W Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej naszych maturzystów w klimat spotkania wprowadził ks. Robert Kaczmarek, który zaznaczał, że można wobec Chrystusa zająć różne postawy, w tym też odrzucenia, które jednak często wynika z „owczego pędu” i kontestowania zastanej rzeczywistości. – Życzę wam, byście dzisiaj, w domu Matki, spotkali Ojca i usłyszeli, że On naprawdę was kocha i chce prowadzić w dorosłe życie. On jest kompasem, busolą, która zawsze wyznacza dobry kierunek. Dzięki Niemu nie rozbijecie się o żadne skały – podkreślił ks. Robert Kaczmarek.
Maturalne zawierzenie
Następnie maturzyści uczestniczyli w Eucharystii pod przewodnictwem i z homilią Pasterza diecezji sosnowieckiej, bp. Grzegorza Kaszaka. – W trudnych sytuacjach, kiedy serce przepełnione jest strachem, człowiek szuka pomocy u Pana Boga. Bo to Ten, któremu zależy na nas, który nie tylko pragnie naszego dobra, ale także je sprawia. To jest najkrótsza definicja miłości: „kocham cię”, to znaczy pragnę twojego dobra i będę robił wszystko, by to dobro dla ciebie zdobyć, nawet jeśli będzie to dużo kosztowało – powiedział w kazaniu bp Grzegorz Kaszak. Podkreślił także wielką rolę Maryi orędującej za nami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W pielgrzymce maturzystów diecezji sosnowieckiej na Jasną Górę wzięło udział ponad 1500 osób. Tradycyjnie zakończył ją Akt Zawierzenia tegorocznych maturzystów opiece Maryi. Zarówno przed, jak i po spotkaniach we wspólnocie, większość maturzystów indywidualnie modliła się przed Cudownym Obrazem Czarnej Madonny.
Przed życiowym egzaminem
– Za kilka tygodni czeka nas egzamin dojrzałości, podjęcie decyzji o kształcie dalszego życia, wejście w świat ludzi dorosłych. To ważny życiowy egzamin, ale przecież nie najważniejszy. W życiu będziemy zmuszeni zdać jeszcze wiele istotnych egzaminów, dokonywać wielu trudnych wyborów, a z tej nauki pielgrzymkowej chcielibyśmy zapamiętać jedno: jeśli w swoim życiu postawimy na Boga, jeśli swoją przyszłość kształtować będziemy na wzór Maryi, wygramy swoje życie – mówi Ania Pniak z Dąbrowy Górniczej, tegoroczna maturzystka pielgrzymująca do Tronu Matki. – Nikt z nas nie jest tutaj przypadkiem, jesteśmy tutaj, bo chcemy być, bo wiemy do Kogo przyszliśmy, z Kim idziemy i z Kim chcemy określić swoje życie na każdym kroku – zaznaczali sosnowieccy maturzyści. Prosili o mądrość życia, odwagę bycia solą ziemi, życia dla Chrystusa, zawierzali swoją maturę, egzaminy, plany życiowe, także swoich rówieśników, nierzadko pogubionych w życiu, problemy mieszkańców Zagłębia i całego kraju.
Osobiste spotkanie z Maryją
Reklama
Klimat tego czasu i miejsca nie pozostał bez echa. Jedna z sosnowieckich maturzystek jest przekonana, że doszło do wielu wewnętrznych przemian po godnie przeżytej pielgrzymce. – Dla mnie tegoroczna pielgrzymka była wielkim duchowym przeżyciem. Nigdy nie zapomnę tego dnia – stwierdziła po powrocie z Częstochowy. Jej koleżanka Magda dodała, że było to bardzo osobiste spotkanie z Maryją, a także najwłaściwszy czas na rozpoznanie swojej drogi. – I nie chodzi jedynie o dobre zdanie matury, naukę. Bo tak w rzeczywistości największym egzaminem, maturą, będzie spotkanie i sprawdzian z życia przed Bogiem. Pielgrzymka pozwoliła mi otworzyć oczy i spojrzeć inaczej na to, co na co dzień widzimy – podkreśliła.
Z nadzieją na przyszłość
Jasnogórska Maryja jest Matką, której młodzi ludzie zawierzają ważne sprawy. Tu często zdobywają wiarę w siebie, odwagę i drogowskaz na całe życie. Swoje życie i posługę kapłańską zawierzył Maryi św. Jan Paweł II. Wzorem tego Wielkiego Polaka oddali się w opiekę Maryi tegoroczni maturzyści naszej diecezji, składając u Jej stóp młodość, czas egzaminów, bliższą i dalszą przyszłość.
Wszystkim maturzystom obecnym na pielgrzymce, jak i łączącym się z nimi duchowo życzymy darów Ducha Świętego i wszelkiej pomyślności na czas egzaminów i rekrutacji na uczelnie. Ufamy, że każdy z tej pielgrzymki wrócił bogatszy o nowe Boże doświadczenie, może z nową przyjaźnią, z nadzieją na lepszą przyszłość, która tak bardzo potrzebna jest młodemu człowiekowi.