Do wysłuchiwania postulatów ludzi i narodów tworzących Unię Europejską zachęcił papież Franciszek jej przywódców i szefów państw członkowskich UE, z którymi spotkał się 24 marca br. Przybyli oni do Watykanu w przededniu 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich, ustanawiających Europejską Wspólnotę Gospodarczą i Europejską Wspólnotę Energii Atomowej.
Europejskie ideały
Papież przypomniał słowa niektórych polityków europejskich z dnia podpisania Traktatów Rzymskich 25 marca 1957 r. i podkreślił, że „składając swój podpis na dwóch traktatach, doprowadzili oni do powstania tej rzeczywistości politycznej, gospodarczej, kulturowej, ale przede wszystkim ludzkiej, którą nazywamy dziś Unią Europejską”. Franciszek wskazał, że chodziło im nie tylko o dobrobyt materialny narodów Europy, ekspansję gospodarczą, postęp społeczny oraz nowe możliwości przemysłowe i handlowe, ale przede wszystkim o „szczególną koncepcję życia, o miarę człowieka, braterską i sprawiedliwą”. Pamięć o nieszczęściach II wojny światowej „zainspirowała ich i dała im odwagę konieczną do zapomnienia o dawnych sporach, aby mogli myśleć i działać w sposób zupełnie nowy oraz aby dokonać największej transformacji (...) Europy”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Człowiek w centralnym miejscu
Reklama
Papież zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich 60 lat świat bardzo się zmienił. Nasze czasy są zdominowane przez kryzysy: gospodarczy, rodziny, wzorców społecznych, instytucji i migracyjny. Zdaniem Ojca Świętego, odpowiedź na te problemy można znaleźć, odwołując się do filarów, na których ojcowie założyciele zamierzali budować Europejską Wspólnotę Gospodarczą. Chodzi tu mianowicie o centralne miejsce człowieka, rzeczywistą solidarność, otwartość na świat, dążenie do pokoju i rozwoju, otwarcie na przyszłość. Papież zwrócił uwagę, że Unia Europejska zrodziła się jako jedność różnorodności i jedność w różnorodności, a pierwszym elementem żywotności europejskiej jest solidarność. – Traktaty muszą być wypełnione życiodajnym duchem – powiedział Franciszek.
„Urodziny Babci”
Rzymski korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA okolicznościowy komentarz z papieskiej audiencji dla głów państw i rządów europejskich zamieścił pod tytułem „Urodziny Babci”. Przypomniał wizyty papieża Franciszka w Parlamencie Europejskim i w Radzie Europy w Strasburgu w 2014 r. W przemówieniach w Strasburgu Ojciec Święty mówił, że Europa jest zmęczona i bezsilna, jak „bezpłodna babcia”. Kontynent musi się zastanowić, czy jego „ogromne dziedzictwo” jest już tylko „zwykłym muzealnym dziedzictwem przeszłości”, czy też jest jeszcze w stanie „inspirować kulturę i włączyć swoje skarby do skarbów całej ludzkości”. Jednak Franciszek – miłośnik Wagnera i Hölderlina – nie przestał wierzyć w Europę. Ta Europa, idąca naprzód po „pewnym i trwałym gruncie”, jest „cennym punktem odniesienia dla całej ludzkości”. Nadeszła chwila, by wspólnie budować Europę, która skupia się nie tylko wokół gospodarki, lecz także wokół świętości osoby ludzkiej. Po tym, jak jego słowa ze Strasburga znalazły szerokie odbicie w mediach, Franciszek podkreślił, że jego spojrzenie na Stary Kontynent wcale nie jest pesymistyczne. Przypomniał, że przecież oprócz kilku uwag krytycznych równie wyraźnie stwierdził, iż Europa ze swoimi chrześcijańskimi korzeniami, swoim bogactwem i potencjałem łatwo może uodpornić się na liczne ekstremizmy szerzące się w dzisiejszym świecie.
Agencja KNA zwróciła uwagę, że Franciszek jest laureatem europejskiej Nagrody Karola Wielkiego. Gdy Papież przyjmował to wyróżnienie, pytał z troską: „Co się z tobą stało, humanistyczna Europo, obrończyni praw człowieka, demokracji i wolności?”. Ojciec Święty dziwił się Europie, która się „zabarykadowała” i zdradziła wartości swoich ojców założycieli, budując mury i burząc mosty.
Na podst. KAI i korespondencji własnych