Wielu z nas miało w swoim życiu pewne chwile zwątpienia. Czasem małe a może nawet większe. Niektórzy znają także doświadczenie człowieka będącego poza nawiasem, cierpienie niechcianego dziecka, wyłączenie z grupy, pomijanie w towarzystwie, wykreślenie przez tych, co mają coś do powiedzenia. Po prostu dla innych trędowaty.
Jak doskonale wyczuwał to św. Jan Paweł II i z jaką troskliwością, miłością oraz miłosierdziem dotykał tych otwartych ran ludzi młodych i starszych, biednych i bogatych, chorych i zdrowych, uśmiechniętych i smutnych, szukających Boga i zagubionych, wierzących i niewierzących. Swoim słowem, modlitwą, radosnym gestem, dobrym czynem, pocałunkiem szacunku, ojcowskim przytuleniem, łzą współczucia każdemu człowiekowi pomagał odkrywać jego ludzką godność, świadomość Bożego dziecka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu