Po Mszy odbyła się sesja trybunału beatyfikacyjnego, która miała charakter otwarty. Uczestniczyli w niej wierni świeccy: środowisko lekarskie Elbląga i Trójmiasta, rodzina i przyjaciele Doktor Oli. Od tego momentu Aleksandrze Gabrysiak przysługuje tytuł: Sługi Bożej lub Służebnicy Bożej.
Do trybunału beatyfikacyjnego zostali włączeni: ks. dr Piotr Fiałek (delegat bp. elbląskiego), s. dr Miriam Bilska (józefitka, promotor sprawiedliwości) oraz s. Ortolana Golańska (katarzynka, notariusz). Postulatorem w procesie jest ks. dr Marcin Pinkiewicz, a wiecepostulatorami: ks. dr Jan Uchwat oraz dr Małgorzata Prusak. Członkowie trybunału wraz z biskupem elbląskim, a także postulatorzy złożyli publicznie stosowną przysięgę, zgodnie z wymogami prawa kościelnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Postulator procesu wyjaśnił zebranym, że pierwsza sesja trybunału ma charakter otwarty, a wszystkie kolejne będą już zamknięte. - Wiąże się ona przede wszystkim z zaprzysiężeniem wysokiego trybunału, czyli komisji, która będzie badała zarówno pisma, jak i badała świadków. Będzie również badała heroiczność cnót Służebnicy Bożej Aleksandry Gabrysiak - mówił ks. Pinkiewicz. - Trudno powiedzieć, jak długo będzie pracowała ta komisja. To może przełożyć się na długie lata. A etap diecezjalny jej prac musi zakończyć się napisaniem Positio, które następnie zostanie przesłane Stolicy Apostolskiej i tam zacznie się drugi etap procesu, już na szczeblu rzymskim - dodał postulator.
Bp Jezierski przypomniał zebranym, że obecne posiedzenie jest czynnością wymaganą przez prawo kościelne. - Ustanowione ciała mają swoje zadania do wykonania. Trybunał diecezjalny, postulatorzy, ale także komisja historyczna i teologowie. Potrzebne są jeszcze przesłuchania świadków. Być może zgłoszą się nowe osoby, czy znajdą nowe, dotychczas nieznane dokumenty - podkreślił biskup elbląski.
Jak zauważył, Aleksandra Gabrysiak to lekarka, która swoje życie poświęciła pomocy drugiemu człowiekowi. - Proces beatyfikacyjny toczy się o uznanie jej heroiczności jako chrześcijanki, która opiekowała się chorymi, uzależnionymi, więźniami i alkoholikami. Pomagała im opanowywać ich własne nałogi i z nich wychodzić - przypomniał bp Jezierski.
Aleksandra Gabrysiak urodziła si 16 kwietnia 1942 r. w Radzyminie (diecezja warszawsko-praska). Była lekarką i opiekunką chorych oraz działaczką społeczną. Cierpiała na nieuleczalną chorobę, która utrudniała możliwości jej swobodnego poruszania się. W 1968 r. ukończyła studia na Akademii Medycznej w Gdańsku. Przez studia i pracę była związana z Gdańskiem, Tczewem, Gniewem, a od 1975 roku też z Elblągiem. Tu ostatecznie zamieszkała.
Reklama
Była osobą religijną, w zasadzie każdego dnia uczestniczyła we Mszy świętej i przystępowała do Komunii świętej. Systematycznie korzystała z sakramentu pokuty. W 1973 r. wstąpiła do świeckiego instytutu życia konsekrowanego, w którym złożyła wieczystą profesję w 1976 roku. Więź z Jezusem stanowiła dla niej źródło inspiracji dla głębszego życia duchowego i apostolskiego.
W 1974 r. adoptowała porzuconą w gdyńskim szpitalu dziewczynkę, Marię. Ta decyzja znacząco wpłynęła na jej życie. W Elblągu angażowała się w działalność świeckich katolików, skupionych w Klubie Inteligencji Katolickiej. Prowadziła działalność społeczną i charytatywną przez pracę z małżonkami i rodzinami, osobami uzależnionymi. Zajmowała się także samotnymi matkami oraz porzuconymi dziećmi, dla których starała się znaleźć nowy dom. Przyczyniła się do powstania Domu Samotnej Matki w Elblągu. Pomagała w Domu dla Bezdomnych w Elblągu, prowadzonym przez siostry albertynki. Okazywała też pomoc osadzonym w Areszcie Śledczym w Elblągu. Niosła pomoc osobom terminalnie chorym w hospicjum w Elblągu.
Została zamordowana - wraz z przysposobioną córką Marią - w dniu 6 lutego 1993 roku, przez swojego podopiecznego, we własnym mieszkaniu w Elblągu. Jej pogrzeb odbył się 15 lutego 1993 r. w Elblągu i był publiczną manifestacją wiary.