Reklama

Komentarze

Niedziela płocka 2/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Paweł Maciejewski, diecezjalny wizytator katechetyczny
Jak większość ludzi żyjących w naszym kraju ochrzczono mnie jako niemowlę, przez co nie pamiętam tego jednego z najważniejszych wydarzeń w życiu. Wszystkie inne - Komunia św., bierzmowanie, nawet sakrament kapłaństwa - wzięły bowiem swój początek w dniu, w którym mnie ochrzczono.
Piszę to nie dlatego, że mam w pamięci katechizmową formułę, że chrzest jest pierwszym i najważniejszym sakramentem, ale dlatego, że mam świadomość obdarowania. W chrzcie przychodzi DAR największy - sam Bóg. W innych sakramentach przychodzi także On - zawsze inaczej. Jest jednak zasadnicza różnica - przed przyjęciem chrztu byłem nędzarzem - nie miałem nic. Wraz z chrztem otrzymałem wszystko - jestem dziedzicem świata. W chrzcie do zera przychodzi Nieskończoność - potem (w innych sakramentach) Nieskończoność spotyka się już nie z zerem, ale z Nieskończonością.
Świadomość wielkości chrztu ma swój konkretny owoc. Wiem, że będąc księdzem, nie jestem w niczym lepszy od wiernych świeckich - jesteśmy razem "arystokracją świata" - dziećmi Bożymi.
Mając świadomość obdarowania , staram się nie zapominać, że ciągle muszę do mojego chrztu dorastać. Dostałem go niejako na kredyt. Kredytu nigdy nie spłacę, ale słyszę ciągłe wołanie - bądź lepszy.
Przed wielu laty odkopałem swoją metrykę chrzcielną w księgach parafialnych. Odkryłem, że ochrzcił mnie ksiądz, który obecnie pracuje jako misjonarz w Brazylii - ks. Wiesław Morawski. Niedługo po moim odkryciu gościł w Polsce, a ja miałem okazję i szczęście podziękować mu, że był narzędziem Boga w przekazie tego najcenniejszego daru.

Anna Broda, nauczycielka języka polskiego w Zespole Szkół Zawodowych nr 6 w Płocku
Zostałam ochrzczona, gdy miałam kilka dni. Nie znam daty mojego chrztu. Dziękuję jednak tym, którzy "przedstawili" mnie Panu Bogu, wypowiedzieli zamiast mnie słowa wyznania wiary. Niedawno wróciłam myślami do tego wydarzenia, bo chyba dopiero teraz, po wielu latach od mojego chrztu, zaczynam rozumieć wielkość tego sakramentu, jego rolę w moim życiu. To pierwsze "tak" wypowiedziane przez moich bliskich, zadecydowało o mojej przyszłości, o tym, że stałam się dzieckiem Boga, weszłam do wielkiej rodziny ludzi wierzących. Dla mnie chrzest to powtórne Boże "tak" dla mojego życia, to powtórne zaakceptowanie mojej obecności. On pragnął mojego istnienia, stworzył mnie, natomiast chrzest stał się początkiem mojego przymierza z Nim, chrzest to dar miłującego Ojca, który zna moje imię, wyrył je na obu swych dłoniach (Izajasz 49) i odtąd siebie pozwala nazywać "Abba - Tatusiu".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty lekarz

Niedziela rzeszowska 6/2018, str. VII

[ TEMATY ]

sylwetka

św. Józef Moscati

Archiwum

Św. Józef Moscati

Św. Józef Moscati

Papież Franciszek w swoim Orędziu na XXVI Światowy Dzień Chorego ukazuje Jezusa na Krzyżu i Jego Matkę. Chrystus poleca św. Janowi wziąć Ją do siebie – „i od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19, 27). W tajemnicy Krzyża Maryja jest powołana do dzielenia troski o Kościół i całą ludzkość. Również uczniowie Jezusa są powołani do opieki nad ludźmi chorymi.

CZYTAJ DALEJ

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 14, 7-14.

Sobota, 27 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję