Reklama

Wiara

Drogi do świętości

Kiedy prawda zaczyna intrygować

Byłem w księgarni z protestanckimi przyjaciółmi i bałem się kupić TĘ książkę. Wyraźnie czułem, że „woła” do mnie z półki. Kiedy zapłaciłem za inne zakupy, a moi znajomi wyszli na zewnątrz, szybko wróciłem, kupiłem ją i włożyłem w papierową torebkę – opowiada o swoim pierwszym spotkaniu z pewną polską świętą Ulf Ekman, założyciel i były pastor Kościoła zielonoświątkowego Słowo Życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak to się stało, że mocno zaangażowany w swoją posługę lider bezwyznaniowego Kościoła protestanckiego stał się katolikiem? – Myślałem dużo o tym, czym jest Kościół w swojej głębi, co jest jego istotą – opowiada Ekman. – Pytania o władzę, autorytet, historyczność nie dawały mi spokoju. Odpowiedzi znajdowałem tam, gdzie się ich nie spodziewałem, to znaczy w dokumentach i książkach katolickich.

W poszukiwaniach pastora zaskoczyły dwie rzeczy: prawdziwość i kontynuacja. – Był to dla mnie szok. Bo dla mnie jako charyzmatyka ważna była fala, nowe inicjatywy, nowe kościoły, nowe ruchy. Tutaj tymczasem wypłynął Kościół stary, przekaz prawdziwej wiary z pokolenia na pokolenie. Ten obraz Kościoła zaczął na mnie oddziaływać – powiedział Ekman w wywiadzie dla Radia Watykańskiego. Jak się można było spodziewać, z początku ani myślał uwierzyć. Był uprzedzony w stosunku do katolików. Kultura szwedzka jest mocno protestancka; trudno było przełamać głęboko zakorzenione schematy myślenia. – Prawda jest jednak prawdą. I kiedy człowiek się do niej zbliża, prawda zaczyna intrygować. Aby być uczciwym względem samego siebie, musiałem sobie odpowiedzieć, czy jest to prawda – mówi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Charyzmatyk z tradycją

Reklama

Mieszkając w Jerozolimie, Ekman zaczął poznawać katolików. – To byli ludzie tętniący życiem, radośni, kochający. Te spotkania zrobiły na nas niesamowite wrażenie – wspomina. W 1994 r. do rąk Ekmana trafiła wspomniana we wstępie książka o życiu Faustyny Kowalskiej. – Przemawiała do mnie i fascynowała mnie. Do następnych spotkań z Matką Bożą i ze świętymi doszło dzięki Brygidzie. W 2003 r. żona Ulfa zaczęła interesować się życiem i doświadczeniami duchowymi swojej patronki. – Zrozumieliśmy, że nie chodzi o to, że modlimy się do świętych i uwielbiamy ich jak Boga, ale prosimy ich o przysługę, tak samo jak wtedy, gdy prosimy o modlitwę i pomoc naszych przyjaciół – mówi Ekman. Wstępując do Kościoła katolickiego, Ulf i Brygida mogli wybrać patronów. Jego żona wybrała imię Maria, a on – Jan Paweł. – Życie Papieża bardzo do mnie przemówiło. Wiele lat spędziłem na głoszeniu Ewangelii w byłym Związku Radzieckim, ale nie miałem pojęcia, ile zrobił Jan Paweł II, aby mur upadł – powiedział były pastor. Bycie katolikiem uznaje za wielką łaskę od Boga.

To prawdziwy Chrystus

– Być w stanie przyjmować łaskę Bożą w sakramentach to niezwykły dar dla całej ludzkości – mówi. – Eucharystia to Jezus Chrystus w swojej boskości i swoim człowieczeństwie, w swoim Ciele i swojej Krwi, w swojej duszy i swoim bóstwie, który przychodzi do mnie. To jest centrum Kościoła. Dla mnie to coś niezwykłego; coś, co napełnia mnie mieszaniną radości i drżenia. Jeżeli to naprawdę Chrystus, to muszę zwrócić w Jego kierunku całą moją uwagę i miłość. To prawdziwe świętowanie, bo Jezus zmartwychwstał i jest tutaj. Spowiedź to cudowny dar, który wiąże się z Eucharystią. To oczyszczenie i wzmocnienie, o których nie miałem pojęcia, że mogą być tak mocne i potężne – przyznaje.

Zainspirować się

Dzięki historii Ulfa Ekmana i jego rodziny (syn przyjął katolicyzm w 2013 r.) zrozumiałam, że w Kościele katolickim mamy pełnię prawdy: w nauczaniu, w sakramentach świętych, w Tradycji. Inspiruje mnie to do wdzięczności i szukania pozytywnych odpowiedzi w Kościele. Podziwiam Ekmanów za trud zadawania pytań i odwagę w przyjmowaniu prawdy. Chodzi o to, aby się zainspirować. Pytany o to, jak przeżywa Rok Jubileuszowy, Ulf odpowiada: – Bez Bożego miłosierdzia nie możemy istnieć; nie mamy szansy w życiu. Kiedy Bóg objawia swoją łaskę, nasze życie zmienia się; wkraczamy w Jego ponadnaturalną miłość. Ona uzdrawia cię głęboko w twoim wnętrzu przez cały czas, nawet jeśli nie czujesz tego emocjonalnie. Doświadczenie i świadomość, że Bóg cię kocha i akceptuje w pełni jako swoje dziecko, przynosi pokój i zaufanie, które prowadzą w zupełnie nowym kierunku – mówi.

* * *

Ulf Ekman
(ur. 8 grudnia 1950 r. w Göteborgu) to szwedzki teolog, misjonarz i etnograf, który przebył długą drogę do Kościoła katolickiego. Odkrywanie Boga rozpoczął w Kościele luterańskim. Wychowany w środowisku zsekularyzowanej Szwecji został luterańskim pastorem. Przez kilka lat pracował jako kapelan na uniwersytecie w Uppsali. W 1983 r. – zainspirowany ruchami charyzmatycznymi – założył niezależny Kościół o charakterze neozielonoświątkowym Livets Ord (Słowo Życia), wywodzący się z nurtu tzw. Ruchu Wiary. W roku 2002 zrezygnował z kierowania wspólnotą i zajął się działalnością misyjną poza Szwecją. Głosił Słowo Boże na świecie, szczególnie w krajach byłego ZSRR. Zakładał ośrodki biblijne. Jako misjonarz swojej wspólnoty eklezjalnej działał w Bangladeszu, Rosji, Armenii, Azerbejdżanie, Tadżykistanie, Albanii, Izraelu, Indiach i na Ukrainie. Wraz z Livets Ord organizował coroczne spotkania „Europe Conference”. Jeszcze w czasach ZSRR głosił kazania w domach modlitwy i na stadionach. Na Łotwie współpracował z pastorem Aleksiejem Lediajewem z ruchu „New Generation Church”. Razem zakładali wspólnoty wyznaniowe w dużych miastach Związku Radzieckiego. W marcu 2004 r. Kościoły zerwały współpracę z powodu różnic doktrynalnych. W 2014 r. oficjalnie przeszedł na katolicyzm. Podczas programu wyemitowanego przez szwedzką telewizję w marcu tego właśnie roku oznajmił swoją decyzję zmiany. – To, co odkryłem w Kościele katolickim, to większy wymiar niemal w każdej dziedzinie. Zarówno jeśli chodzi o opiekę duszpasterską, trwanie w ciszy przed Bogiem, jak i sakramenty i wiarę w to, że Bóg przychodzi do ciebie bardzo konkretnie w czasie Komunii. To, że On mówi do nas przez okoliczności życia. Niezależnie, gdzie jesteś i co robisz. On jest nieustannie przy tobie – powiedział Ulf Ekman.

ACh

2016-09-28 08:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierni jak Ojciec

Jest orędzie papieża Franciszka na ŚDM 2016! Jeśli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z nim, publikujemy krótkie fragmenty. Prawdziwe smaczki – na zachętę. Bo orędzie trzeba po prostu przeczytać w całości. Każde zdanie podnosi na duchu, wzywa do nawrócenia, przypomina o miłości Pana Boga. Papież podpowiada, gdzie i jak doświadczyć miłosierdzia, a z drugiej strony stawia wymagania – wskazuje, jak być miłosierną dłonią Boga.
CZYTAJ DALEJ

Być księżniczką

Niedziela małopolska 45/2017, str. 4

[ TEMATY ]

bł. Salomea

Małgorzata Cichoń

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Dawno, dawno temu, a dokładniej przed ponad siedmioma wiekami, żyła piastowska księżniczka. Była córką Leszka Białego i Grzymisławy, księżniczki ruskiej. Miała na imię Salomea

Wydano ją za Kolomana, syna króla Węgier. Wspólnie z mężem władała na terenie dzisiejszej Dalmacji, Chorwacji i Słowenii. Oboje zostali tercjarzami franciszkańskimi i od ślubu żyli w dziewictwie. Na ich dworze wychowywała się Kinga, przyszła święta małżonka księcia krakowsko-sandomierskiego Bolesława Wstydliwego (młodszego brata Salomei). Po bitwie z Tatarami, zmarł od poniesionych ran mąż naszej bohaterki, która jako 30-letnia wdowa wróciła na dwór brata.
CZYTAJ DALEJ

Tłumy na obchodach 110. rocznicy śmierci bł. Karoliny

2024-11-19 09:00

[ TEMATY ]

bł. Karolina Kozkówna

sanktuarium Zabawa

Abp Antonio Guido Filipazzi

18 listopada

Sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie

Tłumy ludzi podczas Drogi Krzyżowej szlakiem męczeństwa bł. Karoliny 18 listopada

Tłumy ludzi podczas Drogi Krzyżowej szlakiem męczeństwa bł. Karoliny 18 listopada

18 listopada 2024 roku w Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie wierni zgromadzili się, by uczcić 110. rocznicę męczeńskiej śmierci błogosławionej Karoliny Kózkówny, której życie stało się symbolem czystości i wierności Chrystusowi. Centralnym punktem obchodów była uroczysta Eucharystia, której przewodniczył Nuncjusz Apostolski w Polsce, ks. abp Antonio Guido Filipazzi.

W swojej homilii arcybiskup nawiązał do postaci św. Maksymiliana Marii Kolbego, przypominając, że Matka Boża ofiarowała mu dwie korony - białą, oznaczającą czystość, i czerwoną, symbolizującą męczeństwo. Hierarcha wskazał, że bł. Karolina, podobnie jak św. Maksymilian, obrała te dwie drogi jako fundament swojego życia. - „Jedna symbolizowała czystość duszy, druga męczeństwo ciała. W ten sposób Karolina w pełni naśladowała Chrystusa” - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję