Centralne uroczystości srebrnego jubileuszu odbyły się w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika. Podczas Mszy św. abp Henryk Hoser wyraził wdzięczność zarówno byłym ordynariuszom, jak i poszczególnym stanom w Kościele i grupom duszpasterskim. – Dokonania 25-lecia są wynikiem działania wszystkich diecezjan: duszpasterzy, osób konsekrowanych, wolontariuszy, członków ruchów i wspólnot apostolskich, rodzin katolickich, dzieci, młodzieży i dorosłych – podkreślił abp Hoser. – Niech czas jubileuszu będzie dla nas zobowiązaniem, by następne dwadzieścia pięć lat były odpowiedzią na dzisiejsze wyznanie Jezusa i Zbawiciela, które streszczają się w słowach z psalmu: „Oto idę, abym spełniał wolę Twoją Boże”.
Liturgię, pod przewodnictwem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza, koncelebrowało wielu kapłanów i hierarchów (na zdjęciu). Wśród nich byli biskupi z całej metropolii warszawskiej, Episkopatu Polski oraz kolejni pasterze diecezji warszawsko-praskiej: bp Kazimierz Romaniuk i abp Sławoj Leszek Głodź. – Nigdzie indziej nie spotkałem tak oddanego duchowieństwa, a więc kapłanów i osób konsekrowanych, jak tu, na Pradze – podkreślił abp Głódź, metropolita gdański. – Życzę dalszej obfitości Bożego błogosławieństwa. Idźmy w przyszłość z Matką Bożą Zwycięską i innymi patronami diecezji, którą od dwunastu lat noszę w swoim sercu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z okazji jubileuszu wyróżniono okolicznościowymi medalami najbardziej zasłużone osoby, diecezjalne instytucje oraz kapłanów, którzy w ciągu ostatniego ćwierćwiecza przyczynili się do budowy obiektów sakralnych.
Do okrągłej rocznicy powstania diecezji nawiązał również metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Mówił o wielkim wkładzie w budowanie młodego Kościoła lokalnego pierwszego ordynariusza bp. Kazimierza Romaniuka. – Dzięki ogromnej wiedzy na temat archidiecezji warszawskiej zdołał on od podstaw stworzyć ten dom, czyli Kościół na Pradze. W przeciągu dziesięciu lat swojego pasterzowania utworzył wszystkie potrzebne struktury i instytucje – mówił kard. Nycz.