Piękna kolędowa opowieść, którą w tym okresie śpiewamy w naszych kościołach „Mędrcy świata, monarchowie”, przypomina mi serdecznie naszego wspaniałego przyjaciela śp. bp. prof. Bohdana Bejze, który przez wiele lat służył Kościołowi w Polsce zwłaszcza archidiecezji łódzkiej. Biskup Bohdan bardzo kochał tę kolędę. Na początku nowego roku każde, jak zawsze szczere, serdeczne i miłe spotkanie z ludźmi rozpoczynał właśnie słowami tej kolędy: „Mędrcy świata, monarchowie, gdzie spiesznie dążycie,/ Powiedzcie nam, Trzej Królowie, chcecie widzieć Dziecię...”. Stwarzał tym zawsze wyjątkowy klimat dla ludzkich zamyśleń na temat mądrości. Mędrcy byli bowiem niezwykłymi ludźmi, którzy korzystając z daru mądrości, starali się odszukać Prawdę. Gwiazda przesłanka naukowa, astronomiczna zaprowadziła ich do Betlejem. W maleńkim, ubogo narodzonym Jezusie dostrzegli Zbawiciela świata, obiecanego Mesjasza.
Reklama
Człowiek w Bogu odnajdujący najwyższą Prawdę, Piękno i Miłość to wielki znak dla nauki. Nie można bowiem poznać Ziemi, naszej planety, nie można mówić o niezwykłych sprawach związanych z mikro- i makrokosmosem bez świadomości istnienia jakiejś ogromnej siły, która stwarza i pobudza do rozwoju. „Cogito ergo sum” Myślę, więc jestem mówił filozof. Myślenie, posługiwanie się rozumem, rola świadomości to naturalne drogi poszukiwania przez człowieka Pierwszej Przyczyny, Źródła materii i życia. Na tych drogach przychodzi nam w pewnym momencie zauważyć jeśli się, oczywiście, zastanowimy że rzeczywistość nosi na sobie stygmat boskości, że żyjemy w świecie przez Kogoś uporządkowanym, niepodlegającym chaosowi, bezładowi. Trzeba też stwierdzić, że jest wiele zjawisk, których nie da się wytłumaczyć prawami przyrodniczo-chemiczno-fizycznymi; zadziwia sama biologia człowieka to, że rodzimy się mężczyzną lub kobietą, że jako tacy wzrastamy i rozwijamy się, by później pełnić rolę męża czy żony, ojca czy matki; że każdy z nas został zaplanowany w sposób niezwykle precyzyjny, z jakimś celem, zapowiedzianym już w pierwszym momencie zaistnienia komórki ludzkiej, i ma własną metrykę genetyczną; że każdy jest także elementem wielkiego ustroju ziemi. Takie są pryncypialne zasady istnienia i funkcjonowania każdej istoty ludzkiej. Nie na darmo nasz narodowy wieszcz Adam Mickiewicz nazwał Stwórcę świata Arcymistrzem. Tylko On, Stworzyciel nieba i ziemi, może być takim Autorem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspomnę tu również wydaną w latach trzydziestych XX wieku książkę ks. Józefa Czarneckiego pt. „Nie poprawiać Pana Boga”. Miała ona na celu przypomnieć człowiekowi, że trzeba dostrzec jakość i wartość świata naturalnego, który jest naznaczony rozumnością i zamyśleniem. Zresztą nie ma stwarzania, kiedy uczony przygląda się rzeczywistości i próbuje rozszyfrować mechanizmy, jakie w niej działają. To może być tylko badanie, rozeznawanie. Rozumieli to dobrze Mędrcy ze Wschodu, dlatego szukali Tego, który jest Pierwszym Impulsem, by oddać Mu hołd.
Trzej Mędrcy, opisywani w Nowym Testamencie jako poszukujący Mesjasza, są dla nas patronami mądrości prawdziwej oraz stanięcia wobec niej z radością i pokorą, a jednocześnie z największym uszanowaniem. Jest to też jednocześnie uszanowanie dla całego stworzenia, w którym docenia się Bożą myśl i Boży porządek. Im więcej człowiek odkrywa rozumności i wielkości w dziele stworzenia, tym bardziej zobowiązany jest do docenienia Boga i wdzięczności wobec Niego.
W całym świecie widać wielką Bożą mądrość, ukierunkowaną na dobro. W Księdze Rodzaju czytamy: „A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (1, 31). Nie poprawiajmy zatem Pana Boga, bo nie dorównujemy Mu w mądrości i miłości.
Gdy przyglądamy się dziś Mędrcom, poszukującym nowo narodzonego Króla żydowskiego, zauważamy, że jako ludzie wykorzystali oni pięknie Boży dar mądrości, jakiej Pan Bóg udziela człowiekowi przez Ducha Świętego. To najdoskonalszy ze wszystkich darów, dzięki niemu bowiem poznajemy sens naszego życia i uczymy się patrzeć na świat przez pryzmat tego, co najważniejsze. Nie na darmo więc liturgiczna uroczystość Trzech Króli nosi nazwę uroczystości Objawienia Pańskiego. Bo temu, kto poszukuje szczerze, wytrwale i z miłością, Pan Bóg objawia Prawdę, którą jest On sam.