Reklama

Niedziela Sandomierska

Świętokrzyskie odkrycie

Ślady trzech wcześniejszych kościołów odkryli archeolodzy pod posadzką bazyliki na Świętym Krzyżu

Niedziela sandomierska 8/2015, str. 1

[ TEMATY ]

Sandomierz

archeologia

Ks. Adam Stachowicz

Ks. Dariusz Malajka nad archeologicznymi odkrywkami

Ks. Dariusz Malajka nad archeologicznymi odkrywkami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Badania archeologiczne w głównej nawie świętokrzyskiego sanktuarium przynoszą zaskakujące odkrycia sprzed wieków. Archeolodzy spodziewali się znaleźć pozostałości poprzedniej budowli, ale nikt nie przypuszczał, że w wykopie zobaczą elementy XII-wiecznego, romańskiego kościoła.

– To pierwsze takie odkrycie w tym miejscu. Mam nadzieję, że po wnikliwych badaniach i analizach uda nam się odtworzyć zarys zarówno romańskiego, jak i gotyckiego kościoła – powiedział Czesław Hadamik, archeolog od lat badający klasztor na Świętym Krzyżu. Obecna, XIX-wieczna świątynia jest czwartym kościołem wzniesionym w tym miejscu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W jednym z obszarów badania archeolodzy odkryli elementy pochodzące prawdopodobnie z pierwotnych kościołów: gotyckiego i barokowego. – Odkryliśmy kamienną posadzkę na wapiennej zaprawie, bardzo starannie wykonaną – dodaje Cz. Hadamik. – Wiele wskazuje na to, że pamięta ona czasy, gdy na Święty Krzyż z pielgrzymkami przybywali Władysław Jagiełło oraz Kazimierz Jagiellończyk.

Reklama

W innym miejscu, bliżej narożnika świątyni, naukowcom udało się odnaleźć prawdopodobnie pozostałość po romańskim, pierwszym kościele wzniesionym już w XII wieku. – Według wstępnej oceny możemy mieć do czynienia z zapadłym sklepieniem romańskiej krypty pamiętającej czasy pierwszej świątyni. Odnaleźliśmy tu pojedyncze kości ludzkie, które wymagają badań antropologicznych – dodał archeolog. Odkrycie jest dobrą okazją do tego, by z większą dokładnością spojrzeć na dzieje rozbudowy klasztoru na Świętym Krzyżu. – Na podstawie przeprowadzonych oględzin, możemy powiedzieć o tym, iż na miejscu obecnej bazyliki był kościół w stylu romańskim, gotyckim i barokowym. W północnej ścianie bazyliki już wcześniej odnaleziono fragmenty romańskiej budowli.

– Niewątpliwie prowadzone obecnie prace przyczynią się do pogłębienia historii najstarszego polskiego sanktuarium, jakim jest Święty Krzyż – mówi rektor świętokrzyskiego sanktuarium ks. Dariusz Malajka.

Jak wskazują przekazy historyczne pierwszy kościół romański prawdopodobnie został wybudowany w XII i XIII w. Jego istnienie wspominane jest w tzw. latopisie wołyńsko-halickim, który opisywał wypadki związane z drugim najazdem tatarskim na Polskę (1259/1260). Jedno ze zdań tam zamieszczonych opisuje, że Tatarzy musieli zdobywać gród na Łyścu, w którym znajdowała się kamienna „cerkiew” Świętej Trójcy.

Rozbudowę klasztoru i świątyni rozpoczęto po tym jak kościół stał się miejscem przechowywania relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Rozbudowa odbyła się w pierwszej połowie XV wieku i fundował ją Władysław Jagiełło i później Kazimierz Jagiellończyk. Bardzo ważnym sponsorem był kard. Zbigniew Oleśnicki.

– Trzeci, barokowy kościół powstał z rozbudowy prowadzonej przez opata Stanisława Sierakowskiego około połowy XVII wieku. W kronice zakonnika świętokrzyskiego z 1690 r. istnieje jedyny wizerunek kościoła sprzed XIX wieku. Można na nim zobaczyć, że jego korpus pozostał gotycki, natomiast od zachodu powstała fasada z dwiema wieżami zwieńczonymi barokowymi hełmami – opowiada Cz. Hadamik.

Obecny kościół powstał po pożarze klasztoru w 1777 r. Według przekazów ściany były w tak złym stanie, że postanowiono całkowicie rozebrać świątynię i wybudować nową.

Prace archeologiczne potrwają jeszcze jakiś czas. Niewątpliwie przyczynia się one do lepszego poznania historii tego miejsca.

2015-02-19 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ocalone dziedzictwo

Niedziela sandomierska 34/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Sandomierz

wystawy

Archiwum muzeum

Karol Estreicher w Domu Długosza, 1937 r.

Karol Estreicher w Domu Długosza, 1937 r.

Pod takim tytułem w ogrodzie przy Domu Długosza zainaugurowane zostały dwie plenerowe prezentacje.

