowe i było tam napisane mniej więcej tak: „Zaparz sobie kawę, usiądź wygodnie i delektuj się jej smakiem. Poczuj obecność Boga w tym momencie”. To niesamowite, że Pana Boga można szukać w tak banalnych sprawach i okazuje się, że On tam jest!

Mateusz: On jest też obecny w naszej dość monotonnej codzienności w seminarium. Codziennie mamy podobny plan dnia i robimy te same rzeczy. Jednak dzięki tej stabilizacji można wejść głęboko w życie duchowe: patrzeć głębiej w siebie, a jednocześnie szukać relacji z Panem Bogiem.

Bartosz: Przez te pół roku bycia w seminarium odkryłem, że każdy dzień jest tutaj inny. Raz mam lepszy humor, raz gorszy. Raz lepiej mi się modli, raz gorzej. Pomimo że codziennie mamy podobne zajęcia, jednak cały czas jest dynamizm. Dzięki temu słyszę głos Boga. Nigdy wcześniej tego głosu nie słyszałem tak wyraźnie jak teraz w seminarium. Zbyszek, a co u ciebie?

Reklama

Zbyszek: Ostatnio doświadczyłem nowych wyzwań i jestem tym umocniony. Wczoraj nawet, gdy już leżałem przed snem, to cieszyłem się powołaniem, cieszyłem się tym, że na trzecim roku ciągle są nowe wyzwania. Teraz wróciłem z rekolekcji i mam w sobie radość, że mogłem w tym czasie służyć ludziom. Cieszy mnie też to, że stopniowo zbliżamy się do ołtarza przez udział w czynnościach kapłańskich. Na pierwszym czy drugim roku to wszystko wydawało się takie odległe, a teraz mogę to poczuć. Przeżywam więc czas radości z powołania i z tego, że jestem bliżej ołtarza.

Wojtek: Mnie natomiast upływa teraz czas pod znakiem przygotowań do święceń diakonatu. Nie zawsze jest z górki, ale Pan Bóg daje mi doświadczyć, że mnie prowadzi i kocha. Ciągle żyję doświadczeniem z naszych ostatnich rekolekcji wielkopostnych. Skończyłem je z przeświadczeniem, że nigdzie nie będę tak szczęśliwy, jak będąc księdzem. Ta świadomość usunęła ze mnie dużo lęku. Teraz też przeżywam to, że Jezus powołuje mnie takiego, jakim jestem, ze wszystkimi moimi słabościami i zranieniami. On powołuje mnie nie dlatego, że udało mi się coś przepracować, ale z łaski, za darmo, bo tak po prostu chce.

Bartosz: Pojawia się taka pokusa w życiu duchowym czy powołaniu, że coś muszę zrobić, muszę coś dać od siebie. Chcemy się wykazać przed Bogiem albo, jak się okazuje, wcale nie przed Nim, tylko przed sobą i przed innymi. A Pan Bóg kocha mnie tu i teraz. Możliwe, że nigdy nie będzie lepiej, że ten czas, który teraz przeżywam, jest najlepszym czasem – albo będzie gorzej, albo będzie tak samo.

Wojtek: Dlaczego ma nie być lepiej? Według mnie powinno być cały czas lepiej.

Bartosz: Tak, ale ja chcę cieszyć się tym, jak jest teraz. Dzisiaj jest ten dzień, w którym jest najlepiej. Dostałem od Boga tyle łaski, ile jest mi potrzebne.

Reklama

Mateusz: Gdy żyjemy dniem dzisiejszym i dziękujemy za to, co mamy, to Pan Bóg przychodzi z wyzwoleniem i światłem pokazującym, co robić dalej. Bóg najpierw chce nas wyprowadzić z takiego naszego myślenia, że chcę się komuś przypodobać albo coś zrobić dla siebie, zapominając przy tym o Nim. Potem pokazuje nam ścieżkę, jak możemy Go naśladować albo co dalej zrobić w swoim powołaniu.

Zbyszek: Co do tego „dalej”, to gdy zatrzymuję się w swoim myśleniu tylko na seminarium, to trochę się tu męczę. Jak natomiast zaczynam patrzeć dalej i uświadamiam sobie, po co tu jestem, to od razu robi mi się lepiej. Podczas wspomnianych już przeze mnie rekolekcji zrozumiałem, że to, co robimy w seminarium, co może czasem jest trudne i męczy, ma wielki sens! Ludzie mają ogromne pragnienie kapłanów i głód słowa Bożego. Dużo radości dała mi ewangelizacja razem z braćmi klerykami i kapłanami oraz z siostrami zakonnymi.

Mateusz: To piękne doświadczenie. Mnie natomiast bardziej ciągnie w seminarium do pogłębiania swojego życia duchowego. Owszem, ewangelizacja jest dla mnie bardzo ważna, ale ważniejsze dla mnie jest to, żeby wygospodarować sobie czas na modlitwę, żeby w ciszy szukać tego, co Pan Bóg ma dla mnie. Myślę, że jeśli ktoś czuje pragnienie, żeby „wypłynąć na głębię” w relacji z Panem Bogiem, to seminarium jest do tego świetnym miejscem.

Reklama

Bartosz: Ja to mam w ogóle inne spojrzenie niż wy. Wojtek powiedział, że on już żyje święceniami. Wy już jesteście w sutannach i to ma duży wpływ na przeżywanie powołania. A ja jestem w tym wszystkim „szarą myszką”. Na pierwszym roku póki co ważnym doświadczeniem jest dla mnie to, że jestem odcięty od telefonu i w dużej mierze od Internetu. Nie mam dostępu do świata zewnętrznego. Dzięki temu poznaję samego siebie. Niedawno odkryłem, że fascynuje mnie przyroda, cieszę się ze śpiewu ptaków czy promieni słońca. Przed seminarium często byłem zabiegany i nie zwracałem na takie rzeczy uwagi.

Wojtek: Co do poznania samego siebie, mam coś podobnego. Gdy wstępowałem do seminarium, myślałem, że jestem już dojrzały w wierze i mam przepracowane najważniejsze sprawy w swoim życiu. Jednak taki obraz siebie szybko runął. Pan Bóg skonfrontował mnie z prawdą o mnie. Jestem Mu za to bardzo wdzięczny. Nigdy wcześniej przed seminarium – a przyszedłem tu w wieku 24 lat – nie doświadczyłem tak głębokiej formacji! Wiąże się to z jednej strony ze stawaniem w prawdzie o sobie, a z drugiej z doświadczaniem miłości Pana Boga.

Zbyszek: Zobaczcie, ile dobra spotkało każdego z nas w tym domu. Niech Bóg będzie w tym wszystkim uwielbiony! I

2017-05-04 09:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Bryl do młodych: Panu Jezusowi zależy na was

[ TEMATY ]

młodzi

Karol Porwich/Niedziela

- Niech ten czas będzie czasem spotkania, które daje siłę, żeby nasze życie było lepsze i piękniejsze - powiedział biskup kaliski Damian Bryl do młodzieży uczestniczącej w Spotkaniu Młodych w Wołczynie, które potrwa do piątku, 15 lipca. Spotkanie, którego organizatorami są Bracia Mniejsi Kapucyni Prowincji Krakowskiej, odbywa się już po raz dwudziesty ósmy. Hasło tegorocznego spotkania brzmi: ,,Miłością odżywieni”.

Uczestników spotkania odwiedził dzisiaj biskup kaliski Damian Bryl, który odprawił Mszę św. W homilii celebrans zachęcał młodych, aby otwarli swoje serce dla Jezusa. – Chciałbym modlić się, abyśmy umieli otworzyć nasze serca, by Jezus mógł wejść w nie, dotknąć ich, żeby mogło dokonać się spotkanie. To spotkanie w Wołczynie jest szansą na to, żeby mogło się dokonać głębokie spotkanie serca – mówił bp Bryl.
CZYTAJ DALEJ

Katecheci świeccy skarżą polski rząd do Trybunału w Strasburgu

2025-03-25 09:39

[ TEMATY ]

Trybunał Konstytucyjny

religia w szkołach

Adobe Stock

Stowarzyszenie Katechetów Świeckich poinformowało, że 24 marca br. złożyło skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu. Przedmiotem skargi jest rozporządzenie Ministra Edukacji z 26 lipca 2024 roku, które zmienia zasady organizacji nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.

Zdaniem Stowarzyszenia nowe przepisy ograniczają prawa katechetów świeckich oraz uczniów, którzy chcą uczestniczyć w lekcjach religii. W skardze do ETPC podkreślono, że rozporządzenie może naruszać prawa podstawowe, w tym wolność sumienia i wyznania, a także zasady równego traktowania nauczycieli religii w systemie edukacyjnym. Więcej informacji znajduje się na profilu SKŚ - Stowarzyszenie Katechetów Świeckich - sympatycy | Facebook
CZYTAJ DALEJ

Dzierżoniów. Na drodze świętości z błogosławioną Rodziną Ulmów

2025-03-26 14:02

[ TEMATY ]

relikwie

bp Marek Mendyk

Dzierżoniów

błogosławiona rodzina Ulmów

ks. Zygmunt Kokoszka

ks. Piotr Czarniecki

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Uroczyste wprowadzenie relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów

Uroczyste wprowadzenie relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów

W dniu, gdy Kościół rozważa fiat Maryi i tajemnicę Wcielenia, wspólnota parafii Królowej Różańca Świętego w Dzierżoniowie wypowiedziała swoje „tak” – przyjmując relikwie błogosławionej Rodziny Ulmów.

Wydarzenie, które odbyło się 25 marca, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, stało się mocnym świadectwem wiary, jedności i duchowej mocy rodzinnego Kościoła.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję