Rocznicowe obchody rozpoczęła uroczysta Eucharystia, którą koncelebrowali: biskup ordynariusz diecezji rzeszowskiej Jan Wątroba, biskup senior diecezji sandomierskiej Edward Frankowski, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Marian Rojek, biskup pomocniczy diecezji przemyskiej Adam Szal, pierwszy ordynariusz diecezji rzeszowskiej bp Kazimierz Górny oraz bp Edward Białogowski – krajowy duszpasterz rolników i pszczelarzy oraz liczni kapłani, a wśród nich ks. inf. Stanisław Mac – emerytowany proboszcz parafii katedralnej.
Siłą Polski jest modlitwa
Reklama
Na początku doradca Prezydenta Rzeczypospolitej minister Barbara Fedyszak-Radziejowska odczytała przesłanie od prezydenta Andrzeja Dudy, w którym, wspominając postać abp. Ignacego Tokarczuka, pisał, że „wytrwale bronił prawdy [...], całym sercem opowiedział się po stronie Solidarności, dzięki niemu porozumienia zostały podpisane oraz […] wyznaczył kierunki międzyludzkiej solidarności”. Homilię wygłosił bp Edward Frankowski, w której przypomniał, że zryw solidarnościowy z lat 80-tych obudził w ludziach dobro, życzliwość i entuzjazm, a „Solidarność” udowodniła, że naród zjednoczony z Bogiem i braćmi jest zdolny wiele dokonać. – Siłą Polski jest modlitwa – mówił i wzywał do szukania odpowiedzi na pyta: – Czy ma to być Polska głębokich przemian, katolicka czy laicka, wierna Bogu [...] czy bezbożna [...], niepodległa czy sprzedana w obce ręce. Na pewno powinna to być Polska głębokich przemian – podsumował.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niezłomni pasterze Kościoła
Po Mszy św. została odsłonięta i poświęcona tablica upamiętniająca abp. Ignacego Tokarczuka ze znaczącym napisem: „W 35. rocznicę podpisania Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich polscy rolnicy dziękują Panu Bogu za opiekę, a niezłomnemu orędownikowi sprawy chłopskiej abp. Ignacemu Tokarczukowi za pasterską troskę”. Te skromne słowa mają wielki ładunek emocji i wspomnień z tamtych wydarzeń, są świadectwem znaczenia dla rolników ówczesnej postawy przemyskiego biskupa – ikony niezłomnej walki z władzą komunistyczną. Jego działania promieniowały zarówno na księży, jak i działaczy, uczyły, żeby się nie bać, że strach jest drogą do klęski.
Reklama
Okolicznościowa konferencja była kolejnym elementem obchodów. Doradca Prezydenta RP minister Barbara Fedyszak-Radziejowska mówiła, że bez poparcia hierarchów polskiego Kościoła nie byłoby Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich, był to okres współpracy solidarności pracowniczej i solidarności wiejskiej. Następnie senator i przewodniczący RK NSZZ RI „Solidarność” Jerzy Chróścikowski mówiąc o tamtych wydarzeniach, podkreślał, że gdyby nie Kościół, gdyby nie Prymas Wyszyński, nadal nie mielibyśmy związku. – Ale walka o polskie rolnictwo trwa nadal – mówił – to walka z różnymi instytucjami, a także często z własnym podejściem choćby do spraw sprzedaży ziemi. Wzywał do wspierania rządu w jego działaniach zmierzających do wzmocnienia polskiego rolnictwa i rolników wobec decyzji Unii Europejskiej. A zwracając się do zebranych, zaapelował o przyciąganie do związku i działalności młodego pokolenia, od którego przecież będzie zależeć los polskiego rolnictwa, które musi się uczyć współodpowiedzialności za przyszłość, uczyć się solidarności.
Ks. dr Henryk Borcz podkreślił, że w strajkach chłopskich uczestniczyło wielu ludzi, często anonimowych i warto byłoby tych ludzi docenić. Kolejny też raz podkreślił ogromne wsparcie dla strajkujących ze strony abp. Ignacego Tokarczuka. Nie zabrakło też świadectw uczestników wydarzeń z 1981 r. Dzielił się nimi ks. prał. Stanisław Słowik, który wskazywał, że była modlitwa i Msza św., czyli to, co nas bardzo scala i świadczy o polskości. Natomiast Henryk Cząstka – jeden z sygnatariuszy Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich – wspominał, że porozumienia dawały wiele nadziei, choć dziś wiadomo, że wiele z nich było fikcją. Dzisiaj wiele byśmy zmienili i nieco inaczej postulaty sformułowali – przyznał.
Konsekwencje strajków
Ranga Porozumień Ustrzycko-Rzeszowskich jest podobna do porozumień z Gdańska czy Szczecina. Protesty rolników, a potem podpisanie porozumień zwróciło uwagę na problemy wsi i rolników. W konsekwencji strajków rolnicy wywalczyli m.in. gwarancje nienaruszalności chłopskiej własności wraz z prawem do dziedziczenia, zrównanie w prawach rolników indywidualnych z rolnictwem państwowym i spółdzielczym, zniesienie ograniczeń w obrocie gruntami rolnymi. Władze PRL zgodziły się również na postulaty światopoglądowe, które dotyczyły swobody w budownictwie sakralnym oraz dostępu do praktyk religijnych na koloniach dla dzieci, w więzieniach i wojsku. Strajkujący uzyskali także zapewnienie zwiększania nakładu prasy katolickiej. W porozumieniach mówiono też o rozbudowie sieci szkół i przedszkoli oraz zmniejszeniu sprzedaży alkoholu na wsi.
W uroczystościach, nad którymi patronat objął prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda, udział wzięli minister Barbara Fedyszak-Radziejowska, marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl i członkowie Zarządu, przewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jerzy Cypryś, posłowie i senatorowie, samorządowcy, członkowie NSZZ RI „Solidarność”, uczestnicy wydarzeń z 1981 r., poczty sztandarowe.