Pierwsza z nich zatytułowana jest „Sandomierski epizod wojennych losów ołtarza Wita Stwosza”. W sierpniu 1939 r., w obliczu zbliżającej się wojny, w kościele Mariackim w Krakowie rozpoczęto demontaż ołtarza Wita Stwosza, na który składało się ponad tysiąc części. Wyjęte z ołtarza rzeźby i płaskorzeźby zostały zapakowane do trzydziestu skrzyń oraz pięciu dużych paczek tekturowych. Największe skrzynie zaplanowano ukryć w Sandomierzu. Pozostałe części ołtarza podzielono na trzy grupy i ukryto w różnych miejscach w Krakowie. Transportem skrzyń z Krakowa do Sandomierza kierował dr Karol Estreicher jun., krakowski uczony, wówczas starszy asystent w Zakładzie Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Za wyborem Sandomierza na punkt ewakuacji ołtarza przemawiały, jak możemy przypuszczać, bliskie związki Estreichera z tym miastem, gdzie w latach 1936-37 urządzał Muzeum Diecezjalne w obecnej siedzibie w Domu Długosza. W nocy z 28 na 29 sierpnia 1939 r. z Krakowa do Sandomierza wypłynęły Wisłą galary ciągnione przez holowniki, na które załadowano skrzynie. Galary dotarły do Sandomierza w dniu 1 września rano. Przy transporcie skrzyń znad Wisły pomagali więźniowie z sandomierskiego zamku. Biskup Jan Kanty Lorek, wówczas administrator apostolski diecezji sandomierskiej, podjął decyzję, że największe skrzynie, w których znajdowały się rzeźby, zostaną ukryte w przedsionku katedry, a skrzynie z płaskorzeźbami w gmachu Seminarium Duchownego. Zachował się dokument z datą 1 września 1939 r., który zawiera spis przewiezionych do Sandomierza części ołtarza Wita Stwosza. Biskup Lorek pozostawił na nim adnotację: „odebrałem bez sprawdzania zawartości”. W dniu 9 września 1939 r. wojska niemieckie zdobyły Sandomierz. Pociągnęło to za sobą dotkliwe skutki także dla katedry, gdzie dokonano wielu zniszczeń. Cztery skrzynie złożone w kruchcie zachodniej katedry szczęśliwie ocalały. Tymczasem w Krakowie Niemcy rozpoczęli poszukiwania ołtarza Wita Stwosza. Zachowała się notatka spisana własnoręcznie przez abp. księcia Adama Stefana Sapiehę, w dniu 18 września 1939 r., opisująca, jak hitlerowcy wymusili na nim ujawnienie miejsca przechowywania ołtarza. Arcybiskup Sapieha nie chciał też narażać na niebezpieczeństwo duchownych z Sandomierza. Skrzynie z rzeźbami Wita Stwosza były przechowywane w Sandomierzu do 5 października 1939 r. Następnie dzieło trafiło do Reichsbanku w Berlinie, a wreszcie do Norymbergii, gdzie ołtarz został ukryty w schronie przeciwlotniczym pod górą zamkową. Do Krakowa powrócił w 1946 r., specjalnym pociągiem, w czterech wagonach i stu siedmiu wyściełanych wiórami skrzyniach. Tym samym pociągiem wracały także cenne dzieła sztuki, które Niemcy wywieźli z Sandomierza na przełomie 1939 i 1940 r.: Relikwiarz drzewa Krzyża Świętego, dar króla Władysława Jagiełły dla sandomierskiej kolegiaty, a także obraz Łukasza Cranacha Starszego Matka Boska z Dzieciątkiem i św. Katarzyną Aleksandryjską ze zbiorów Muzeum Diecezjalnego. Powrócił wówczas do Sandomierza jeszcze jeden zabytek. Karol Estreicher w swoim dzienniku zapisał: „Dziś rano odnalazłem przypadkiem obrazy Canaletta zawinięte w gobelin sandomierski. Komplet. Wyobrażam sobie radość w Warszawie z powodu odnalezienia Canaletta. Już chciałem gobelin z Katedry sandomierskiej odłożyć na bok jako mniej wartościowy. Zwróciło moją uwagę, dlaczego tak mało wartościowy gobelin jest nawinięty na bęben? Rozpakowałem. Zaczęły chrzęścić obrazy Canaletta!”.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: 11 lutego obchody 33. Światowego Dnia Chorego

2025-02-04 09:04

[ TEMATY ]

Warszawa

Światowy Dzień Chorego

Abp Adrian Galbas

sanktuarium Matki Bożej z Lourdes

Adobe Stock

33. Światowy Dzień Chorego już 11 lutego

33. Światowy Dzień Chorego już 11 lutego

W 33. Światowym Dniu Chorego - 11 lutego - centralne uroczystości w Warszawie odbędą się w stołecznym sanktuarium Matki Bożej z Lourdes. Tego dnia abp Adrian Galbas będzie przewodniczył mszy św. w hospicjum Caritas Archidiecezji Warszawskiej oraz spotka się z chorymi i personelem placówki.

Hasłem tegorocznego 33. Światowego Dnia Chorego są słowa "+Nadzieja zawieść nie może+ i umacnia nas w ucisku".
CZYTAJ DALEJ

Co chleb, sól i woda mają wspólnego ze św. Agatą?

2025-02-04 22:04

[ TEMATY ]

św. Agata

BP Archidiecezji Krakowskiej

5 lutego w liturgii wspomina się św. Agatę, a w kościołach święci się chleb, wodę oraz sól. Skąd ten zwyczaj? Zapytaliśmy liturgistę i ceremoniarza Archidiecezji Krakowskiej, ks. dr. Ryszarda Kilanowicza.

Św. Agata jest postacią, którą Kościół wspomina 5 lutego. Według świętego biskupa z Sycylii, Metodego, urodziła się ok. 235 r. w Katanii. Po przyjęciu chrztu złożyła także ślub życia w czystości. Podobno była niezwykle piękna, czym przyciągnęła uwagę namiestnika Sycylii. Kiedy odrzuciła jego zaloty, ściągnęła na siebie gniew senatora. Był to czas, gdy prześladowano chrześcijan. Odrzucony zarządca Sycylii próbował więc wykorzystać to, aby zniesławić Agatę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję