JAROSŁAW JESIONKA: Jak Ksiądz odnalazł w sobie zainteresowanie misjami?
KS. STANISŁAW BUDZIAK: Jest to rodzaj powołania. W seminarium mieliśmy grupę, która tworzyła swoiste koło misyjne. Aktywnie tam działałem, a następnie te zainteresowania przenosiłem na parafie, w których byłem wikariuszem. Bardzo prężną mieliśmy grupę misyjną w parafii Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej, a w tym czasie w naszej diecezji powstawało Papieskie Dzieło Misyjne i mnie Biskup zaproponował prowadzenie tego dzieła. Teraz jest już moja III kadencja na tej funkcji.
Tematyka misyjna jest obecna w pracy duszpasterskiej wielu parafii...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Teren naszej diecezji podzielony jest na 7 ośrodków pracy na rzecz misji. Zaangażowani w sprawy misyjne spotykamy się regularnie w tych rejonach. Cieszy, że wzrasta liczba świeckich zaangażowanych w dzieła misyjne. Dobrze pracują wspomniane grupy w Andrychowie, Bielsku-Białej, Żywcu, Skoczowie czy Oświęcimiu.
Obecnie blisko 50 osób z naszej diecezji pracuje na misjach w większości zakonnicy i siostry zakonne. Diecezjalny Sekretariat Papieskich Dzieł Misyjnych organizuje spotkania formacyjne dla wszystkich współpracowników dzieła misyjnego. Osoby świeckie z różnych wspólnot parafialnych i stowarzyszeń od kilku lat wyjeżdżają w okresie wakacji na placówki misyjne na Wschodzie, w Afryce i Azji.
Jak ludzie świeccy mogą pomagać naszym misjonarzom?
Reklama
Dzięki Bogu nie brakuje w naszej diecezji ludzi dobrej woli, gotowych pomagać misjom przez modlitwę, ofiary i zaangażowanie w różne akcje. Najważniejszą formą pomocy jest modlitwa, ofiara i świadectwo życia chrześcijańskiego. Misje to sprawa wiary i łaski, a łaskę upraszamy właśnie modlitwą. Misjonarze mogą sprawować Msze św. (zwykłe, okolicznościowe, gregoriańskie) w zamawianych przez ofiarodawców intencjach. Z racji charakteru ich pracy ofiara składana przy okazji zamawianej Eucharystii często jest jedynym źródłem utrzymania misjonarza. Można objąć szczególną opieką duchową i materialną konkretnego misjonarza lub misjonarkę, których będzie się znało z imienia i z nazwiska. Patronat realizuje się poprzez każdy gest sympatii, codzienną pamięć modlitewną, uczestniczenie w Eucharystii i ofiarowywaną Komunię św., niesione cierpienia i krzyże codzienności. Można także wysłać SMS o treści MISJE na nr 72032 (koszt 2,46 zł z VAT). Przesłana w ten sposób kwota zasili Fundusz Misyjny. Ponadto organizowane są koncerty, kiermasze i loterie fantowe na rzecz misji. W ciągu roku odbywają się misyjne warsztaty katechetyczne. Wszystkie parafie otrzymują czasopisma, biuletyny i materiały misyjne, które można wykorzystać w czasie spotkań coraz liczniejszych parafialnych kół misyjnych. W dużym uogólnieniu mogę stwierdzić, że jeżeli w jakikolwiek sposób wspieramy misjonarzy, to sami stajemy się misjonarzami.
Rozwija się Misyjne Apostolstwo Chorych...
Jest to inicjatywa Papieskich Dzieł Misyjnych skierowana do wszystkich, którzy cierpią na ciele lub duszy, do chorych, niepełnosprawnych, starszych, samotnych i opuszczonych, którzy swoje cierpienie ofiarowują w intencji misyjnego dzieła Kościoła. Dodam, że w naszych grupach misyjnych w każdym miesiącu modlimy się w innych intencjach.
Od niemal roku jest Ksiądz proboszczem parafii pw. św. Józefa w Bielsku-Białej. Czy da się zaobserwować wzrost zainteresowania parafian tematami misyjnymi?
Nie tworzę jakiejś osobnej grupy misyjnej. Chciałbym, aby ta tematyka obecna była w życiu funkcjonujących już grup, np. prosiłem, aby Róże różańcowe swoje intencje kierowały również w stronę misjonarzy. W naszej parafii byli już zaproszeni misjonarze ze Sri Lanki, Gwatemali, Indonezji, Czech, a konkretnym efektem tych wizyt było, że zaadoptowaliśmy na rok trzech kleryków w tych krajach, to znaczy finansujemy ich kształcenie. Mam nadzieję, że akcja ta na naszej parafii w przyszłości rozwinie się.