- W roku 1917 Matka Boża bardzo wyraźnie powiedziała, że jeżeli ludzi się nie nawrócą to przyjdzie znacznie straszniejsza wojna. Niestety Jej słowa się sprawdziły – podkreślił abp Hoser w rozmowie z KAI. Zwrócił jednocześnie uwagę, że spełniła się również druga przepowiednia fatimska dotycząca zamachu na Ojca Świętego.
- Oczywiście modlitwy Kościoła i interwencja ręki Matki Bożej – jak mówił Jan Paweł II - nie spowodowały jego śmierci ale przyniosły niezwykłe świadectwo jego męczeństwa, bo wraz z zamachem zaczęło się jego ogromne cierpienie fizyczne – zauważył biskup warszawsko-praski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Abp Hoser podkreślił, że zapowiadana w objawieniach fatimskich wojna światowa nie była karą za grzechy ale konsekwencją ludzkich decyzji i postaw, bowiem Maryja wielokrotnie powtarzała, że możemy je złagodzić bądź odsunąć od siebie pod warunkiem podjęcia modlitwy i pokuty. "Niech więc zbliżający się jubileusz 100–lecia objawień będzie dla nas otrzeźwieniem. Niech każdy z nas zrobi sobie rachunek sumienia jak wyglądają nasze relacje z innymi, ponieważ osobiste konflikty przekładają się na nasze życie zawodowe, społeczne a z czasem także i na narodowe. Człowiek skłócony ze sobą, ze swoim otoczeniem staje się powoli zarzewiem większych konfliktów" – stwierdził abp Hoser.
Reklama
Przypomniał przy tym, że prawdziwy pokój jest darem Ducha Świętego, stąd nie będzie go jeśli ludzie nie będą się modlić.
Biskup warszawsko-praski przestrzegł również przed lekceważeniem drobnych konfliktów. – Wszystkie wojny zaczynają się od jakiś drobnych wydarzeń czy rewindykacji natomiast późniejszy scenariusz kompletnie wymyka się spod kontroli tych, którzy wojnę wywołali. W konsekwencji dochodzi do ogromnych zniszczeń i śmierci milionów ludzi – zauważył.
1 września o godz. 4.45. w roku 1939 r. nastąpił atak niemieckiego pancernika " Schleswig-Holstein" na polską Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte, tym samym rozpoczęła się II Wojna Światowa.