Reklama

Wiara

Rozważania na XXII niedzielę zwykłą

Panie, rozbudzaj we mnie miłość do Twoich przykazań, które dają życie!

Dobre słowo jest niczym dobre ziarno, czyn zaś jest jego dojrzałym owocem. Trzeba zabiegać o jedno i drugie, o dobre słowa i żyzne plony naszych czynów. Niedzielna liturgia eucharystyczna, w której biorę udział z miłością ma mnie w tym umocnić.

2024-08-29 10:27

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia Mk 7, 1-8a. 14-15. 21-23

Reklama

U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nieobmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?» Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji». Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drodzy!

1. Czym są przykazania, o których mówi dzisiejsza Ewangelia? Czym jest Boże prawo? Czemu ono służy? Czy jest obciążeniem czy pomocą? Po co przykazania?

Bóg dał nam przykazania, bo chciał (i chce nadal) uczestniczyć bezpośrednio w naszym życiu. Ponieważ jest Bogiem odpowiedzialnym za to, co powołał do życia, czyli za człowieka i jego los, dlatego dał mu przykazania. A wszystko po to, by człowiek nie pobłądził na drogach życia. Bóg nie jest wyłącznie Stwórcą. Nie jest „tylko Ojcem światłości” – jak nazywa Go Jakub w swoim Liście (1,17), ale także Bogiem, który towarzyszy człowiekowi na drogach życia, który wręcz uczestniczy w jego życiu. Tak właśnie postępuje miłość. Nasz Bóg posiada cechy dobrego Ojca i miłującej Matki. Miłujący rodzice nie tylko rodzą życie, ale opiekują się swoim dzieckiem dopóty, dopóki tego potrzebuje.

Boże przykazania są wyrazem troskliwej miłości Boga. Stoją na straży życia. Bronią jego wszechstronnego rozwoju. Sprowadzają człowieka na właściwą drogę, kiedy błądzi lub stają w jego obronie, kiedy pojawia się zagrożenie.

Podziel się cytatem

Reklama

Przekazując przykazania Bóg przypomina człowiekowi, co już dla niego uczynił. Mówi mu, że jest Bogiem, który wyprowadził swój lud z niewoli, że był z nim, kiedy pielgrzymował przez pustynię i wprowadził do ziemi obiecanej, którą dla niego przygotował. Mówi to, by człowiek pamiętał (bo – niestety – często o tym zapomina), że jest Bogiem miłującym człowieka, Ojcem nie strażnikiem. Daje mu przykazania, by człowiek umiał się bronić przed każdą formą zniewolenia, a nawet wtedy, kiedy jest zniewolony, by umiał się uwolnić. Posłuszeństwo przykazaniom czyni człowieka wolnym. Bóg jest wspaniałomyślny i przykazania są tego wyrazem.

27 czerwca 2018 roku, podczas audiencji ogólnej, papież Franciszek uczył: „Trzeba zrozumieć znaczenie pierwszej deklaracji: «Ja jestem Panem, twoim Bogiem». Pojawia się tu zaimek dzierżawczy, relacja, przynależność. Bóg nie jest kimś obcym: jest twoim Bogiem. To rzuca światło na cały Dekalog, a także odsłania tajemnicę działania chrześcijańskiego, ponieważ taka jest też postawa Jezusa, który mówi: «Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem» (J 15,9). Chrystus jest umiłowanym przez Ojca i kocha nas tą miłością. Nie wychodzi od siebie, ale od Ojca. Często nasze dzieła zawodzą, ponieważ wychodzimy od siebie, a nie od wdzięczności. A kto wychodzi od siebie… na sobie też kończy!”

Reklama

2. Bóg raduje się z daru przykazań, danym ludziom. Smuci się jednak, kiedy w życiu wierzących pojawia się religijny formalizm. W takich sytuacjach zanika bowiem relacja miłości, nieodzowna dla żywej wiary. W jej miejsce wchodzi suchy rytualizm, zewnętrzna forma, pozbawiona wrażliwości i miłości. I chociaż nadal wykonywane są rytualne gesty, wypowiadane święte formuły, nadal przestrzega się liturgicznego kalendarza, ale jest to już wyłącznie zewnętrznością. Postawy, słowa, czyny nie wypływają już z serca i serca nie przemieniają. Nie rozpalają już życia i nie pociągają innych do naśladowania. Spełniają się wówczas słowa Jezusa, który powiedział: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie”.

W przywołanej katechezie papież Franciszek dodawał: „Stawianie prawa ponad relacją nie pomaga na drodze wiary. Jakże może młody człowiek pragnąć być chrześcijaninem, jeśli zaczynamy od wymogów, zobowiązań, potrzeby bycia konsekwentnym, a nie od wyzwolenia? Bycie chrześcijaninem to postępowanie po drodze wyzwolenia. Przykazania cię wyzwalają z twego egoizmu, a wyzwalają cię, bo to miłość Boża wiedzie cię naprzód. Formacja chrześcijańska nie opiera się na silnej woli, ale na przyjęciu zbawienia, miłości: najpierw Morze Czerwone, a następnie Góra Synaj. Najpierw zbawienie. Bóg zbawia swój lud w Morzu Czerwonym, a potem na Synaju mówi mu, co ma robić. Wdzięczność jest cechą charakterystyczną serca nawiedzonego przez Ducha Świętego. Aby być posłusznym Bogu, musimy najpierw pamiętać o jego dobrodziejstwach. Św. Bazyli mówi: «Kto nie pozwala, by te dobrodziejstwa popadły w niepamięć, zwraca się ku dobrym przymiotom i ku wszelkim dziełom sprawiedliwości» (Reguły krótsze, 56)”.

Podziel się cytatem

3. „Słuchajcie Mnie, wszyscy i zrozumiejcie!” – woła Jezus. Prosi, by mówić mniej i słuchać więcej, mniej słuchać siebie i ludzi, a więcej Boga. Tymczasem często jest odwrotnie. Odzwyczailiśmy się słuchać Boga, chcemy zaś, by On słuchał nas. Mówimy też wiele, bardzo wiele, lecz słuchamy rzadko lub wcale. Słuchamy innych źle, bez właściwego wysiłku, bez szczerej chęci zrozumienia tego, co przekazują, bez próby wejścia w ich sytuację egzystencjalną czy duchową.

Także Kościoła słuchamy rzadko lub wybiorczo. Słuchamy raczej tego, co przyjemne i wygodne, co jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. Zamykamy uszy zaś na to, co mówi o wymaganiach, co nawołuje do duchowego radykalizmu, umartwienia, rezygnacji czy nawrócenia.

Współczesny człowiek nawet samego siebie słucha rzadko lub źle. Nastawiony jest na chwilowe emocje. Nie pyta, nie zastanawia się, czy kierowane pod jego adresem propozycje są rzeczywiście dobre dla niego, czy służą jego rozwojowi? Istotnie! W naszym świecie wydaje się być za dużo słów, lecz za mało czynów dobroci, miłości, nadziei, czynów przebaczenia i solidarności. Zaśmiecamy nasze życie wielością słów, pustymi obietnicami, zubażamy go zaś w dobre czyny. Nadmiar słów rodzi chaos, szum, kakofonię. Uśmiechamy się do tych, którzy do nas mówią, ale im już nie dowierzamy.

Podziel się cytatem

Trzeba nam koniecznie zmienić podejście do słowa i zacząć zabiegać bardziej o czyny. Św. Jakub zwraca się do nas z gorącym apelem: „Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie”. Prawdziwa wiara nie zawęża się do ustnego wyznawania określonej liczby prawd. Autentyczna wiara jest przede wszystkim życiem, jest ona moim sposobem odnoszenia się do samego siebie i do otoczenia, do ludzi – bliskich czy dalekich, bliźnich lub wrogów i do świata, także świata przyrody.

Reklama

Dobre słowo jest niczym dobre ziarno, czyn zaś jest jego dojrzałym owocem. Trzeba zabiegać o jedno i drugie, o dobre słowa i żyzne plony naszych czynów. Niedzielna liturgia eucharystyczna, w której biorę udział z miłością ma mnie w tym umocnić.

Panie, rozbudzaj we mnie miłość do Twoich przykazań, które dają życie!

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Swoją krwią nabyłeś Bogu ludzi z każdego plemienia

[ TEMATY ]

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

„Ja nie jestem winny jej krwi!” (Dn 13, 46) – zawo- łał Daniel, kiedy prowadzono niewinnie oskarżoną Zuzannę na śmierć. Ci, którzy tam byli, zreflektowali się, dokonano sprawiedliwego sądu i Zuzanna została ocalona. Dzisiejsza Ewangelia opowiada o ocaleniu przez Jezusa przyłapanej na cudzołóstwie kobiety (J 8, 1-11). Nikt jej nie potępił, kiedy ludzie zobaczyli prawdę swoich serc: „Ten z was, kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”. „Nie ponoszę winy za tę krew. To wasza sprawa” (Mt 27, 24) – powiedział Piłat, myjąc ręce wobec krzyczącego, domagającego się śmierci Jezusa, tłumu. I skazał Go na ukrzyżowanie, jak sobie życzyli. Święty Jan cytuje nową pieśń o Jezusie, usłyszaną w niebie: „bo zostałeś zabity i swoją krwią nabyłeś Bogu ludzi z każdego plemienia, języka, ludu i narodu” (Ap 5, 9). Za wielką cenę nabył mnie Bóg dla siebie, czy mogę to zmarnować?
CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: szkoła nie może być poligonem eksperymentów

2024-08-29 08:37

[ TEMATY ]

szkoła

bp Jan Piotrowski

Episkopat Flickr

Bp Jan Piotrowski

Bp Jan Piotrowski

Szkoła nie może być poligonem eksperymentów kulturowych, obyczajowych czy ideologicznych - mówił w środę 28 sierpnia w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, podczas Mszy św. w intencji katechetów i uczniów, z okazji rozpoczynającego się wkrótce nowego roku szkolnego.

Biskup przypomniał, że nowy rok szkolny i katechetyczny to ważne wydarzenie dla uczniów, nauczycieli, wychowawców, dyrekcji i podmiotów prowadzących placówki wychowawcze.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: pożegnanie śp. ks. kan. Władysława Prycy

2024-08-29 08:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

W kościele pw. Świętego Wojciecha w Łodzi rodzina, siostry zakonne i duchowni pożegnali ks. kan. Władysława Prycę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję