Wielki Post jest czasem naszego przygotowania do godnego przeżycia świąt Zmartwychwstania Pańskiego - Wielkanocy. Trzecie przykazanie kościelne uczy: "Przynajmniej raz w roku w okresie wielkanocnym przyjąć
Komunię św.".
Kościół św., wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom wiernych, organizuje w Wielkim Poście rekolekcje dla wiernych. Mają one na celu pogłębienie wiary i wiedzy religijnej, która nie zawsze jest
wielka, ale także mają pomóc człowiekowi poznać stan swojej duszy, doprowadzić do dobrego rachunku sumienia, do szczerej spowiedzi i Komunii św. przyjmowanej nie tylko w rekolekcje, ale również w święta
Wielkanocne. Zmartwychwstanie Pana przeżyte w stanie łaski jest dla nas tu, na ziemi, przedsmakiem tej radości, jaka będzie naszym udziałem w chwalebnej wieczności.
Aby tak było, rekolekcje powinny być właściwie przeżywane przez wiernych. Rekolekcje zazwyczaj trwają kilka dni. Zauważyłem, że w pierwszym dniu uczestniczy w rekolekcjach zaledwie garstka wiernych,
w następnym trochę więcej. W dniu spowiedzi zjawia się prawie komplet. Wyspowiadają się, przyjmą Komunię św. i powrót do dawnego życia. Jeden z rekolekcjonistów, którego nauk słuchałem, określił takich
ludzi jako: "porywaczy Jezusa". Przyszli na jakiś czas, posłuchali, odbyli spowiedź, chwycili Pana Jezusa i koniec. Czy na tym zasadza się istota dobrze przeżytych rekolekcji? Chyba nie.
Rekolekcje mają prowadzić do dobrej spowiedzi, do pojednania z Ojcem Niebieskim. Nie można jej tylko "odbyć". Słuchając nauk rekolekcyjnych należy zastanowić się głębiej nad sobą. Przystępując do
spowiedzi, zróbmy dobry rachunek sumienia, przypomnijmy sobie możliwie wszystkie grzechy. Może trzeba będzie zrobić rachunek sumienia z pomocą książeczki do nabożeństwa, której dawno nie trzymaliśmy w
ręku. Ona jest gdzieś w domu, tylko ją odszukajmy.
Rekolekcje są dla uczniów szkół czasem wolnym od nauki, aby umożliwić im udział w tych ćwiczeniach. Obowiązuje więc udział w naukach rekolekcyjnych oraz nabożeństwach. To są także lekcje porządkujące
nasze życie duchowe. Uczestnicząc w spowiedziach rekolekcyjnych w różnych parafiach, spotkałem się ze skargą księży, że dzieci i młodzież nie dopisali, pomylili rekolekcje z feriami czy wakacjami. Na
czas rekolekcji kościół staje się szkołą i prowadzi zajęcia bardzo ważne dla nas dziś i w przyszłości. Nie powinno się więc zaniedbywać spotkań rekolekcyjnych, mogą one pomóc wielu młodym zaplanować swoją
chrześcijańską przyszłość. Cieszy fakt, że na spotkaniach dzieci i młodzieży w kościele są obecni nie tylko katecheci, ale też inni nauczyciele. Wychowawca daje przykład, że rekolekcje należy praktykować
poważnie.
Przed nami czas rekolekcji wielkopostnych. Niech ten czas będzie dobrze przeżyty i pozwoli nam przemyśleć pewne sprawy naszego życia, aby owoce rekolekcji rzutowały na nie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu