Nagrania, filmy ze spotkań w Magdalence z 1989 r. czy akta TW „Bolka” z lat 70. ubiegłego wieku – te tak dawne wydarzenia i dokumenty wydają się dzisiaj nieważne dla młodych, którzy kończą studia, pragną ułożyć sobie życie, mieć dobrą pracę, mieszkanie, szczęśliwą rodzinę; zwiedzać świat, mieć piękne urlopy – chcą żyć spokojnie, radośnie, dostatnio, tak jak ich rówieśnicy w Europie Zachodniej. Pytałam studentów Uniwersytetu Warszawskiego, którzy oglądali wyemitowane ostatnio w TVP nagrania z obrad „okrągłego stołu”, co o tym myślą. Padały różne zdawkowe określenia, wypowiadane z niechęcią, wzruszeniem ramion, z niesmakiem i ironią: „prymitywne rozmowy, przepijane wódą, niepoważne towarzystwo, rozbawione głupimi dowcipami, różnej maści agenci, żenujący poziom – a przecież tam o Polskę chodziło, o losy milionów ludzi, wtedy żyjących i przyszłych pokoleń”. Takie odpowiedzi, opinie dzisiejszej młodzieży dają nam wiele do myślenia. Młodzi, którzy mają wiedzę i samodzielnie myślą, są rozczarowani okrągłostołową elitą i Polską po 1989 r., tzw. wolną, zadają pytania o Tadeusza Mazowieckiego, Bronisława Geremka, Jacka Kuronia, Adama Michnika i innych. Jak się okazuje w trakcie dłuższej rozmowy, doskonale znają fakty, życiorysy, czytają książki Leszka Żebrowskiego, Piotra Gontarczyka, oglądają filmy dokumentalne w Internecie, wyszukują trudno dostępne teksty o ludziach tworzących naszą III Rzeczpospolitą. Są bystrymi obserwatorami dzisiejszej rzeczywistości i wyłapują wszystkie błędy i decyzje, szczególnie personalne. Po latach kłamstw, afer, korupcji naród z uwagą patrzy na każdy ruch wybranej nowej władzy. Wszyscy, niezależnie od wieku, oczekujemy, że ludzie, którzy podejmują się kierowania naszym państwem na szczeblu najwyższym, a także na czele wszelkich instytucji, są „z najwyższej półki” pod każdym względem – wykształcenia, wychowania, umiejętności i patriotyzmu. Nieskazitelni, pojmujący władzę jako służbę, naprawdę kochający Polskę. Naród daruje swoim przywódcom jakieś nieumyślne błędy, nieprzewidziane wpadki, ale nigdy nie wybaczy kłamstwa, cynizmu i zdrady. Jest w nas obawa, że znowu będzie tak samo – nieodpowiedni ludzie na wysokich stanowiskach, zatrudniani głównie według klucza znajomości i różnych wcześniejszych zobowiązań. „Daj rządy mądrych, dobrych ludzi” – wołał poeta do Boga z nadzieją, że błagania się spełniają.
Pomóż w rozwoju naszego portalu