Reklama

Niedziela Rzeszowska

Pod rozwagę

O co chodzi w tym sakramencie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam nadzieję, że te wszystkie „newsy I-komunijne”, które ostatnio ukazały się w prasie lokalnej i ogólnopolskiej: o wynajmowanych cadillacach, podwożących dzieci pod kościół, o szałowych „kreacjach zastępczych”, by podczas rodzinnej uroczystości dziecko nie prezentowało się zbyt skromnie, o przedkomunijnych wizytach dziewczynek u kosmetyczki i makijażach „rekompensujących” skromność alb, o wielopiętrowych i misternie dekorowanych tortach, o prezentach o wartości przekraczającej granice zdrowego rozsądku i o wielu innych dziwactwach, które nie mają nic wspólnego z religijnym wymiarem uroczystości I Komunii Świętej - że to wszystko dotyczy hałaśliwego, ale jednak tylko marginesu zjawisk towarzyszących tym uroczystościom.

Reklama

Mimo wszystko współczuję tym rodzicom, którzy ulegając różnym modom, z jednego z najważniejszych wydarzeń religijnych w życiu ich dziecka i całej rodziny, uczynili lub chcieliby uczynić godny pożałowania cyrk, gdzie często pycha miesza się z bezmyślnością, a czasami wręcz głupotą. Czy w takich rodzinach jest jeszcze miejsce na żywą wiarę? Stawiając to pytanie najbardziej współczuję tym dzieciom I-komunijnym, których rodzice pozbawili świadomości, że po raz pierwszy przyjęły do swojego serca Pana Jezusa i że to jest w tym dniu najistotniejsze. Brak tej świadomości lub jej wyraźne spłycenie może zaważyć na całym życiu dziecka, na postrzeganiu przez nie wiary w Boga - jako czegoś w tym życiu ważnego, a właściwie najważniejszego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pozostaje jeszcze pytanie o rolę mediów. Chciałbym wierzyć, że ich celem nie było „obśmianie” wiary jako ciemnogrodu czy folkloru, a raczej uświadomienie odbiorcom absurdów, które przy okazji uroczystości I-komunijnych (jak również przy okazji innych wydarzeń religijnych) absolutnie nie powinny mieć miejsca. Moją dobrą wolę w takim postrzeganiu roli mediów osłabia pewien zastanawiający fakt. Otóż w wydaniu internetowym jednej z gazet pod artykułem o „około-I-komunijnych dziwactwach” pojawiła się co prawda trafna wypowiedź księdza („Umalowane dziewczynki w wieku komunijnym to, żeby nie mówić dosłownie, coś naprawdę zbytecznego i mam wrażenie, że rodzice robią to nie dla dziecka, ale dla siebie”), pojawiło się również zdroworozsądkowe podsumowanie autorki („Sama w minioną niedzielę byłam gościem komunijnym. Obyło się bez makijażu, wymyślnych strojów, awangardowych fryzur i nietypowego menu. Jedyne, na co pozwoliła sobie pani domu, to zatrudnienie kucharki. - W tym wolałam mieć pomoc, bo trudno byłoby mi wszystko przygotować na 30 osób i jeszcze zająć się dzieckiem. W ten ważny dzień wolałam jemu poświęcić swój czas i wytłumaczyć, o co w tym sakramencie tak naprawdę chodzi - mówiła mama”). Niestety, wymowę tego, „o co w tym sakramencie tak naprawdę chodzi” zepsuła zamieszczona sonda: „Czy rodzice powinni się zgadzać na makijaż u dziewczynek idących do komunii?” - Tak - Nie - Głosuj.

Po co sondować odpowiedź na pytanie, na które odpowiedź każdego normalnie myślącego człowieka jest oczywista?

2013-05-16 13:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

I Komunia św. inaczej, czyli bardziej świadomie dla rodziców

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Ewa Pietrus/Hallelu Jah

Rodzice i proboszcz danej parafii wspólnie zdecydują o tym, kiedy posłać dziecko do I Komunii świętej. Metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga unormował zasady przygotowania i przeżywania I spowiedzi świętej i I Komunii świętej w parafiach archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz apostolski w Polsce: nawet gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza

2025-04-23 20:33

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Łukasz Krzysztofka

Abp Antonio Guido Filipazzi

Abp Antonio Guido Filipazzi

Nawet gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza; tym, który go prowadzi i chroni jest Jezus Chrystus - powiedział w środę nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi. Hierarcha poprosił wiernych o modlitwę za duszę Franciszka oraz by Bóg dał Kościołowi jego następcę.

W archikatedrze warszawskiej w środę odbyła się Msza św. w intencji zmarłego w poniedziałek papieża Franciszka. W liturgii, której przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce wzięli udział przedstawiciele korpusu dyplomatycznego w Polsce oraz władz państwowych w tym m.in. wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, pełnomocnik rządu ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal, czy szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję