Reklama

Aspekty

Pragnienie wspólnoty

Z br. Grzegorzem Marszałkowskim rozmawia Kamil Krasowski

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 12/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Karolina Krasowska

Br. Grzegorz Marszałkowski

Br. Grzegorz Marszałkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KAMIL KRASOWSKI: – W tym roku Bieg do Pustego Grobu w Nowej Soli odbędzie się już po raz piąty. Można powiedzieć, że impreza stała się pewną tradycją biegową w naszym regionie. Jak to się dzieje, że z roku na rok bieg cieszy się coraz większą popularnością i gromadzi coraz więcej uczestników?

BR. GRZEGORZ MARSZAŁKOWSKI: – Na pewno dlatego, że jest taki szczególny klimat tego biegu, który w tym roku wystartuje 17 kwietnia o godz. 15.00. To jest na pewno to, bo wydaje mi się, że niewiele jest biegów w Polsce, które są organizowane przez parafie, a dzięki życzliwości nowego proboszcza parafii pw. św. Antoniego br. Kazimierza Golca tutaj, w Nowej Soli, ta impreza nadal będzie kontynuowana. Poza tym istnieje grono osób świeckich, zaangażowanych w organizację biegu, które się tym zajmuje. Ta grupa wykonuje naprawdę bardzo dużą pracę, nie mówiąc o wolontariuszach, którzy w liczbie prawie 100 pomagają już podczas samej imprezy. Biegi o tej samej nazwie są organizowane również w innych miejscowościach, np. w Gostyniu i Stargardzie Szczecińskim. Świadczy to o tym, że ludzie chcą w Poniedziałek Wielkanocny przebiec się, ale też, że powstała w ten sposób pewna nowa tradycja chrześcijańska czy też, że jest to pewien rodzaj spędzenia wspólnego czasu.

– Szczególnym patronem tegorocznego biegu jest św. Ojciec Pio. Dlaczego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Św. Ojciec Pio, kapucyn, jest mi szczególnie bliski. Obecnie pracuję w Krakowie w Dziele Pomocy św. Ojca Pio, które jest również takim patronem tego biegu. Zajmujemy się tutaj osobami ubogimi, bezdomnymi, dlatego 5 zł z każdego wpisowego zostanie przeznaczone na tę prowadzoną przez Braci Kapucynów w Krakowie fundację. Wizerunek św. Ojca Pio będzie również widoczny na medalu i na koszulkach ze słowami świętego, które dodatkowo będą do zakupienia przy zapisywaniu się na bieg. Św. Ojciec Pio mówił: „Czekaj cierpliwie, aż będziesz mieć nogi zdolne do biegu albo lepiej – skrzydła”. Są to słowa motywujące, mówiące o tym, że osoby wierzące, ufające Bogu mają siłę i moc do kroczenia przez życie i są świadome tego, że Pan Bóg ich wspiera i jest blisko nich, gdyż mają takiego potężnego Przyjaciela.

– Jakie będzie hasło tegorocznego biegu?

– Hasło jest zawsze to samo. Bieg jest dla wierzących i wątpiących. Jeśli ktoś nie poczuwa się do tych, którzy są wierzący, to może się poczuwać do tych, którzy są wątpiący, a wszyscy biegniemy do pustego grobu po to, aby uwierzyć, że nasz Pan Jezus Chrystus zmartwychwstał, że to się stało i jest prawdą. Dlatego biegniemy w okolicach parafii, wszystkich kościołów w naszym mieście, a także blisko cmentarza. Wielkanoc to dla nas, osób wierzących, święto pełne nadziei, że również i my zmartwychwstaniemy, natomiast dla tych, którzy są wątpiący, może być motywacją do biegu np. w intencji tych, którzy odeszli albo samych siebie. Myślę, że jest wielu biegaczy, którzy mają konkretne intencje i traktują ten bieg wyjątkowo. Obserwuję fenomen biegania i wydaje mi się, że tajemnica tkwi tutaj w tęsknocie za wspólnotą. Wydaje mi się, że w uczestnikach biegu istnieje wielkie pragnienie wspólnoty, której ciągle nam brakuje, pragnienie bycia we wspólnocie ludzi, których łączy w tym przypadku pasja biegania, ale również wiara chrześcijańska.

– W jakich kategoriach odbędzie się bieg? Do kiedy można składać zgłoszenia i czy zapisali się już pierwsi uczestnicy?

Reklama

– Uczestników zapisanych i zapłaconych mamy już ponad 600. Limit uczestników to 900 osób, bo przekraczając tysiąc osób, bieg zmienia się w tzw. imprezę masową, która ma swoje dodatkowe przepisy, a tego chcemy uniknąć. Poza tym nie chcemy, żeby bieg utracił swój wyjątkowy, kameralny charakter. Zapisy będą trwały, dopóki nie zostanie przekroczony limit uczestników. Myślę, ze może się to stać na dwa tygodnie przez rozpoczęciem imprezy. Bieg odbędzie się w kategoriach open kobiet i open mężczyzn oraz w kategoriach wiekowych. Przypomnę, że w kategorii rodzina muszą wystartować minimum 3 osoby, natomiast w kategorii osób duchownych mogą wystąpić klerycy, siostry zakonne i kapłani. W tym roku będzie też nowa kategoria – mieszkańcy powiatu.

– Jakie atrakcje czekają na uczestników biegu w tym roku i jak będzie wyglądał program imprezy?

– Wszyscy uczestnicy po biegu będą mogli spróbować wspaniały żurek wielkanocny. O godz. 17.00 w kościele odbędzie się dekoracja zwycięzców, którym zostaną wręczone statuetki, przedstawiające dwóch Apostołów – św. Jana i św. Piotra biegnących do pustego grobu, oraz odbędzie się losowanie nagród ufundowanych przez sklepy sportowe. O godz. 17.30 odbędzie się wspólna Msza św. Mamy nadzieję, że swoją obecnością zaszczyci nas bp Tadeusz Lityński, który wystrzeli z pistoletu, dając tym samym znak do startu. Wcześniej jednak pomodlimy się i zostanie odczytany fragment Ewangelii według św. Jana o biegu do pustego grobu, a po modlitwie będą miały miejsce błogosławieństwo i pokropienie biegaczy święconą wodą. Bezpośrednio przed biegiem wszyscy wzniesiemy do nieba głośny, wielkanocny okrzyk: „Alleluja!”.

– Bieg promuje miasto i powiat Nowa Sól, ale także zdrowy i rodzinny wypoczynek. Jakie jeszcze cele przyświecają tej inicjatywie?

– Nazwa biegu, jego organizatorzy, klimat i dekoracja w kościele oraz koszulki i medale z wizerunkami Jezusa Zmartwychwstałego i św. Ojca Pio mają ewidentnie charakter ewangelizacyjny. Stanowi to dla wszystkich uczestników, również tych wątpiących, ciągłą zachętę do modlitwy, czytania Pisma Świętego i uczestnictwa w liturgii Kościoła świętego.

2017-03-16 08:02

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierny do końca

Niedziela warszawska 36/2022, str. I

[ TEMATY ]

wywiad

Michał Czartoryski

Archiwum o. DK

O. Dariusz Kantypowicz, dominikanin

O. Dariusz Kantypowicz, dominikanin

O tym, że nawet stolarka może przydać się w zakonie, niezbywalnej godności ludzkiego życia i wierności powołaniu aż do męczeństwa, z o. Dariuszem Kantypowiczem rozmawia Łukasz Krzysztofka

Łukasz Krzysztofka: 6 września 1944 r. zginął bł. o. Michał Czartoryski, dominikanin. W czasie Powstania Warszawskiego nie opuścił rannych powstańców i został razem z nimi zamordowany przez Niemców. Z czego wynikała ta heroiczna postawa o. Czartoryskiego? O. Dariusz Kantypowicz: Myślę, że z pragnienia wypełnienia swojego powołania do końca. Personel medyczny i znajomi prosili go, żeby wyszedł jako świecki, przebrał się, zdjął habit. Ale on był kapłanem, który nie opuszcza swoich owiec, nawet jeśli grozi to śmiercią. Nie wiedział na 100 proc., że Niemcy go zabiją, ale był pewien, że chce zostać przy rannych. Zwłaszcza, że oni mieli zostać pozostawieni na pastwę żołnierzy, którzy mogli bardzo okrutnie ich potraktować i tak ostatecznie postąpili. To był szczególny wymiar jego powołania – wierność do ostatniej chwili, jako pasterz wśród tych, których życie wydawałoby się, że nie ma już wartości.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie w Domu Samotnej Matki

2024-12-25 16:24

Archiwum prywatne

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej prowadzi we Wrocławiu trzy bardzo ważne dzieła: Dom Samotnej Matki, punkt konsultacyno- informacyjny dla osób doświadczających przemocy domowej i streetworking. Zaglądamy do pierwszego, by zobaczyć, jak wyglądają tam święta Bożego Narodzenia.

Dom dla samotnych matek przeznaczony jest na 15 osób, łącznie matek i dzieci. – To nie jest duży dom, a ponieważ są tutaj malutkie dzieci, musiałyśmy stworzyć ciepły klimat, poczucie bezpieczeństwa; zadbać o to, żeby nie było za głośno. Staramy się, żeby to był bardziej dom niż ośrodek; żeby dziewczyny dobrze się tutaj czuły i żeby czuły atmosferę domu jako takiego. Udaje nam się to, bo dziewczyny nie mówią o tym miejscu „ośrodek”, tylko podkreślają, że „wracają do domu” – mówi s. Edyta Kasjan i zaznacza, że każda z mieszkanek ma swój klucz do drzwi, co również jest taką namiastką, że to właśnie jej dom.
CZYTAJ DALEJ

Projektant zabawek erotycznych dla dorosłych prezentuje szopkę na wystawie watykańskiej

2024-12-26 11:08

[ TEMATY ]

Watykan

Włodzimierz Rędzioch

Nie osłabły kontrowersje wokół maskotki o nazwie „Luce”, jaką dla Watykanu na Rok Jubileuszowy zaprojektował Simone Legno, włoski twórca marki Tokidoki. Nie tak dawno okazało się, że firma współpracowała także z brytyjskim producentem zabawek erotycznych Lovehoney. Podobnie jak nowa maskotka, wraz z towarzyszącymi jej dodatkowymi maskotkami o imionach Fe, Xin i Sky, erotyczne zabawki są inspirowane japońską estetyką kiczu – podaje portal „Life Site News”. Firma Tokidoki promowała też miesiąc gejowskiej „Dumy” materiałami podobnymi w stylu do watykańskich maskotek. Teraz Simone Legno zaprezentował swoją szopkę w ramach wystawy „100 szopek w Watykanie”.

Lovehoney zainicjowała we współpracy z Tokidoki nową serię swoich erotycznych produktów w październiku 2016 r. Pooneh Mohajer, współzałożycielka Tokidoki, stwierdziła wówczas, że nowy projekt ma na celu promowanie „znaczenia zdrowia seksualnego i ogólnego dobrego samopoczucia”. Docelowy klient to dla obu firm osoby w wieku od 18-30 ze względu na popularność w tej grupie kultury japońskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję