Zacytowaną powyżej wypowiedź uczestnika Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK) znalazłam na stronie: www.edk.org.pl. Inicjatywa narodziła się w Krakowie podczas spotkań Męskiej Strony Rzeczywistości, a pomysłodawcą idei jest znany również z innych cyklicznych, dziś już nie tylko ogólnopolskich, projektów ks. Jacek Stryczek. To on zorganizował pierwszą EDK w Wielkim Poście 2009 r.
Idea
Na wspomnianej stronie organizatorzy piszą: „Wybraliśmy rozważanie Misterium Drogi Krzyżowej podczas pieszej, nocnej wędrówki, prowadzącej z Rynku Podgórskiego w Krakowie (kościół św. Józefa) do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Ci, którzy już pięć razy szli z nami, mówią, że było to wyzwanie, głębokie przeżycie, doświadczenie własnej słabości i chociaż ułamka ciężaru, jaki dźwigał Jezus podczas swojej Drogi. Bo inaczej patrzy się na Jego cierpienie z ciepłej ławki, inaczej, gdy stopy pełne są odcisków, a nogi odmawiają posłuszeństwa...”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Również w umieszczonym na stronie wywiadzie pomysłodawca EDK podkreśla, że inicjatywa zrodziła się z jego osobistych doświadczeń. Akcentuje, że EDK to nie kolejna forma pielgrzymki. Każdy uczestnik idzie tak naprawdę sam, a wszystko po to, „żeby można się było otworzyć na Boga”. Ks. Jacek Stryczek przekonuje: „Potrzeba właśnie takiej formy pobożności widoczna jest w tym, jak (...) wielu ludzi odchodzi od Kościoła (...), jak wielu ludzi, którzy chcą praktykować, ma ogromną trudność połączenia swoich praktyk religijnych z codzienną pracą (...). Jest to właśnie próba odnalezienia formuły pasującej do XXI wieku, ale jest bardzo zbieżna z chrześcijanami z pierwszych wieków, którzy w ciągu dnia nie mieli czasu na Mszę św., więc odprawiali ją w nocy (...). To jest powrót do samego źródła...”.
Działanie
Reprezentująca Stowarzyszenie Wiosna, które w tym roku organizuje EDK, Aleksandra Lągawa informuje, że na terenie Polski zostało już zarejestrowanych ponad 70 rejonów, gdzie jest możliwość uczestniczenia w EDK, ale prawdopodobnie będzie ich więcej. Oceniając znajomych, którzy przeszli EDK, stwierdza: – W życiu codziennym te osoby nie poddają się, angażują się w różne akcje, nie boją się podejmowania wyzwań.
Zwraca też uwagę, że w tym roku w ramach EDK pojawił się projekt „Ekstremalny ksiądz”. Na wspomnianej stronie internetowej organizatorzy piszą: „Pomysł ten zrodził się na przedłużeniu EKSTREMALNEJ DROGI KRZYŻOWEJ. Duchowość EDK oparta jest na kilku założeniach: do przejścia jest duży dystans – powyżej 40 km i odbywa się to w nocy. Kluczowy jest moment, w którym uczestnik EDK nie ma już siły, i gdy pojawia się pokusa powrotu do strefy komfortu, oddala ją na rzecz modlitwy. Właśnie to zmaganie się z własnym ciałem w czasie podejmowania niebanalnego wyzwania jest kluczowe w próbie uchwycenia definicji EKSTREMALNEGO KSIĘDZA”.
Wizja
Na 8 marca br. w kościele św. Józefa w Podgórzu zaplanowano spotkanie „ekstremalnych księży”. Już wiadomo, że przybędzie nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore. – W ramach planowanego wydarzenia zostanie odprawiona Msza św., a po niej „ekstremalni kapłani” będą uczestniczyć w zamkniętym spotkaniu z nuncjuszem – informuje Aleksandra Lągawa. Zdradza również, że grupa „ekstremalnych księży” zostanie zaproszona do przejścia EDK razem z nuncjuszem. – Trasa nie została jeszcze ustalona, ale abp Migliore wyraził zgodę na udział – dodaje moja rozmówczyni i podkreśla, że udział kapłanów będzie zależał od ich decyzji.
We wspomnianym wywiadzie ks. Jacek Stryczek wyznaje: „Wyobrażam sobie, że owocem EDK będzie to, iż na całym świecie ludzie będą brali rozważania, szli na EDK, spotykali Boga i zmieniali świat w imię Boga. To jest moja wizja”. Czy się zrealizuje? Ks. Stryczek zaczynał projekt z małą grupą z Krakowa. Dziś inicjatywa zatacza coraz szersze kręgi. Może warto się w nich znaleźć?