Od kilku tygodni papież Franciszek miał objawy przeziębienia. Już podczas audiencji generalnej 5 lutego Ojciec Święty przyznał, że z powodu przeziębienia trudno jest mu mówić. Dlatego o odczytanie katechezy poprosił jednego ze współpracowników. Podobnie było podczas Mszy św. na Placu św. Piotra 9 lutego. Wtedy Franciszek przerwał odczytywanie homilii podkreślając, że ma kłopoty z oddychaniem. Pomimo tego papież pozostał na Placu i kontynuował sprawowanie Mszy św. Sytuacja powtórzyła się także podczas audiencji ogólnej w Auli Pawła VI 12 lutego. Franciszek wyjaśnił, że ma trudności z czytaniem z powodu zapalenia oskrzeli.
Przed południem 14 lutego, pojawi się komunikat Watykanu, w którym poinformowano, że po zakończeniu wszystkich przewidzianych na ten dzień audiencji Franciszek został przyjęty do Kliniki Gemelli „w celu przeprowadzenia niezbędnych badań diagnostycznych oraz dalszego leczenia zapalenia oskrzeli w warunkach szpitalnych”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W pierwszych dniach pobytu papieża w klinice komunikaty o stanie jego zdrowia były uspokajające. Jak informowano 15 lutego „badania i terapie są kontynuowane”. Lekarze zalecili Ojcu Świętemu „absolutny odpoczynek”, by w ten sposób ułatwić powrót do zdrowia.
Reklama
Ojciec Święty nie poprowadził modlitwy Anioł Pański w niedzielę, 16 lutego. W porannym biuletynie medycznym informowano, że „stan zdrowia jest stabilny i [papież] kontynuuje proces diagnostyczny i terapeutyczny zalecony przez personel medyczny”.
Nieco więcej informacji przekazano w poniedziałek, 17 lutego. Stan zdrowia Ojca Świętego określono jako „złożony obraz kliniczny, który będzie wymagał stosownego pobytu w szpitalu”. „Wyniki badań przeprowadzonych w ostatnich dniach i dzisiaj wykazały polimikrobiologiczną infekcję dróg oddechowych, co spowodowało dalszą zmianę terapii” - poinformowało watykańskie biuro prasowe. W związku z powyższym odwołano wszystkie aktywności Ojca Świętego, w tym audiencję ogólną a do celebrowania Mszy Świętej z okazji Jubileuszu Diakonów 23 lutego papież Franciszek delegował ks. abpa Rino Fisichellę, pro-prefekta Dykasterii ds. Ewangelizacji.
Późnym popołudniem 18 lutego Watykan przekazał, że po badaniu tomografem komputerowym u papieża stwierdzono obustronne zapalenie płuc. Wiadomo również, że Franciszek przeszedł badania laboratoryjne oraz RTG klatki piersiowej. Infekcja dróg oddechowych obejmuje również astmatyczne zapalenie oskrzeli. Ojciec Święty został poddany antybiotykoterapii kortyzonowej. - Franciszek jest jednak w dobrym nastroju - stwierdziło wtedy Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Reklama
Choć zasadniczo podczas obecnego pobytu w Poliklinice Gemelli Ojciec Święty nie przyjmował gości, wyjątek zrobiono dla włoskiej premier. Giorgia Meloni odwiedziła papieża w środę 19 lutego. Jak powiedziała po ok. 20-minutowej rozmowie, zastała Franciszka przytomnego i aktywnego. Tego samego dnia, w wieczornym komunikacie poinformowano, że „badania krwi, ocenione przez personel medyczny, wykazały niewielką poprawę, w szczególności wskaźników stanu zapalnego”.
O nieznacznej poprawie informowano również 20 lutego, dodając, że Franciszek nie ma gorączki a tętno i ciśnienie krwi są stabilne.
Po tygodniu od przewiezienia Ojca Świętego do Polikliniki Gemelli na konferencji prasowej 21 lutego profesor Sergio Alfieri, dyrektor Departamentu Medyczno-Chirurgicznego Polikliniki Gemelli potwierdził, że Franciszek „ma obustronne zapalenie płuc, nie jest wolny od zagrożeń, ale nie mamy do czynienia z zagrożeniem życia. Będzie w szpitalu, przynajmniej przez cały następny tydzień”. Prof. Alfieri podkreślił również, że „papież nie jest podłączony do żadnej maszyny. Zakłada wąsy tlenowe, gdy potrzebuje trochę tlenu, ale oddycha samodzielnie”.
Pierwszy niepokojący komunikat o stanie zdrowia papieża opublikowano w sobotę 22 lutego w godzinach wieczornych. „Rano papież Franciszek doświadczył przedłużającego się ataku duszności astmatycznej, który wymagał także podania tlenu w wysokim przepływie” - poinformowano. Jak dodano, „badania krwi wykazały także małopłytkowość w połączeniu z anemią, co wymagało przetoczenia krwi”. Szczególnie zaskakujące było jedno zdanie komunikatu: „Stan zdrowia Ojca Świętego nadal jest krytyczny”.
Reklama
Choć noc minęła papieżowi spokojnie to jednak w niedzielny wieczór, dziesiątym dniu hospitalizacji, Watykan znów powtórzył, że „stan Ojca Świętego pozostaje krytyczny; jednak od zeszłej nocy nie wystąpił u niego żaden dalszy kryzys oddechowy”. Franciszkowi podano dwie jednostki skoncentrowanych czerwonych krwinek. „Małopłytkowość pozostała stabilna; jednak niektóre badania krwi wskazują na początkową, łagodną niewydolność nerek, która jest obecnie pod kontrolą. Kontynuowana jest tlenoterapia w wysokim przepływie przez kaniule nosowe. Ojciec Święty pozostaje przytomny i dobrze zorientowany” - poinformowano. Komunikat kończy zdanie: „Złożoność obrazu klinicznego i konieczne oczekiwanie na rezultaty terapii farmakologicznej sprawiają, że nie można przedstawić dalszej prognozy”.
W ciągu kilku następnych godzin powinien ukazać się najnowszy biuletyn medyczny, w którym przekazane zostaną informacje o stanie zdrowia Ojca Świętego.
88-letni papież przechodził już zapalenie oskrzeli. W 2023 roku był z tego powodu krótko hospitalizowany. Franciszek ma też m.in. problemy z kolanem i biodrem; przeszedł zapalenie okrężnicy i operację przepukliny. W 1957 roku, gdy dzisiejszy papież miał zaledwie 21 lat, przeszedł operację usunięcia górnego płata prawego płuca, na którym znajdowały się torbiele.