Dnia 7 września br. o godz. 11 w obecności kombatantów, władz państwowych, samorządowych i wojskowych, IPN, piętnastu pocztów sztandarowych szczecińskich organizacji kombatanckich, Sybiraków, Więźniów Politycznych, Piłsudczyków, NSZ, harcerzy z ZHR, licznie zgromadzonej młodzieży szkół szczecińskich, m.in.: z Zespołu Szkół nr 4 im. Armii Krajowej, Liceum Ogólnokształcącego nr 1, Liceum Ogólnokształcącego nr 6, Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego, Gimnazjów: Katolickiego św. Stanisława Kostki i nr 27 im. gen. Stanisława F. Sosabowskiego, Szkoły Podstawowej nr 14, Zespołu Szkół Ogrodniczych im. Saperów Wojska Polskiego, z udziałem Orkiestry Wojskowej Garnizonu Szczecin oraz Kompanii Honorowej Wojska Polskiego, rozpoczęła się pod skromnym pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie pierwsza część uroczystości z okazji 74. Powstania Polskiego Państwa Podziemnego, którą poprowadziła prezes Zarządu Okręgu ŚZŻAK w Szczecinie mgr kpt. Stanisława Kociełowicz.
Reklama
Po odegraniu Mazurka Dąbrowskiego i krótkim wprowadzeniu uczeń Liceum Ogólnokształcącego nr 6 odczytał fragment tekstu Janusza Ławrynowicza nt. Polskiego Państwa Podziemnego zamieszczony w ubiegłym roku w „Kurierze Szczecińskim”. Następnie przez księdza kapelana została odmówiona modlitwa w intencji poległych i zmarłych za Ojczyznę bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego, po której delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem, Kompania Honorowa oddała trzykrotną salwę honorową, która zakończyła pierwszą część uroczystości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na drugą część uroczystości uczestnicy udali się specjalnym autokarem na Prawobrzeże, gdzie u zbiegu ulic Struga, Zwierzynieckiej i Pomorskiej powstało nowe rondo, którego patronem po ponaddwuletniej batalii, uchwałą Rady Miasta Szczecina nr 697/12 z dnia 26 listopada 2012 r., został przy sprzeciwie SLD mjr Zygmunt Szendzielorz ps. „Łupaszka”. To bohater walk z niemieckim okupantem na Wileńszczyźnie i z sowiecką partyzantką terroryzującą ludność Wileńszczyzny, za co „w nagrodę” został bestialsko zamordowany w 1951 r. przez komunistycznych siepaczy. Nie tylko jego imię, ale i ciało miało zniknąć bezimiennie z pamięci Polaków.
Pan Bóg sprawił, że niedawno na tzw. Łączce cmentarza Powązkowskiego w Warszawie, pośród wielu innych bezimiennych, zidentyfikowano doczesne szczątki śp. mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Wielki udział w przywracaniu pamięci o naszych bohaterach i ich identyfikacji oprócz ekipy prof. Krzysztof Szwagrzyka z Wrocławia mają pracownicy Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, którego przedstawiciel uczestniczył w uroczystości poświęcenia ronda i zabrał głos. Mjr Zygmunt Szendzielorz „Łupaszka” i jego żołnierze oraz inni „Żołnierze Wyklęci” odzyskują, choć z trudnościami, swoje dobre imię i przestają być bezimienni.
Reklama
W uzasadnieniu wniosku Komisji Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności Rady Miasta do uchwały napisano m.in.: „W okresie powojennym w Szczecinie osiedliło się wielu podkomendnych 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej oraz żołnierzy Armii Krajowej z okręgu wileńskiego, dla których mjr Zygmunt Szendzielarz był i pozostanie wzorem niezłomnego patrioty. (…) W Szczecinie przez wiele lat o godne świadectwo swojego dowódcy zabiegała śp. Janina Smoleńska ps. «Jachna» sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, która sama przetrwała siedem lat w celi śmierci w komunistycznym więzieniu w Fordonie. W naszym mieście dorastała córka mjr. Szendzielarza, Barbara Szendzielarz, którą wychowywali najbliżsi krewni, babcia oraz brat «Łupaszki». Do dziś w Szczecinie mieszkają żołnierze oraz krewni dowódcy 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej oraz inni żołnierze AK”.
W uroczystości wzięła udział pani mjr Danuta Szyszknian-Ossowska ps. „Sarenka”, żołnierz Armii Krajowej z Wileńszczyzny, więzień NKGB na Łukiszkach, skazana na 10 lat łagrów, szykanowana przez władze komunistyczne, oraz kuzyn córki majora „Łupaszki”, Jerzy Lichtarowicz, który powiedział, że major był przede wszystkim utalentowanym dowódcą, uwielbianym przez swoich podwładnych, którzy mieli do niego pełne zaufanie.
Uroczystego odsłonięcia tablic z nazwą ronda dokonali funkcjonariusze Straży Miejskiej, a jego poświęcenia dokonał ks. kan. Tadeusz Szponar, proboszcz parafii Opatrzności Bożej na os. Majowym w Szczecinie.
Wprowadzając w życie przyjętą uchwałę Rady Miasta, społeczeństwo Szczecina daje publiczny wyraz czci i pamięci nie tylko patronowi ronda, ale wszystkim bezimiennym Polakom, ofiarom systemu komunistycznego. Słowa wypowiedziane przez panią mjr Danutę Szyszknian-Ossowską ps. „Sarenka” dla Polskiego Radia Szczecin: „Tyle lat czekaliśmy na to. Cieszymy się i dziękujemy Bogu, że dożyliśmy takiego dnia” najlepiej oddają uczucia towarzyszące uczestnikom uroczystości.
Obchody w Szczecinie dopełniła wykonana przez młodzież inscenizacja historyczna w Zespole Szkół nr 4 im. Armii Krajowej w Szczecinie przy ul. Janusza Kusocińskiego z udziałem żołnierzy ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Wyrazy wdzięczności należą się wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia uroczystości, a w szczególności dyrekcjom i gronu pedagogicznemu szkół, które troszczą się o wychowanie młodzieży w duchu patriotyzmu, miłości Ojczyzny i szacunku dla przeszłości.