Miłujmy bliźnich, nawet nieprzyjaciół, gdyż we wszystkich ludziach znajdujemy obraz Boga i wszystkich ludzi, także naszych nieprzyjaciół, miłuje Bóg – powiedział do wiernych Biskup Świdnicki.
Biskup Świdnicki wskazał, że rodzina Ulmów, których 73. rocznica śmierci przypada 24 marca, włącza się w program wielkopostnej drogi, zwłaszcza w przykład miłości Pana Boga i bliźnich oraz klimat 24-godzinnej modlitwy, adoracji, możliwości skorzystania ze spowiedzi św. oraz obecności przy Panu. – W tę świętą noc, spoglądając na bohaterski czyn rodziny Ulmów, wypraszajmy Boże miłosierdzie dla nas i całego świata. Gdy będziemy przebywać z Jezusem Eucharystycznym przez 24 godziny, dziękujmy Panu Bogu za rodzinę Ulmów – bohaterów, którzy zginęli za to, że kochali, podali rękę skazanym na śmierć, że sami przyjęli śmierć, by żyć z Bogiem na zawsze. Prośmy także o życiową mądrość, o wierność Bożym przykazaniom, szczególnie najważniejszemu przykazaniu miłości, abyśmy życia ziemskiego nie zmarnowali, abyśmy je wypełniali miłością do Pana Boga i do naszych bliźnich – mówił bp Dec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przywołując w homilii przymioty miłości Pana Boga do człowieka, bp Dec zwrócił uwagę na fakt, że nikt człowieka nie kocha bardziej niż sam Pan Bóg. – Bóg powiada, że jest to miłość większa od miłości matki. Jest to miłość największa z możliwych. Jest to także miłość bezwarunkowa. Bóg nas kocha bez żadnych warunków, niezależnie czy jesteśmy Jego przyjaciółmi, czy grzesznikami. Kocha nas, gdy my Go kochamy i gdy o Nim zapominamy, gdy żyjemy tak jakby Go nie było. Bóg kocha nas na przestrzeni całego życia, a więc i w dzieciństwie, i w młodości, i w wieku dojrzałym, i w wieku starczym. Bóg nas kocha, gdy jesteśmy zdrowi, radośni, szczęśliwi, ale także i wtedy, gdy chorujemy, gdy jesteśmy psychicznie załamani, zdołowani – mówił bp Dec.
W dalszej części homilii Biskup Świdnicki, nawiązując do przymiotów miłości do Pana Boga, pytał: Jaką miłością winniśmy kochać Pana Boga?
– Pan Bóg żąda od nas miłości nie byle jakiej, ale miłości szczególnej, największej. Winna to być miłość całym naszym sercem, całą naszą duszą, całym naszym umysłem i całą naszą mocą, a więc winna to być miłość największa, na jaką nas tylko stać. Także miłość do drugiego człowieka, do bliźniego, nie może być byle jaka. Miarą jej winna być miłość samego siebie, ale dodajmy miłość zdrowa samego siebie – podkreślał bp Dec.
Hierarcha przekonywał również, że zdrowa miłość samego siebie jest miłością siebie jako Bożego stworzenia, jest miłością obrazu Boga w nas – podkreślał.
– Ten obraz Boga winniśmy dostrzegać w drugim człowieku. Miłujmy bliźnich, nawet nieprzyjaciół, gdyż we wszystkich ludziach znajdujemy obraz Boga, i wszystkich ludzi, także naszych nieprzyjaciół, miłuje Bóg – tłumaczył celebrans.
Po raz kolejny w łączności z papieżem Franciszkiem w piątek 24 marca w świdnickiej katedrze, tak jak na całym świecie trwało całodobowe czuwanie pod nazwą „24 godziny dla Pana”. W modlitewne wydarzenie włączyły się delegacje świdnickich parafii, zgromadzenia zakonne oraz alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Świdnicy. W trakcie adoracji kapłan pełnił dyżur w konfesjonale. Czuwanie zakończyło się 25 marca Mszą św. o godz. 18.
Po raz pierwszy w całodobowe czuwanie „24 godziny dla Pana” włączyła się także wspólnota parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Wałbrzychu. W czasie kolejnych 24 godzin poszczególne parafie z dekanatu Wałbrzych-Północ przybywały do świątyni, aby wspólnie uczestniczyć w adoracji przed Najświętszym Sakramentem. Do modlitwy zaproszeni byli jednak wszyscy wałbrzyszanie.