Reklama

Niedziela Przemyska

Jak to drzewiej... poszczono

Przed nami Wielki Post i otwierająca ten okres Środa Popielcowa. Ale nie zawsze poszczono czterdzieści dni, zaś w staropolskiej Rzeczypospolitej postną środę poprzedzał tzw. podkurek, maślana, obfita kolacja, spożywana w ostatni wtorek karnawału...

Niedziela przemyska 7/2015, str. 8

[ TEMATY ]

Wielki Post

Arkadiusz Bednarczyk

Kwatera ołtarza z XV wieku

Kwatera ołtarza z XV wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W roku 1819 księżna Izabela Czartoryska w czasie nabożeństwa w kościele Bernardynów w Leżajsku zwróciła uwagę na śpiew małego chórzysty. Był to późniejszy znany kompozytor Wojciech Stanisław Słoczyński pochodzący z Niska.

Postne „prima vista”

Księżna zabrała chłopca na dwór w Sieniawie, później do Puław. W szkole dla organistów uczył się pilnie gry na tym instrumencie pod kierunkiem Wincentego Lessla. Od pierwszych lat nauki budził podziw wśród gości Czartoryskich, gdyż posiadał zdolność grania z pamięci na fortepianie, bez przygotowania (tzw. prima vista), dużych partii orkiestrowych. W okresie Wielkiego Postu powierzano mu dyrygenturę oratorium Elsnera „Tryumf Ewangelii, czyli męka i śmierć Chrystusa Pana”, co budziło wśród zgromadzonych w kościołach gości podziw i uznanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początkowo Wielki Post trwał zaledwie... czterdzieści godzin przed Wielkanocą – miało to symboliczne znaczeniu w odniesieniu do czterdziestodniowego Postu Chrystusa na pustyni. Mniej więcej w IV stuleciu poszczono już ponad czterdzieści dni, a w 1570 r. Środa Popielcowa stała się oficjalnym początkiem Wielkiego Postu. W XI wieku papież Urban II uczynił posypanie głowy popiołem obowiązującym zwyczajem w całym Kościele. Mogli w nim uczestniczyć wszyscy wierni, a nie tylko pokutnicy. Do wtorku przed Środą Popielcową można było się jeszcze bawić.

Podkurek

Niezrównany obserwator staropolskich obyczajów Jędrzej Kitowicz pisał w swoich „Obyczajach”: „Po wieczerzy mięsnej w ostatni wtorek dawali około północy mleko, jajca i śledzie, tak jakby stopniowo od mięsa przez nabiał przechodzono do Wielkiego Postu. Ta maślana kolacja zwała się podkurek; była wszędzie w używaniu tak w wielkich domach, jako też w małych”. Dodajmy, że ta specyficzna nazwa wieczerzy – podkurek – pochodziła stąd, że jedzono przed pierwszym pianiem koguta. W ostatni wtorek parobkowie obnosili po wsiach drewnianego koguta a gospodynie dawały im ser, masło, kiełbasę i jajka z czego „w samej rzeczy mogli zrobić ucztę nie lada jaką, przykupiwszy do tego gorzałki i piwa, bez czego się nie obeszło” – pisał Kitowicz.

Reklama

Z kolei ks. Władysław Sarna, znany historyk diecezji przemyskiej, żyjący na początku XX wieku, będąc proboszczem w kilku podkarpackich parafiach (m.in. w Szebniach i Sanoku), uważnie obserwował zwyczaje wielkopostne dzieląc się później swoimi spostrzeżeniami w „Opisie powiatu jasielskiego”. Pisał, że we wstępną środę (tak dawniej nazywano Popielec) ludzie udawali się do kościołów, aby kapłan posypał im głowy popiołem. „Ustają wszelkie muzyki, wesołe światowe piosenki, a poważna zaduma przebija się na obliczu każdego”. Przez cały Wielki Post poszczono dawniej tak surowo, że nie jedzono nabiału ani nic gotowanego, tylko chleb z olejem i pieczone kartofle. Za łamanie postów znany nam z historii drugi władca Polski, Bolesław Chrobry, nakazywał... wybijanie zębów.

Jajka z... mleka migdałowego

Kiedy rozpoczynano Wielki Post gospodynie chowały w zakamarkach swoich domostw wielkie patelnie – symbol tłustego i obfitego jadła, przyrządzały postny żur, który miał przez najbliższy okres być częstą potrawą na chłopskim stole. Ów żur jadany był w okresie Wielkiego Postu również i na królewskim dworze, a także po szlacheckich domach. A mięsa zastępowane były – jednak tylko w bogatszych dworach i na dworze królewskim – rybami, które przyrządzane na różne sposoby udawały spożywane w ciągu roku różnorakie wędliny... Bogaci arystokraci spożywali mleczko migdałowe miast tradycyjnego nabiału pochodzenia zwierzęcego, zaś ci, którzy nie mogli obejść się bez jajek, zajadali wydmuszki wypełnione owym mlekiem migdałowym. Wieczerzom wielkopostnym, u bardziej uboższych towarzyszyło grzane piwo pite z grzankami chleba posypanymi kminkiem i przysmażonymi w oliwie na rożnie. Zasłaniano obrazy i lustra bowiem kojarzyły się one z niepotrzebnym zbytkiem, do skrzyń i komód chowano zbytkowne stroje, balowe suknie, unikano także żartów, chowano dziecięce zabawki. Do skrzyni chowano także różne instrumenty muzyczne, których na co dzień używano. Skrzynię tę wynoszono następnie z izby bawialnej, gościnnej na strych lub do komórki. Zamiast wesołych piosenek śpiewano pieśni pasyjne i Gorzkie Żale (te ostatnie w XVIII stuleciu). Nie urządzano hucznych zabaw we dworach, miast tego starano chodzić do pobliskiego kościoła na Drogę Krzyżową i inne nabożeństwa pasyjne – zwłaszcza do usytuowanych przed miejskimi murami klasztorów bernardyńskich, gdzie popularnością cieszyło się specjalne nabożeństwo Godzinek o Męce Pańskiej. Najstarszy zachowany polski rękopis Godzinek pochodził z 1420 r., ale zaginął w czasie ostatniej wojny. W poszczególnych godzinach rozważano – pojmanie w Ogrójcu, sąd u Piłata, biczowanie i cierniem ukoronowanie, Drogę Krzyżową, ukrzyżowanie i śmierć na Krzyżu, zdjęcie z krzyża i złożenie do Grobu...

2015-02-12 13:23

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: Wielki Post pomaga zrozumieć wspólnotowy wymiar wiary

[ TEMATY ]

Popielec

Wielki Post

abp Stanisław Gądecki

Włodzimierz Rędzioch

Każdy z nas winien być świadomy, że drogi pokuty nie podejmuje w pojedynkę, ale razem z braćmi i siostrami w Kościele. Chrystus przyszedł, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno – mówił w Środę Popielcową w katedrze poznańskiej abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański zachęcał wiernych do modlitwy i czynnej miłości.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przypomniał słowa Benedykta XVI, że nawrócenie to pójście pod prąd, gdzie „prądem” jest powierzchowny, niekonsekwentny i złudny styl życia, który często nas pociąga, dominuje nad nami i czyni nas niewolnikami zła lub co najmniej więźniami moralnej przeciętności. Metropolita poznański zauważył, że nawrócenie w Wielkim Poście ma na celu ukazanie wysokiej miary życia chrześcijańskiego i zawierzenie Jezusowi Chrystusowi. „Proces ten nie dotyczy wyłącznie jednostki, lecz również wspólnoty. Wymiar wspólnotowy jest podstawowym elementem wiary i życia chrześcijańskiego” – zauważył abp Gądecki.

CZYTAJ DALEJ

Złoty Krzyż Zasługi dla włoskiej dziennikarki i kierownika sekcji polskiej Vatican News

2024-05-03 13:58

[ TEMATY ]

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

złoty Krzyż Zasługi

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Ze wzruszeniem przyjąłem wraz z Manuelą Tulli, dziennikarką ANSA, odznaczenie Pana Prezydenta RP za upowszechnianie wiedzy o Polakach ratujących Żydów na arenie międzynarodowej – tak decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o przyznaniu odznaczenia skomentował ks. Paweł Rytel-Andrianik kierujący polską sekcją mediów watykańskich. Uroczystość odbyła się w czwartek 2 maja wieczorem w Ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej.

Manuela Tulli i ks. Paweł Rytel-Andrianik są autorami książki o rodzinie Ulmów „Zabili nawet dzieci” opublikowanej po włosku i angielsku. Wersje polska, hiszpańska, portugalska i chińska są w przygotowaniu. Pozycja spotkała się z uznaniem odbiorców w różnych krajach. Jest ona wspólnym spojrzeniem Włoszki i Polaka na historię rodziny Ulmów w kontekście historycznym. Powstała i została wydana we współpracy z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję